W.o... Ciąży, porodzie i połogu
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- cappuccino
- Przyjaciel Forum
- Posty: 339
- Od: 25 cze 2007, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość woj lublin
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Tamarku, gratuluję takiego dorodnego potomka (potomkini?), ponad 4 kilo to chyba dużo, prawda?
No, no, no, pewnie podsypywałeś nawozu, żeby szybciej rosła

No, no, no, pewnie podsypywałeś nawozu, żeby szybciej rosła



"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Popieram wypowiedz.Mówię to na podstawie własnego doświadczenia.Ma synów /32,30i14 lat/Polecam również karmienie piersią.Przy dwóch pierwszych porodach było lekceważone przez personel medyczny.tetawu pisze:diaga pisze: miała poród rodzinny i wszystkie te "cuda wianki:
Dawno temu... kiedy ja rodziłam swoje dzieci, o porodzie rodzinnym, o znieczuleniu i wszystkich tych "cudach wiankach" nam, wówczas młodym matkom, nawet się nie śniło. Mało tego... idąc na oddział,nie wolno nam było mieć nic swojego ( żadnych tam kapci, majtek itp.. nie udawało się przemycić ). Dostałyśmy za to kuse szpitalne koszule,szpitalne kapcie i twardą ( jak gazeta codzienna ) ligninę zamiast podpasek. Dla naszych mężów i rodzin na porodówkę był "Wstęp wzbroniony". Z personelem bywało różnie. Niestety.
Ale....... bardzo się cieszę,że nastąpiły tak daleko idące zmiany,że młode kobiety mają taki wybór,że mogą w lepszych warunkach rodzić swoje dzieci.Cieszę się m.in. dlatego,że ten etap w życiu,czeka teraz moje córki..
cenia
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 855
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
O jeju - jakie słodkie maleństwo!
Pozdrowienia dla mamy i duuuużo zdrówka!!!






Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie

- karmad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 264
- Od: 3 maja 2008, o 15:07
- Lokalizacja: Warszawa / Grodzisk Mazowiecki
Mamy z małżonką następujący problem - dotyczy wyników badań pod kątem wirusa CMV czy jak kto woli cytomegalii. W pierwszym trymestrze wyszło IgM 0,100 a IgG 25,000 i po tym pani doktor prowadząca spytała się tylko czy przypadkiem nie jest żona podziębiona czy coś mimo poziomu białych krwinek w normie bo wyszło 8 a norma jest do 10. Obecnie w drugim trymestrze IgM jest 0,250 a IgG już osiągnęło poziom 49,000. Wizytę mamy w czwartek ale poziom IgG jest bardzo niepokojący bo tam norma jest do 6 a u nas wynik jest w tysiącach. Poradźcie proszę bo wiadomości na temat tego wirusa a dokładniej możliwych działań napawają grozą.