Ogród za borem cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
jola z izer
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 951
Od: 9 paź 2010, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Ogród za borem ... te ogrody w pobliżu borów, lasów mają inny klimat, roślinność jakaż gęściejsza, zieleń intensywniejsza. Podoba mi się ;:180 ;:180 ;:180
A gipsowe jaskółcze ogony na wycieczce - bardzo interesujące. Trzeba uważnie rozglądać się wokół siebie, to zobaczy się piękne twory natury ;:108 ;:108 ;:108
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Tę paproć i ja mam, ale u mnie jeszcze nie pokazała co potrafi :wink:
Myślisz, że powinnam już teraz się jej pozbyć? :;230
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Stachu mrozy nie narobiły zbyt wielkich szkód. Przynajmniej taką mam nadzieję, bo teraz znowu temperatura leci ostro w dół. Przemarznięte liście ma aktinidia i klon Ginnala. Myślę, że odbiją, jeśli ta zima nie potrwa zbyt długo.

Jolu witaj za borem. Masz rację z klimatem dzikich ogrodów. Powietrze ma tu inny zapach. Cały czas towarzyszą mi głosy ptaków. Szczególnie lubię chwile przed zachodem słońca, kiedy zieleń staje się jeszcze bardziej intensywna

Siberio paproci się nie pozbywaj, bo jest piękna. Otocz ją tylko solidnym ogranicznikiem, żeby się nie rozchodziła na wszystkie strony. U mnie coraz więcej roślin rozłazi się po ogrodzie, jak tak dalej pójdzie będę musiała zakupić maczetę :;230

Jabłoń ozdobna Makowiecki

Obrazek
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Ja tam lubię busz i rozłażenie się roślin jest dla mnie błogosławieństwem :-) Widok pustej ziemi jest denerwujący :-)
Może kiedyś zmienię zdanie, ale to jeszcze sporo wody w Czarnej Hańczy upłynie ;-)
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Siberio Przyznam, że ja też lubię :;230 Rozłażenie się roślin jest efektem 2 ostatnich mokrych lat. Wcześniej wszystko rosło bardzo słabo, bo ogród w oddaleniu od domu. Wodę do podlewania trzeba nosić ze studni, a pod koniec lata bywało, że i w studni wody brakowało.


Buszu ciąg dalszy

Obrazek

Niezapominajki rozsiewają się tam, gdzie mają ochotę

Obrazek

Zaczynają kwitnąć orliki

Obrazek

W warzywniku wzeszła rzodkiewka ;:138 Wysadziłam wczoraj rozsadę sałaty, mam jednak obawy, bo jej nie hartowałam

Sarny nadal panoszą się w moim ogrodzie. Zniszczyły mi sosnę himalajską /chyba im nie pasowała do biotopu :) / Znajomy leśnik twierdzi, że to samiec znaczy sobie terytorium. Muszę mu pokazać akt notarialny, niech sobie idzie na nieużytki, których wokół pełno
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
jola z izer
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 951
Od: 9 paź 2010, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

No właśnie, te bezpłatne cudowne koncerty ptaków ;:63 ;:63 ;:63 Przed wieczorem, na najwyższą gałązkę gruszy przylatuje kos i koncertuje, gwiżdże. Czasem mu odpowiadam. I przedwieczorne powietrze po słonecznym dniu ma zapach balsamiczny ;:108 . A co to znaczy podlewać wodą ze studni też wiem. Zanim doprowadziłam wodę z magistrali wodociągowej, to wodę, również w domu, miałam ze studni. Wszyscy się zachwycali smakiem mojej herbaty, a to była zasługa wody :!: Ale w suche lata czasem w studni obniżał się poziom wody tak, że ledwo starczało na domowe potrzeby, to o podlewaniu nie było mowy. Teraz mam wodę chlorowaną, ale pod dostatkiem. Drugą studnię zaopatrywaną w wodę przez ciek mam do podlewania, po ogrzaniu w wannie, roślin w donicach i innych, wrażliwych. Bez wody, w czasie suszy ogród cierpi ;:223
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Widzę, że szykują się na jesień judaszowe srebrniki :;230

O sarnach... dobre :;230
A za himalajską baty powinien dostać ten samiec!!!
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Jola u mnie w majowe wieczory koncertuje w głogowej gęstwinie słowik. Usłyszałam jego śpiew po raz pierwszy właśnie tutaj. Zresztą te wieczorne godziny zapadającego zmierzchu są magiczne. I właśnie w tym momencie skojarzyłam, że wtym roku nie słyszałam jeszcze żabiego koncertu. Ciekawe dlaczego?

Siberio srebrniki mam co roku jesienią - jest za co kupować nowe rośliny :;230 Jest to pozostałość po poprzedniej właścicielce.
Myślę, że u mnie grasuje SAMIEC ALFA a to niezbyt dobrze rokuje na przyszłość :wink:
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Cudowny ten twój busz pod opieką puszczyka :D Piwonie uwielbiam, ale specjalnie się na nich nie znam. Czy piwonia lekarska to jakaś inna od tej, którą spotyka się na ogół w ogrodach?
Mimo, że mieszkam w dużym mieście, u mnie w ogrodzie też ptaszki pięknie śpiewają (zwłaszcza kosy). Wyobrażam sobie, jak to jest u Ciebie.
Mrozy minęły, jest ślicznie i cieplutko, ale u nas sucho jak pieprz. Ptaszki chętnie korzystają z przygotowanego dla nich poidełka. Czy też zostawiasz dla nich wodę?
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

:wit Danieczko

Kolorowym prymulom suknia natury miła.Miłki prawie jak piwonie :)
Wypoczywam w Twoim ogrodzie bo wieszzzz.........kochanką wypoczynku jest naturalna swoboda :D

cmokaski
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Wow .. za borem jest śliczny ... miłki , piwonie , żonkile ... cudnie :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
jola z izer
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 951
Od: 9 paź 2010, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Lunaria bardzo ładnie wygląda w suchych bukietach, a ta teraz kwitnąca na fioletowo jest ładniejsza od białej.
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Izuś puszczyk tylko się przygląda. Ogrodem opiekuje się Jezus Frasobliwy wyrzeźbiony i podarowany mi przez mojego Tatę :P
Piwonia lekarska to ta, która kwitnie najwcześniej bo często już w maju, ma troszkę inne liście niż bardziej bogata w odmiany piwonia chińska

Smokini odpoczywaj, tylko uważaj na meszki i chrabąszcze. Mam pewne obawy, że swoboda może się zamienić w anarchię :;230

Miriam przy takich zachwytach mogę tylko :oops: i ;:196

Buszowacenia ciąg dalszy. Rozpoczyna się wiosenny spektakl. Kwitną głogi - coś dla nieszczęśliwie zakochanych, bo leczą chore serca :wink:

Obrazek

Obrazek

Po raz pierwszy zakwitł lilak - może ktoś wie, co to za odmiana?

Obrazek Obrazek

Zakwitła kalina

Obrazek

W warzywniku posadziłam pomidory, paprykę i sałatę

Obrazek
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Te głogi ....... cudne Ci one.. nie mam żadnego i czas to zmienić :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: ogród za borem cz. 2

Post »

Dorotko jesteś moją pokrewną duszą jak gdyby, gdyż Ty masz ogród za borem, a ja przy lesie, ale to na jedno wychodzi.
Mnie także nie przeszkadzają rozłażące się rośliny i wszędobylskie samosiejki, a dlatego, że nie mam czasu na bieżąco przycinać roślin, to się wysiewają.
Ogród mam także oddalony od miejsca zamieszkania i w upały wszystko więdnie, trawa wysycha, a jak już podlewam, to cztery godziny biegam z wężem.
Ślicznie głogi Ci kwitną.
Ja dwa razy sadziłam ten o czerwonych kwiatach, ale nie chcą u mnie rosnąć. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”