Dzisiaj Zimna Zośka więc chyba już po mrozach...
Przeszły nawet bezboleśnie. Lilie mają tylko lekko zbrązowiałe czubki liści. Trochę oberwało się hortensji ale mam nadzieję, że mimo to zakwitnie. Do wyrzucenia jest za to pieris. Ombarzły wszystkie młode przyrosty i nie mam juz do niego siły.
Kwitnie mi taka piwonia drzewiasta:

Sześć lat i trzy mizerne kwiaty...
Szkoda gadać.
Za to niedaleko mnie w Co widziałem taką:

Fajna...