Witam miłych Gości wieczorowa porą!
W piątek padało, wczoraj wstawiłam sobie nieźle w tyłek ( kopałam, sadziłam, przesadzałam, dźwigałam itp), a dziś na szczęście dla moich pleców znów padało. A momentami nawet lało...
Agness - mam nadzieję, że dzisiaj i u Ciebie było darmowe podlewanie. U mnie jak dłużej nie pada robi się na niektórych rabatach istna skorupa. Nie na wszystkich, bo staram się polepszać podłoże. A niektóre mam ściółkowane i tam pielenie nie jest już problemem.
Grażynko masz rację, że teraz jest więcej pasteli niż wczesną wiosną. Za sprawą bzu, orlików i przetaczników przeważa mnie w tej chwili fiolet z błękitem. A zapach po deszczu jest jeszcze wspanialszy.
Ewuniu ja nawet w niedzielę lubię chodzić na działkę. Za kopanie się może nie biorę, ale inne prace wykonuję. Robię przecież to dla przyjemności, a nie dla pieniędzy
Witaj
Elu! Cieszę się, że czasem jednak zaglądasz na Forum

Dziękuję za miłe słowa. Te floksy dostałam od sąsiadki zza płotu w zeszłym roku. Świetnie zimują nawet w naszych warunkach. Po przekwitnięciu mogę Ci kawałek podesłać. W sprzedaży chyba też nigdy nie widziałam...Może nie rzuciły mi się w oczy, bo nie znałam...
Miło Cię widzieć
Danusiu! Zrobiło się majowo i pachnąco. Lubię po deszczu czy burzy iść na działkę zrobić mały przegląd i pooddychać świeżym i pachnącym powietrzem.
Elu - kokoryczka to "Wielkanocna znajda" sprzed kilku lat. Niespecjalnie się rozrasta u mnie ( chyba niezbyt trafiłam z miejscem dla niej), ale lubię ją za tą niewymuszoną elegancję.
Joluś - tego floksa szczerze Ci polecam. Jest bezproblemowy, pachnący i ma niepowtarzalny błękitny kolor. Znalazłam taką fotkę z floksem:
Dzisiaj między jednym a drugim deszczem zrobiłam kilka zdjęć na działce:

,

pierwszy pąk, a w zasadzie pączuszek różany -

nareszcie dąb rozwija listki -

a na koniec pachnąco - bzowo i bratkowo -

,
