KasiaPuk kurcze, mówiłam teściowi, że taki "przetrawiony" obornik będzie lepszy, a ten powiedział, że świeża kupa jest najlepsza, i takie mi do wiadra wrzucił mam nadzieję, że pomidorkom nic się nie stanie, bo są już posadzone
Najważniejsze żeby "gołe" korzenie nie dotykały takiego świeżego kupska, bo to im ponoć może zaszkodzić. A zadziałać może trochę później, to wiem od mojego Teścia;) Nie martw się, podlewaj je dość obficie żeby mogły się trochę "przepłukać".
A tak nawiasem mówiąc, ja tu mam dookoła farmy i pola, ale krowy ani jednej nie widziałam odkąd tu mieszkam;) Farmyard manure mam prosto od krowy... z centrum ogrodniczego;)
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
KasiaPuk teściu wrzucił mi to na dno wiadra, a ja to przykryłam ziemią, także korzenie tego nie dotykają. Ja mieszkam z teściami, a oni trzymają krowę i kury, a teściu dodatkowo gołębie, także u mnie tego "cuda" jest pod dostatkiem
Witam!
Posadziłem w tym roku pierwszy raz pomidory malinowe Kapturek, czy ktoś z forumowiczów zna tą odmianę. Jaka ona jest. Dziękuję z góry za odpowiedź. Pozdrawiam. romekp
Mam na balkonie sadzonkę pomidora koktajlowego, pani w ogrodniczym powiedziała mi że dobrze nadaje się na balkon (może to 'maskotka?).Ma nieco ponad 20cm i już ma kwiaty.Niestety nie zawiązują się mu owoce Chciałabym go przesadzić do większej donicy z ziołami ale nie wiem czy jest sens jeśli nie wyda owoców.Jak ręcznie można zapylić pomidora?Jego kwiaty mają takie zrośnięte pręciki tworzące 'rurkę' więc ręczne zapylanie jest utrudnione...
No to moja maskotka
sadzona 28.02
od miesiąca gdzieś spokonie już owoce posiada..
zdjęcie jest 1 grona-ma 2 oboecnie (jedno się uszkodziło kolejne się tworzą)
Ta jest przeznaczona do hodowli doniczkowej w domu na oknie, abym miała pomidorki w domu bez przymusu pędzenia na działkę jak nas najdzie ;)
Nie widać za bardzo ale za górnymi pomidorkami z tyłu są jeszcze 2..
łącznie 8 szt
Jeden już taki "wielgus"
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
śliczna:) ja sadziłam 1 lutego.. a nie mam takich owoców jeszcze, pytanie co przetrwalo.. w gruncie po tych deszczach.
W środę będę widziała moje pomidory, to pstryknę fotkę.
Mam pytanie, posadziłam pomidorki (Maskotka) w gruncie mniej więcej co 30 cm. Czy trzeba je jakoś podpierać ? Czy nie za gęsto je posadziłam ? Dadzą sobie radę w glebie dość zbitej i mokrej ?
Dodam, że krzaczki mają około 15 cm
Maja100 pisze:Mam pytanie, posadziłam pomidorki (Maskotka) w gruncie mniej więcej co 30 cm. Czy trzeba je jakoś podpierać ? Czy nie za gęsto je posadziłam ? Dadzą sobie radę w glebie dość zbitej i mokrej ?
Dodam, że krzaczki mają około 15 cm
moje są wybiegnięte.. jak to w domu:) wiec jak sadziłam to dałam podpory