
Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.1
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
Nalewka z dzikiej róży robił znajomy bardzo dobre wyszło.Tylko kupa z tym roboty siedział i w wannie to cudaczył 

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
Czy ktoś już zaczął robić sosnóweczkę? 

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
Dobrze,że przypominasz,widziałam na placu pędy do sprzedania...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
Sprzedają takie rzeczy? oO W życiu nie widziałam pędów sosny na sprzedaż @@ W sensie takie już przygotowane? obcięte, poporcjowane, czy jak? I po ile?:D
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
hehhe naprawdę sprzedają hhi ale jaja Ja mam swoje na szczęście i to sporo. Właśnie się robi i nawet już sporo soku jest. Podpowiedzcie do jakiej butelczyny to zlać? Np takiej szklanej zakręcanej jak np po tymbarku czy tarczynie nadaje to to się? Najpierw chciałam syropek a potem naleweczkę, że to mój pierwszy raz zielona jestem totalnie.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
A świerkóweczki nie można zrobić?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 846
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
Witam miłośników nalewek itp.!
U mnie jest dużo sosen ale ich odrosty na dzisiaj to około 1 cm.Co roku robię syrop sosnowy jest dobry na kaszel przeziębienia no i profilaktycznie.Nigdy nie robiłem z nich nalewek bo smak byłby chyba podobny do politury.Robię natomiast nalewki od lat z derenia,pomarańczy z ziarnkami kawy,ananasów,pigwy,wiśni,malin,mięty,antonówek.Z nalewkami to tak jak z kobietami im starsza tym lepsza.
Pozdrowienia
U mnie jest dużo sosen ale ich odrosty na dzisiaj to około 1 cm.Co roku robię syrop sosnowy jest dobry na kaszel przeziębienia no i profilaktycznie.Nigdy nie robiłem z nich nalewek bo smak byłby chyba podobny do politury.Robię natomiast nalewki od lat z derenia,pomarańczy z ziarnkami kawy,ananasów,pigwy,wiśni,malin,mięty,antonówek.Z nalewkami to tak jak z kobietami im starsza tym lepsza.
Pozdrowienia

- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1478
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
a możesz coś więcej napisać o tym syropie jak go robisz? Kiedy go zlać? do czego najlepiej? jak przechowywać, jak dawkować? ile czasu trzeba odczekać by się nie potruć przypadkiem. 

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
109. Jabłkóweczka
3 kg jabłek
0,5 kg cukru
2-3 cytryny
alkohol 55-65%
250 ml miodu
jabłka najlepiej twarde słodkie/lub kwaskowato słodkie pokroić razem ze skórką ,gniazda nasienne wyrzucić Wrzucić do słoja szklanego i zasypać cukrem.Cytrynę sparzyć i wycisnąć sok lub obrać ze skórki i wrzucić do słoja.Wlać miód i zalać alkoholem/po kilku godzinach.Alkohol powinien zakrywać całe jabłka żeby nawet kawałek nie wystawał.Postawić w ciemne miejsce.
Z moich doświadczeń wynika że jest to nalewka bardzo szybko nadajaca się do spożycia.Jednak na cały bukiet trzeba no poczekać w granicach 6 miesięcy od zlania w butelki.
Jedynym mankamentem tejże nalewki jest osad powstający podczas klarowania się,ale trochę więcej pracy i mamy przedni trunek.Bardzo smaczny zresztą.Smakiem przypominający trochę wino a nie nalewkę.
Oczywiście dalsze proporcje względem upodobań smakowych/można dolać alkoholu lub miodu zalezy co lubimy.
Powodzenia
3 kg jabłek
0,5 kg cukru
2-3 cytryny
alkohol 55-65%
250 ml miodu
jabłka najlepiej twarde słodkie/lub kwaskowato słodkie pokroić razem ze skórką ,gniazda nasienne wyrzucić Wrzucić do słoja szklanego i zasypać cukrem.Cytrynę sparzyć i wycisnąć sok lub obrać ze skórki i wrzucić do słoja.Wlać miód i zalać alkoholem/po kilku godzinach.Alkohol powinien zakrywać całe jabłka żeby nawet kawałek nie wystawał.Postawić w ciemne miejsce.
Z moich doświadczeń wynika że jest to nalewka bardzo szybko nadajaca się do spożycia.Jednak na cały bukiet trzeba no poczekać w granicach 6 miesięcy od zlania w butelki.
Jedynym mankamentem tejże nalewki jest osad powstający podczas klarowania się,ale trochę więcej pracy i mamy przedni trunek.Bardzo smaczny zresztą.Smakiem przypominający trochę wino a nie nalewkę.
Oczywiście dalsze proporcje względem upodobań smakowych/można dolać alkoholu lub miodu zalezy co lubimy.
Powodzenia

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
Dzięki
Osad niestety prawie jest we wszystkich nalewkach i nie mam cierpliwości żeby go cedzić 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
A wiecie, zrobiłam sobie nalew na figach suszonych i tak w myśl staropolskiego powiedzenia "figa z makiem" przyszło mi do głowy żeby mak do tego dodać.. Czy ktoś ma doświadczenia w nalewkach na zielonych makówkach? Bo to najprostsze co mi do głowy przyszło 

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
pomysł ciekawy 

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 27 paź 2010, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: TCZEW
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
Witam
Czy ma ktoś przepis na nalewkę z kwiatów dzikiego bzu?
Pozdrawiam
Arek
Czy ma ktoś przepis na nalewkę z kwiatów dzikiego bzu?
Pozdrawiam
Arek
- Justynek
- 200p
- Posty: 396
- Od: 26 lip 2010, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie, Zambrów
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
Mam taki oto przepis na nalewkę z kwiatów czarnego bzu. Przepis wygląda całkiem sensownie, ale osobiście nie robiłam takiej nalewki, więc nie mogę ręczyć co z tego wyjdzie.
110. Nalewka na czarnym bzie
50 baldaszków kwiatów czarnego bzu
70 dag cukru
4 duże cytryny
1 l spirytusu
1 l wody
ewentualnie: 1 łyżeczka suszonego korzenia arcydzięgla
Z cukru i wody przygotować syrop, odstawić do wystygnięcia. 2 Cytryny dobrze wyszorować, sparzyć wrzątkiem i pokroić w cienkie plasterki, ewentualnie usunąć pestki. Do słoja włożyć kwiaty bzu (nie można ich myć), przekładając je plastrami cytryn. Zalać syropem, przykryć gazą i postawić w ciepła miejsce na 10 dni. Codziennie sprawdzać czy sok nie zaczął fermentować , ewentualnie zamieszać zawartość słoja. Powstały sok przelać przez sito wyłożone kilkakrotnie złożoną gazą, dodać spirytus i sok wyciśnięty z dwóch pozostałych cytryn ( ewentualnie dodać arcydzięgiel ). Nalewkę przelać do butelek i odstawić na miesiąc w ciemne miejsce, jednak co 3-4 dni potrząsać butelką. Następnie pozostawić na 2 tygodnie do sklarowania. Wreszcie ostrożnie zlać nalewkę z nad osadu, a sam osad przefiltrować i dodać do nalewki. Nalewkę można pić bezpośrednio po przygotowaniu, jednak warto poczekać przynajmniej miesiąc- nabierze wtedy wspaniałego aromatu.
Pozdrawiam i życzę smacznego ;:38
110. Nalewka na czarnym bzie
50 baldaszków kwiatów czarnego bzu
70 dag cukru
4 duże cytryny
1 l spirytusu
1 l wody
ewentualnie: 1 łyżeczka suszonego korzenia arcydzięgla
Z cukru i wody przygotować syrop, odstawić do wystygnięcia. 2 Cytryny dobrze wyszorować, sparzyć wrzątkiem i pokroić w cienkie plasterki, ewentualnie usunąć pestki. Do słoja włożyć kwiaty bzu (nie można ich myć), przekładając je plastrami cytryn. Zalać syropem, przykryć gazą i postawić w ciepła miejsce na 10 dni. Codziennie sprawdzać czy sok nie zaczął fermentować , ewentualnie zamieszać zawartość słoja. Powstały sok przelać przez sito wyłożone kilkakrotnie złożoną gazą, dodać spirytus i sok wyciśnięty z dwóch pozostałych cytryn ( ewentualnie dodać arcydzięgiel ). Nalewkę przelać do butelek i odstawić na miesiąc w ciemne miejsce, jednak co 3-4 dni potrząsać butelką. Następnie pozostawić na 2 tygodnie do sklarowania. Wreszcie ostrożnie zlać nalewkę z nad osadu, a sam osad przefiltrować i dodać do nalewki. Nalewkę można pić bezpośrednio po przygotowaniu, jednak warto poczekać przynajmniej miesiąc- nabierze wtedy wspaniałego aromatu.
Pozdrawiam i życzę smacznego ;:38

Pozdrawiam, Justyna
Moje kaktusy
Moje kaktusy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :)
Robiłam z tego lub bardzo podobnego przepisu i muszę powiedzieć, że to chyba z czasów jak cytryny były naturalne:/ Spleśniały mi po 3 dniach te co były z wierzchu mimo machania słoikiem. Więc jeśli ktoś się na to skusi, to chyba jednak lepiej albo to dociążyć jakimś spodeczkiem tak by wszystko było pod powierzchnią płynu, albo trzymać jednak w chłodnym:/ Taka obserwacja:/