
Moja działka przez około 20 lat była nieużytkowana, a właściwie użytkowała ją natura po swojemu... i tym sposobem na części powstał las, a na reszcie nieprzebyty gąszcz z wszelkiego rodzaju krzaczorów z gdzie nie gdzie przetrwałymi bylinami... Teraz próbuje się jakoś dogadać z naturą i połączyć to co stworzyła natura, z własnymi nasadzeniami, żeby powstał zaczarowany ogród dla moich dzieci

Porządkowanie działki rozpoczęliśmy w 2008 r, mając do dyspozycji jedynie podstawowy sprzęt w postaci sekatorów, szpadli, wideł, grabek i pazurków...
Początki wyglądały tak :



a tu widok na działkę mniej więcej z połowy jej długości :
