Ogródek Gosi cz. 4

[Sure]

Jak kwitnąco i kolorowo, fajnie popatrzeć. Ja mam jeszcze mało kwiatków, dopiero w tym sezonie posadzę jakieś cebulki. A na pierwszym zdjęciu w tle to himalajka?

[malgocha1960]

Czy tą sosnę ci zmroziło czy ona usycha ta w tle?

[Margo2]

Agatko, u Ciebie będziemy cebulaki podziwiać w przyszłym roku.
Podziwiać, bo wiem, że efekt Twoich zakupów bedzie boski

Gosiu, tak himalajka niestety chyba dogorywa. Zaczęła już marnieć w zeszłym roku. Myślałam, że uda mi się ją odratować, ale niestety chyba nie.

[Nutka81]

Gosiu i mnie ten orlik powalił na kolana. Jest prześliczny.
Ogólnie to cały Twój ogródeczek pięknie już wygląda, a będzie coraz cieplej i coraz piękniej

[Margo2]

Igor, deszcz jest potrzebny.
U mnie susza totalna.
Miałeś zatem fajny dzień.
Kiepski początek, ale koniec ekstra.

Gosiu, dziękuję za miłe słowa.
Orliki niestety mnie nie lubią.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku zakwitnie jak teraz.

[AniaDS]

Piękny orliczek, mniam

Dzisiaj był bardzo fajny dzień. Nareszcie słonko przyświeciło. Temperatura całkiem, całkiem.

U nas też, ale za to tak wiało, że szkoda słów

[Annes 77]

Gosiu ja rownież przyłączam się do pochwały orlika,cudowny jest,gdzie takie cudo można zakupić?

[malgocha1960]

Moje orliki z biedronki nie zakwitną w tym roku, takie maleństwa,że szok.Szkoda tego drzewka,moja wejmutka też poszła.One chyba raczej takie kapryśne są.

[X_r-o]

Gosiu z sosną himalajską wygląda u mnie podobnie. Ma nowe przyrosty, ale bardzo zmarniała przez zimę. Myślę, że to nie tyle kwestia jakiejś choroby, ale problemów z wodą

[Kalmia]

Witaj Gosiu! Moja himalajka przezimowała całkiem dobrze, ale, niestety, straciłam inną sosnę himalajską 'Densa Hill' ...

[Margo2]

Aniu, u nas też wiało, ale ja mam ogród otoczony żywopłotem. Jakoś źle nie było. Czasami to za wiatrem upał był bardzo duży.

Annes, powiem szczerzę, że nie pamiętam skąd mam tego orlika. Jak pisałam kupiłam go pewnie tak od niechcenia, bo u mnie orliki jakoś niewytrzymują i giną. Ten jest jednym z nielicznych który zakwitł. Pozostałe mają tylko liście.

Małgosiu, moje orliki też w większości chyba nie będą kwitły.
Masz rację, że one chyba sa kapryśne.

Paweł, moja chyba jednak chora. Zaczęło się już w zeszłym roku. Zaczęły zasychać gałązki, tak, że cały środek został wycięty. Zopstały na zimę tylko boczne gałęzie. Teraz widzę, że zasychanie postępuje dalej.
Myślisz, że to susza?
A może to mszyce?
Bo gałązki jakieś lepkie.

Łano, straty widzę są u wszystkich. Niestety ta zima była niezbyt sprzyjająca roślinom.

[Soczewka]

Gosiu szkoda tej himalajki ale na pocieszenie dodam że będziesz miała więcej miejsca na nową rabatę. A może właśnie tam będzie pasował klon palmowy?
Moja nie przeżyła zimy - maleńka była na kilka centymetrów. Może i dobrze bo gdyby mi zaczęła chorować jako duża to by mi było strasznie żal.

[aleb-azi]

Hm... czas podjąć decyzję, co zajmie miejsce himalajki... Pogarsza się jej chyba...
Ależ szykowny ten orlik Kupiłam jakieś cztery odmianowe... u mnie ani chybi odmienią się w czarne albo majtkowe

[bodzia3012]

Witaj Gosiu
Musiałam dużo nadrobić , dawno nie byłam u Ciebie , a to wszystko z braku czasu .
Fajne mieliście spotkanie , a jak żeście się wszyscy poznali znak rozpoznawczy był dla wtajemniczonych
Gosiu piękne masz tulipanki, takie koronkowe, a orlik cudny , widzę, że i Ciebie mróz nie oszczędził.
Ja też wsiałam dwukolorowe orliki z nasion ciekawe jakie mu zakwitną
Miłego tygodnia papa

[malgocha1960]

Bożenka miała wielki piekny okaz i też poszła na rdzę pożeczkową czy coś takiego.