Włóknina - zastosowanie,efekty

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
MarcinBrz
200p
200p
Posty: 294
Od: 19 lis 2010, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie

Re: drzewka zabezpieczone czarną włokniną zmarniały?

Post »

piotrek147 pisze:w Krośnie niestety nie kupi drzewka na wiosnę bo wszyscy wykupią jesienią, więc sadzenie wiosenne jest nie możliwe.
O ile masz na myśli Krosno na Podkarpaciu, to bez problemu kupisz na wiosnę (nawet już tą późniejsza ;)). Sam już nigdy nie będę sadził na jesień (z 3 gruszek zostało 2, w tym jedna wybija od dołu). Na wiosnę kupiłem drzewka i ładnie rosną.
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: drzewka zabezpieczone czarną włokniną zmarniały?

Post »

Olooloszu,
to u Ciebie z klimatem wcale nie tak źle - jeszcze Cię chyba morze osłania. U mnie też tyle było, a bywa i dobrze poniżej -30.
W miejsce Stanley'a daj np. Królową Wiktorię, Cara, Wangenheima - o wiele lepsze zapylacze dla średniej pory kwitnienia. Stanley'owi marzną pąki zimą, kwiaty w przymrozki - i tyle z tego zapylania; a i tak niezbyt obficie kwitnie. Jest podany dla wielu odmian tylko dlatego że był najbardziej rozpowszechniony w uprawie. Jak Łutówka i Konferencja :)

Piotrek -
Sadownicy zwykle kupują drzewka w jesieni i dołują w jakimś rozsądnym miejscu, albo i w piwnicy czy stodole. Ja po mieczu z Przeworska, tak się zawsze robiło.
Chyba na Twoim wątku rozpisałem się co się robi, a raczej nie robi z młodymi drzewkami. Nie maluj pni młodym drzewom, zaszkodzi. To nie samochód, konserwować nie trzeba. :wink:
Arkadia zdecydowanie wymaga osłony, o ile pamiętam przemarza koło -20.
Redhaven jest mocna, jedna z bardziej mrozoodpornych i o dużych zdolnościach regeneracji uszkodzeń. Jeśli nie zaraziłeś jej jakąś infekcją to pewnie ruszy. Tylko nie dotykaj i niczym nie torturuj.

P.S. bo wcześniej pytasz:
Jeśli uszkodzone młode drzewko odrasta, to niczego mu nie obcinaj! :!:
Drzewo po to ma liście, żeby pozyskać energię i pokarm (klasa I podstawówki). Każdy listeczek się liczy.
Żadne tam "wyprowadzanie" czy "usuwanie odrostów z podkładki". To później, nawet za parę lat - nie zabijać za młodu! Ewentualnie usuwać można tylko martwe drewno, i to dopiero gdy jest się pewnym, że martwe (po kilku miesiącach); na młodych nie trzeba.

Drzewo to żywa istota. Rośnie, choruje, czuje ból - jak my. Nie torturować.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: drzewka zabezpieczone czarną włokniną zmarniały?

Post »

Rossynant pisze:Olooloszu...w miejsce Stanley'a daj np. Królową Wiktorię...
Mała sugestia z mojej strony... to nie najlepsza propozycja - chyba, że Oloolosz chce poeksperymentować. 'Królowa Wiktoria' to odmiana "kapryśna" pod względem temperatury (ciepła), wilgotności i słońca. Udaje się doskonale w ciepłych rejonach - u nas, w Sandomierskim, w południowej części Wielkopolski... nie lubi natomiast klimatu zbyt wilgotnego i chłodnego, a już z takim właśnie mamy do czynienia w rejonie Oloolosza. Co to oznacza w praktyce? Że owoce będą i owszem - ale nie do końca typowe dla tej odmiany - mało słodkie, zbyt wodniste - jednym słowem mało smaczne. Takie...hm... "angielskie" :lol:
Pozdrawiam serdecznie :wink:
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: drzewka zabezpieczone czarną włokniną zmarniały?

Post »

A, to przepraszam i dziękuję Pomologu.
Tak jednym tchem wymieniłem... :oops:
Faktycznie, Wiktoria cierpi jak wilgotno. Tyle że obficie i zawsze kwitnie.
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: drzewka zabezpieczone czarną włokniną zmarniały?

Post »

Czyli jak się opuszcza to nie ruszać. I nie malować. Dziękuję za tą radę.

A jak kupuję drzewko na jesień i jest wysoki pień, bądź dużo gałęzi to kiedy obcinać, zaraz jak posadzę na jesień czy wiosną ?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: drzewka zabezpieczone czarną włokniną zmarniały?

Post »

Kiedy przycinać?
W zasadzie wszystko jedno, bo to tylko kwestia ograniczenia ilości liści na wiosnę/lato (odwrotnie do tego co mówiłem o tych uszkodzonych drzewkach :) ). Ja jednak sugerowałbym wiosnę, z tym że wszystko zależy od sytuacji. Poza tym - wcale nie jest powiedziane że musisz przycinać, jeśli podoba Ci się takie jak jest.

Przycinanie drzewka zależy od tego jaki jest powód. Jeśli są nadłamane, uszkodzone gałązki, najlepiej obciąć od razu, mogą być zakażone czymś. Jeśli nie wiadomo które zdrowe, lepiej poczekać do wiosny niż przekonać się że obciąłeś te lepsze, a zostały akurat martwe czy chore.

Jeśli kupisz drzewko wielkie - a korzenie ma przecież obcięte - może nie być w stanie pobrać dość wody by wystarczyło na parowanie z liści, te wtedy zwiędną i w końcu uschnie. Gdybyś chciał utrzymać drzewo takie jak kupiłeś - da się zrobić, tylko trzeba następnego roku pilnować i podlać mocno gdy susza, albo gdy widać że więdnie, można oberwać część liści - te najstarsze (albo jednak przyciąć). Oczywiście te "zupełnie niepotrzebne Ci" gałązki usuń na wstępie. Można też w suchą pogodę przykryć agrowłókniną (zmniejsza parowanie) i cieniować; zdarzyło mi się użyć tego sposobu z dobrym skutkiem, zwracam tylko uwagę na łącznik "i" :)

Jak już koniecznie chcesz sadzić jesienią, to nie obcinaj nic z dołu. Czereśni z całego serca nie radzę, tylko jabłonki i bardziej mrozoodporne grusze (- rozumiem że na wschodzie jesteś). Obsyp ściółką czy przewiewną ziemią (piasek), zawsze chociaż to obsypane przeżyje, a możliwe że i dolne gałązki pod śniegiem, wiosną przytniesz odpowiednio do tego co wymarzło. Ja przycinam jak już puszcza liście, wtedy wiadomo co i jak. Gdy drzewo rusza to ma siłę na gojenie ran i ochronę przed infekcją, uśpione nie.

Obcinając boczne pędy lepiej nie wycinać na gładko, bo to duża rana, ale skrócić mocno (na 1-3 oczka). Taki "pędzik" z paroma liśćmi na pniu zasila w pokarm sam pień, który dzięki temu lepiej się goi i grubnie. Za rok-dwa drzewo samo je zrzuci. Robię tak nawet gdy na pień daję osłonkę, która jest obowiązkowa dla gatunków podatnych na zakażenia, a najlepiej zawsze.

Wysoki pień? Powinien być wysoki. Nie ma sensu trzymać gałęzi nisko: obmarzają, łapią wilgoć od ziemi i co za tym idzie grzyby (w tym parch), a jak drzewko podrośnie to padną na ziemię pod ciężarem owoców. (Produkcyjny sad nie musi dbać o zdrowotność drzew, bo i tak je wytnie za 10 lat, a choroby zwalcza opryskiem). Rozsądna wysokość pnia zaczyna się od 60 cm w regionach ciepłych i suchych, do 1-1,5 m w wilgotnych miejscach na wschodzie. Ja trzymam ok. 1-1,5 m., bo nie opryskuję na parch, muszę mieć przewiew pod drzewem. Lepiej już prowadzić gałęzie w dół (jest taka szkoła) niż wypuszczać nisko z pnia.

Jeśli z obcięciem pnia chodzi o nierozgałęziony okulant i formowanie korony na właściwej wysokości - poczekaj do wiosny. Będzie widać które pąki żyją, bo często są zmarznięte czy uszkodzone podczas transportu. Wówczas np. skrócisz na metrze, a najwyższe żywotne oczka będą dużo niżej - gdy tymczasem były bardzo dobre na 1,1 m. a człek je wyrzucił. :oops:
Jeśli natomiast masz drzewo z ładnymi gałęziami, tylko za wysoko - przemyśl to jeszcze. Może mogą być takie. Na nowe trzeba będzie czekać cały rok - strata czasu. Są szanse że puści nowe gałęzie niżej (i sposoby by je nakłonić), a te się już ma.

Sadząc drzewa myśl gdzie sadzisz.
Nie ustawiaj ich do "kompozycji widokowej". Gleba, przewiew, światło, przestrzeń, poziom wody. Każdy gatunek woli co innego. Żadna to kompozycja z chorym drzewem.

Ogólnie - nie stosuj ślepo żadnych "przepisów" i metod gdzieś wyczytanych bez zrozumienia czemu są właśnie takie, jaki jest ich cel i mechanizm. (Każdy kucharz mnie poprze). Drzewo można prowadzić na wszelkie wyobrażalne formy, kształty i rozmiary, z Bonsai włącznie, jeśli się je zna i rozumie. Pewne rzeczy można robić np. tylko w miejscach ciepłych, albo w suchych, a niektóre - gdy się jest fachowcem.

Aha, wpisz w swój Profil skąd jesteś, nie znając lokalizacji forumowicze nie będą wiedzieć co Ci doradzić.
Powodzenia!
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”