Róże Annes - rodząca się miłość :)
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Jeśli to szkółka w okolicach Warszawy, to ja również jestem zainteresowana Na pewno mają też inne interesujące odmiany.
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Witaj Annes
Wpadłam z rewizytą, nie obejrzałam jeszcze wszystkich róż ale jestem w szoku Jakie cudne Zauroczyła mnie na maxa Nostalgia Cudna, przepiękna po prostu zakochałam się w niej , a druga jak na razie to NN klasyczna, czerwona . Nie na darmo nazwali róże królową .
Bardzo bym chciała posiadać róże w ogrodzie ale będę musiała najpierw zgłębić wiedzę na ich temat. Myślę że jak poczytam ten wątek to wiele się dowiem od Ciebie przy takiej wielkiej kolekcji . Tylko boję się że nie podołam ich wymaganiom, może mam tak z różami jak z muzyką, kocham, uwielbiam ale mam dwie lewe ręce.
Wpadłam z rewizytą, nie obejrzałam jeszcze wszystkich róż ale jestem w szoku Jakie cudne Zauroczyła mnie na maxa Nostalgia Cudna, przepiękna po prostu zakochałam się w niej , a druga jak na razie to NN klasyczna, czerwona . Nie na darmo nazwali róże królową .
Bardzo bym chciała posiadać róże w ogrodzie ale będę musiała najpierw zgłębić wiedzę na ich temat. Myślę że jak poczytam ten wątek to wiele się dowiem od Ciebie przy takiej wielkiej kolekcji . Tylko boję się że nie podołam ich wymaganiom, może mam tak z różami jak z muzyką, kocham, uwielbiam ale mam dwie lewe ręce.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11704
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Witaj w moich skromnych progach Emko:)Dziękuję za pochwałę,ale dopiero w tym roku mam nadzieję będę mogła troszkę więcej pokazać,odsłonić sukienki moich różyczek,które zawsze mnie zadziwiają.Chyba gustujesz w czerwonych różach,Nostalgia w rzeczywistości jest dużo ładniejsza niż na fotkach.Zachęcam Cię do posadzenia choć jednego krzaczka,a zobaczysz,że się zakochasz.Już sam zapach przyciąga................... Tu na forum wszyscy ci pomogą.....
Kilka dni temu postawiłam nareszcie domek dla mojej najkochańszej jak na razie róży Eden:)
Jeśli dobrze będzie się sprawować dokupię za rok jeszcze ze dwie sztuki pod clematisy:)
Kilka dni temu postawiłam nareszcie domek dla mojej najkochańszej jak na razie róży Eden:)
Jeśli dobrze będzie się sprawować dokupię za rok jeszcze ze dwie sztuki pod clematisy:)
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Tak to prawda czerwone jak magnes mnie przyciągają ale te w innych kolorach tez są piękne i bardzo chciała bym kiedyś w przyszłości mieć takie na wysokiej tyczce szczepione białe, żółte albo łososiowe. One nie są takie pełne i rozwijają się odsłaniając środek z pręcikami i pachną . Tylko chciałabym taka odmianę która jest odporna na szkodniki i choroby, a ja się kompletnie nie znam Z tą różą to na pewno wstrzymam się jeszcze ale jeśli możesz mi coś polecić to bardzo chętnie zapiszę w dzienniku działkowym i zacznę poszukiwania .
Taka jak ta
Taka jak ta
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11704
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Emko witaj ponownie:)
Przed chwilą napisałam długi post do Ciebie i coś mi go zżarło
Bardzo mi przykro,że nie mogę polecić Ci róży białej na pniu,ponieważ nie posiadam doświadczenia w uprawie tego właśnie gatunku.
Na forum dowiedziałam się,że dość odporną różą jest Rosarium ,ale niestety nie jest ona biała,a różowa.
Muszę na próbę kupić choć jedno drzewko,wtedy będę mogła się wypowiedzieć......choć troszkę:)
Pozdrawiam Cię
Przed chwilą napisałam długi post do Ciebie i coś mi go zżarło
Bardzo mi przykro,że nie mogę polecić Ci róży białej na pniu,ponieważ nie posiadam doświadczenia w uprawie tego właśnie gatunku.
Na forum dowiedziałam się,że dość odporną różą jest Rosarium ,ale niestety nie jest ona biała,a różowa.
Muszę na próbę kupić choć jedno drzewko,wtedy będę mogła się wypowiedzieć......choć troszkę:)
Pozdrawiam Cię
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
no to ja poczekam i będę śledzić wątek. A o Rosarium poczytam sobie i pozapisuję wazne info.
Dziękuję
Dziękuję
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Sliczna jest podoba mi się i mimo że pełna to taka delikatna , wiotka. Pomyślę nad nią
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11704
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Nie zastanawiaj się Emko:) Na pewno będziesz zadowolona:)
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11704
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Ale fajny domek dla Edenka. Gdzie sie takie coś kupuje?
Fajne już masz listki na róziach. Pączki już są?
Fajne już masz listki na róziach. Pączki już są?
Pozdrawiam Ida
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11704
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)
Piękne pączunie. Wczoraj przyglądałam się moim różom, kilka też ma już pączki. Co prawda jeszcze są malutkie ale są i to mnie cieszy. I wiesz znalazłam wczoraj objaw zwiota i bruzdownicy. Na jednej róży przyschły młode pędy oberwałam je i przyjrzałam się im z bliska. Widać było na nich takie mikronakłucia a w środku było maleńkie jajeczko - to chyba ten zwiot. A na drugiej to wszystko tak jak tu było pokazane, czarne odchody i w środku larwa. Teraz boję się czy to nie zaatakuje postałych pączków. Czym je teraz potraktować? Czy już nie jest za późno?
Pozdrawiam Ida