
piwoy - mój ogródek
- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: piwoy - mój ogródek
No z ta ściółką nie wiem czy dobry pomysł. Moja kotka uważa, iż ściółkowane rabaty są znacznie lepsze na toaletę od zwykłych i co chwila widzę kupki elegancko zgarniętej kory. 

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: piwoy - mój ogródek
Piotrze, co to za nienawiść do kotów której się szczególnie po Tobie nie spodziewałam
Uwielbiam koty,
mam ich dwa i dwa 'przychodne' i ale wolę jak są domowe niż ogrodowe. W ogrodzie po prostu je pędzę, bo żadne
odstraszacze handlowe nie pomogły. Najlepiej przygotować dla nich jakieś ładne miejsce ze świeżutką drobną ziemią
tam gdzie nic nie zniszczą i pędzić z miejsc w których robią straty. Pomiędzy checią do toalety to jest jeszcze
problem wylegiwania się gdzie jest najbardziej miękko, najbardziej ciepło i najlepiej na roślinkach które później nie
dają rady się podnieść
Na szczęście częściej śpią na tarasowych krzesłach niż pod krzaczkami i wtedy trzeba
z nimi walczyć o miejsce do siedzenia
Ale to takie miłe futrzaki, że wszystko się im wybaczy i do tego nie kopią dziur w rabatach
Iryski prześliczne, szczególnie ta ciemniejsza siewka i ten z wylanym atramentem
Mam tą gęsiówkę variegatę
Była łądna przez trzy lata a teraz się za bardzo wysusza. Może trzeba ją dzielić by jakoś odmłodzić?
Dużo serdeczności

mam ich dwa i dwa 'przychodne' i ale wolę jak są domowe niż ogrodowe. W ogrodzie po prostu je pędzę, bo żadne
odstraszacze handlowe nie pomogły. Najlepiej przygotować dla nich jakieś ładne miejsce ze świeżutką drobną ziemią
tam gdzie nic nie zniszczą i pędzić z miejsc w których robią straty. Pomiędzy checią do toalety to jest jeszcze
problem wylegiwania się gdzie jest najbardziej miękko, najbardziej ciepło i najlepiej na roślinkach które później nie
dają rady się podnieść

z nimi walczyć o miejsce do siedzenia

Ale to takie miłe futrzaki, że wszystko się im wybaczy i do tego nie kopią dziur w rabatach

Iryski prześliczne, szczególnie ta ciemniejsza siewka i ten z wylanym atramentem

Była łądna przez trzy lata a teraz się za bardzo wysusza. Może trzeba ją dzielić by jakoś odmłodzić?
Dużo serdeczności

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: piwoy - mój ogródek
Strasznie mi się ten ogród podoba.Coś chyba z niego skopiuję.Co zaś do kotów.Prawdopodobnie tam gdzie koty,tam nie ma
nornic i kretów.To wyczytałem na forum.
nornic i kretów.To wyczytałem na forum.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
Re: piwoy - mój ogródek
Widzę, że rozpętałem burzę kocią ;)
Abeille - moja niechęć do kotów jest lekko podkoloryzowana, ale faktem jest, że w domu nie miał bym ochoty na kota
Korę koty też lubią niestety, alen najgorsze, że rozkopują rabatki. Np ostatnio - świeżo posadzone mieczyki zbierałem na sąsiedniej grządce - szczęście, że nie zdązyły puścić kielków bo byłoby "po ptokach"
Janku - dzięki za tak sympatyczne stwierdzenie
zawstydzasz mnie: Ale twoje włości też też robią wrażenie.
dzisiejszy irys:
Snugglebug - mój ulubiony maluszek, pierwszy ale będzie ich stadko:

a ponadto kilka kolejnych zakatków mojego ogródka:
tsuga canadensis nana ładnie się bawi z trzmieliną z zielono-złotymi listkami - żyją sobie tak razem już ładnych 10 lat i spletli się nierozerwalnie, a z tyłu, za ścianką zwykły dereń (cornus sibirica) cięty silnie corocznie dla ładnych czerwonych zimowych gałązek i kratka, na której zwykle pnie się różyczka o drobnych wiśniowych kwiatkach, ale mocno podmarzła i dopiero odrasta od ziemi za ścianką

a tu w pierwszxym planie szaleją obrazki, za nimi przegina się modrzew (larix kaemferi Diana), nad którym się pastwię, zeby nie rósł za duzy a dalej perukowiec Royal (już poleciał pod niebo)

a ten acer palmatum dissectum Garnet juz prawie umierał na tego gzrybka co to klony czesto morduje. Obciety prawie do ziemi 9została mu jedna 15centymtrowa, witoka gałązka) rozrósł się poziomo i przygarnał pod skrzydła kilka prymulek.Pasują mu do kreacji, prawda?

Peonie drzewiaste kwitną bardzo pomał ale za chwile będzie bogato :)u

Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Abeille - moja niechęć do kotów jest lekko podkoloryzowana, ale faktem jest, że w domu nie miał bym ochoty na kota
Korę koty też lubią niestety, alen najgorsze, że rozkopują rabatki. Np ostatnio - świeżo posadzone mieczyki zbierałem na sąsiedniej grządce - szczęście, że nie zdązyły puścić kielków bo byłoby "po ptokach"
Janku - dzięki za tak sympatyczne stwierdzenie

dzisiejszy irys:
Snugglebug - mój ulubiony maluszek, pierwszy ale będzie ich stadko:

a ponadto kilka kolejnych zakatków mojego ogródka:
tsuga canadensis nana ładnie się bawi z trzmieliną z zielono-złotymi listkami - żyją sobie tak razem już ładnych 10 lat i spletli się nierozerwalnie, a z tyłu, za ścianką zwykły dereń (cornus sibirica) cięty silnie corocznie dla ładnych czerwonych zimowych gałązek i kratka, na której zwykle pnie się różyczka o drobnych wiśniowych kwiatkach, ale mocno podmarzła i dopiero odrasta od ziemi za ścianką

a tu w pierwszxym planie szaleją obrazki, za nimi przegina się modrzew (larix kaemferi Diana), nad którym się pastwię, zeby nie rósł za duzy a dalej perukowiec Royal (już poleciał pod niebo)

a ten acer palmatum dissectum Garnet juz prawie umierał na tego gzrybka co to klony czesto morduje. Obciety prawie do ziemi 9została mu jedna 15centymtrowa, witoka gałązka) rozrósł się poziomo i przygarnał pod skrzydła kilka prymulek.Pasują mu do kreacji, prawda?

Peonie drzewiaste kwitną bardzo pomał ale za chwile będzie bogato :)u

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
pozdrawiam Piotr
piwoy - mój ogródek
piwoy - mój ogródek
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: piwoy - mój ogródek
I znowu piękny irysek , u mnie też jakieś zakwitły .
U Ciebie peonie jakoś szybciej zakwitły ,u mnie różowy nie zakwitnie a żółta i pomarańczowa mają po 1 pąku , mam nadzieje że to żółta i pomarańczowa bo jeszcze nie kwitły .
Genia
U Ciebie peonie jakoś szybciej zakwitły ,u mnie różowy nie zakwitnie a żółta i pomarańczowa mają po 1 pąku , mam nadzieje że to żółta i pomarańczowa bo jeszcze nie kwitły .
Genia
- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: piwoy - mój ogródek
Piotrze, zrobisz ujęcie tego iryska w świetle dziennym? Wygląda mniamuśnie 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: piwoy - mój ogródek
Piotrze u Ciebie znowu przepiękne zdjęcia. I kielichowiec
... Ja dwa razy próbowałam, ale niestety nie chciały zimy przetrzymać. A u Ciebie piękny..., że o reszcie nie wspomnę.
A co do kotów, to ja myślę, że to zależy. Sama mam dwa "domowe" + dochodzące, ale i nowe grządki i kocimiętkę omijają. A nornice niestety SĄ. No cóż - koty maja swoje ścieżki. Myślę, że może temu czarnemu z sąsiedztwa po prostu Twoje żurawki się spodobały...

A co do kotów, to ja myślę, że to zależy. Sama mam dwa "domowe" + dochodzące, ale i nowe grządki i kocimiętkę omijają. A nornice niestety SĄ. No cóż - koty maja swoje ścieżki. Myślę, że może temu czarnemu z sąsiedztwa po prostu Twoje żurawki się spodobały...
Re: piwoy - mój ogródek
zanna: zdjęcie JEST w świetle dziennym! Robione ok 9 rano w pełnym słońcu
pozdrawiam Piotr
piwoy - mój ogródek
piwoy - mój ogródek
- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: piwoy - mój ogródek
Piotrze, niedokładnie się wyraziłam. Poproszę bardzo, bardzo fotkę nie prześwietloną słoneczkiem
Pliiiiz!

Re: piwoy - mój ogródek
zanna : postaram się jutro jak rozwiną się nastepne pąki
pozdrawiam Piotr
piwoy - mój ogródek
piwoy - mój ogródek
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: piwoy - mój ogródek
A ja zaglądam i czekam na następne iryski 

Re: piwoy - mój ogródek
No to następne iryski:
snugglebug w innym świetle dla zanny

Toy Clown

Bright vision

Jeweler`s art (wg mnie cudo zaraz po Snugglebug)

Oczywiście cała reszta wcześniejsza nadal kwitnie - Serenity prayer raz jeszcze bo łdnie wyszedł

No i wreszcie pierwszy z nieminiaturowych. Całkowicie NN chyba inter - nazywam go Otto bo tak nazywała się sąsiadka która mi go dała ze 20 lat temu sprzedając dom obok.

snugglebug w innym świetle dla zanny

Toy Clown

Bright vision

Jeweler`s art (wg mnie cudo zaraz po Snugglebug)

Oczywiście cała reszta wcześniejsza nadal kwitnie - Serenity prayer raz jeszcze bo łdnie wyszedł

No i wreszcie pierwszy z nieminiaturowych. Całkowicie NN chyba inter - nazywam go Otto bo tak nazywała się sąsiadka która mi go dała ze 20 lat temu sprzedając dom obok.

pozdrawiam Piotr
piwoy - mój ogródek
piwoy - mój ogródek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: piwoy - mój ogródek
Piotr ,ale barwne te irysy... i znowu coś do listy chciejstw.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: piwoy - mój ogródek
Piotrze cudne iryski
a ten Serenity prajer najpiękniejszy . 


Re: piwoy - mój ogródek
I jeszcze parę innych rzeczy
peonia drzewiasta szaleje

szaleje tak że mnie naszło artystycznie
"Gwiezdny pył"

"w samej rzeczy..."

" z cyklu sporty ekstremalne: wspinaczka"

"perła w koronie"

I jeszcze kilka ciekawych kwitnień
asphodeline - tylko jedna tego roku

agapant biały - przywiozłem go z Madery kilka lat temu i w tym roku jakoś go pospieszyło

eksperymentuję z rodohypoxisami w donicy - zaczynają kwitnąć ku mojemu zdumieniu
pierwszy RHO zakwitł własnie

Uploaded with ImageShack.us
peonia drzewiasta szaleje

szaleje tak że mnie naszło artystycznie
"Gwiezdny pył"

"w samej rzeczy..."

" z cyklu sporty ekstremalne: wspinaczka"

"perła w koronie"

I jeszcze kilka ciekawych kwitnień
asphodeline - tylko jedna tego roku


agapant biały - przywiozłem go z Madery kilka lat temu i w tym roku jakoś go pospieszyło


eksperymentuję z rodohypoxisami w donicy - zaczynają kwitnąć ku mojemu zdumieniu

pierwszy RHO zakwitł własnie

Uploaded with ImageShack.us
pozdrawiam Piotr
piwoy - mój ogródek
piwoy - mój ogródek