Szaleństwa z nasionkami
Re: szaleństwa z nasionkami
Jasne - w grupie raźniej.
Ja już z niektórych rozsadek zrezygnowałam, a tę niewielką część, jaka powschodziła, staram się utrzymać jak najlepiej.
Ale powysiewałam też już do gruntu - może w tej turze będzie lepiej?...
LOKI - bardzo mądre argumenty opowiadasz. Mam nadzieję, że już następny sezon będzie normalniejszy.
(chociaż - sądząć po obecnych kaprysach majowych - trudno powiedzieć, co nas jeszcze spotka...)
pozdrowionka dla wszystkich zapaleńców
Iwonka
			
			
									
						
										
						Ja już z niektórych rozsadek zrezygnowałam, a tę niewielką część, jaka powschodziła, staram się utrzymać jak najlepiej.
Ale powysiewałam też już do gruntu - może w tej turze będzie lepiej?...
LOKI - bardzo mądre argumenty opowiadasz. Mam nadzieję, że już następny sezon będzie normalniejszy.
(chociaż - sądząć po obecnych kaprysach majowych - trudno powiedzieć, co nas jeszcze spotka...)
pozdrowionka dla wszystkich zapaleńców
Iwonka
- Steasi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3181
 - Od: 2 wrz 2010, o 20:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Soczewka/ Płock
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Ja swoje jednoroczne dziś wsadziłam do gruntu.. chyba jednak za wcześnie co? Mam nadzieję że mrozów nie będzie 
			
			
									
						
										
						- gieru96
 - 200p

 - Posty: 495
 - Od: 26 mar 2011, o 10:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Mazowieckie
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Myślę, że nie za wcześnie, zanim roślinki wykiełkują, to mrozy miną 
			
			
									
						
										
						- Steasi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3181
 - Od: 2 wrz 2010, o 20:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Soczewka/ Płock
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Ale to już takie podrośnięte- astry, ketmie i melampodnium.. 
			
			
									
						
										
						- ilona2715
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3410
 - Od: 7 wrz 2010, o 11:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Gortatowo
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Mnie też kusiło, ale zdecydowałam jednak, że ten tydzień jeszcze poczekam, co prawda mam kilka na zewnątrz, ale w donicach więc w razie przymrozków biegiem do domu. W zeszłym tygodniu już z nimi "latałam", bo były u nas przymrozki i to dość mocne dużo roslin "dostało" popalić nawet te gruntujące. Ale dwa astry zostawiłam na próbę w ziemi i one przeżyły więc są chyba bardziej odporne od pozostałych. Mam nadzieję, że " zimnych ogrodników" już nie będzie, że były właśnie tydzień prędzej , ale kto to wie, więc wolę wysadzić po 15 maja.
			
			
									
						
										
						- Steasi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3181
 - Od: 2 wrz 2010, o 20:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Soczewka/ Płock
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Zobaczymy, z tego co patrzyłam to prognozy przychylne całkiem i noce ciepłe zapowiadają
			
			
									
						
										
						- ilona2715
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3410
 - Od: 7 wrz 2010, o 11:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Gortatowo
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Dobrze by było, bo parapety pełne, a szałwie nawet już kwitną
			
			
									
						
										
						- Zibi_41
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2562
 - Od: 11 maja 2010, o 21:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk - Bytom
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Argumenty mądre , choć nie do końca przemyślane. Nasiona produkowane są w pełni kontrolowanych warunkach , w licencjonowanych gospodarstwach , w warunkach przypominających niekiedy laboratorium stacji kosmicznej. Powodzie i takie tam nie mają żadnego wpływu na cykl produkcyjny , a kiełkowalność jest sprawdzana dla każdej partii nasion osobno. Bardziej szukał bym przyczyn w podłożu , które po takim niekorzystnym roku może być zagrzybione , zarobaczone lub skażone bakteryjnie.Furiko pisze:
LOKI - bardzo mądre argumenty opowiadasz. Mam nadzieję, że już następny sezon będzie normalniejszy.
(chociaż - sądząć po obecnych kaprysach majowych - trudno powiedzieć, co nas jeszcze spotka...)
pozdrowionka dla wszystkich zapaleńców
Iwonka
Profesjonalne plantacje korzystające z preparowanych podkładów nie mają takich problemów jak my
Pozdrawiam Euzebiusz ,  Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
			
						Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
- Steasi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3181
 - Od: 2 wrz 2010, o 20:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Soczewka/ Płock
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Ja mam dwa parapety zastawione siewkami, ławę pod moim oknem i pół wycieraczki na przedpokoju. Musiałam to wysadzic. Tym bardziej że musiałam żagwin przepikować co się mijało z celem bo nie było gdzie
			
			
									
						
										
						- Locutus
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12847
 - Od: 17 kwie 2010, o 16:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
 - Kontakt:
 
Re: szaleństwa z nasionkami
@ Zibi ? mieszkam we Francji, podłoże mam francuskie, tutaj żadnych powodzi ani innych dramatów nie było, za to nasionka mam polskie ? i doświadczyłem licznych problemów. Czyli to jednak coś z nasionami jest nie teges. Jestem o tym tym mocniej przekonany, że na przykład w wypadku dziwaczków nasiona Vilmorin (dokupione na miejscu) wzeszły mi jak marzenie, chyba nawet wszystkie wysiane, podczas gdy z dwóch opakowań Plantico wyszła mi cała jedna jedyna siewka.
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam!
LOKI
Re: szaleństwa z nasionkami
Steasi, Ja już wysadzam od kilku dni. Wszystkiego na raz się nie da. Więc wynoszę po trochę 
 Moje roślinki już miesiąc temu wyprowadziły się na balkon i nareszcie robi się na nim luźniej. A prognoza długoterminowa nie zapowiada już przymrozków 
			
			
									
						
										
						- Steasi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3181
 - Od: 2 wrz 2010, o 20:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Soczewka/ Płock
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Zatem trzeba być dobrej myśli. Zrobiłam rano obchód i wychodzi na to że wszystko się przyjęło co do jednej sztuki  
			
			
									
						
										
						- Justka
 - 500p

 - Posty: 821
 - Od: 26 lip 2010, o 18:24
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Swiętokrzyskie
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Troszkę się podłamałam dzis po wizycie w powiedzmy ogrodniczym. Begonia stale kwitnąca, z którą się męczę od stycznia po1,50 już kwitnąca. A moja to chyba zakwitnie na Boże Narodzenia  
  Aksamitki, które mi przemarzły (6 wysianych paczek) po 1,20 zł.
Nie wspomnę o np. fuksjach, z których myśalałam zrobić sadzonki. Ładne dobrze rozkrzewione po 2,50, a duże stojące kwitnące po 5 zł.
Teraz to w żadne sadzonki się nie będę bawiła oczywiście. I troszkę zapał siania mi przeszedł
			
			
									
						
							Nie wspomnę o np. fuksjach, z których myśalałam zrobić sadzonki. Ładne dobrze rozkrzewione po 2,50, a duże stojące kwitnące po 5 zł.
Teraz to w żadne sadzonki się nie będę bawiła oczywiście. I troszkę zapał siania mi przeszedł
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
			
						Jose Saramago
- Zibi_41
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2562
 - Od: 11 maja 2010, o 21:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk - Bytom
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Jak dla mnie , kupienie sadzonek to nie to samoJustka pisze:Troszkę się podłamałam dzis po wizycie w powiedzmy ogrodniczym. Begonia stale kwitnąca, z którą się męczę od stycznia po1,50 już kwitnąca. A moja to chyba zakwitnie na Boże NarodzeniaAksamitki, które mi przemarzły (6 wysianych paczek) po 1,20 zł.
Nie wspomnę o np. fuksjach, z których myśalałam zrobić sadzonki. Ładne dobrze rozkrzewione po 2,50, a duże stojące kwitnące po 5 zł.
Teraz to w żadne sadzonki się nie będę bawiła oczywiście. I troszkę zapał siania mi przeszedł
Pozdrawiam Euzebiusz ,  Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
			
						Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
- Justka
 - 500p

 - Posty: 821
 - Od: 26 lip 2010, o 18:24
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Swiętokrzyskie
 
Re: szaleństwa z nasionkami
Oj Zibi, masz rację to nie to samo  
  
Jednak troszkę się wycofam z siania tych, które można kupić, a zostanę przy takich jednoroczne ogródkowe.
Pelargonie też sadzonkuję i w tym roku nie kupię chyba ani jednj sztuki, bo wystarczająco dużo mam swoich.
			
			
									
						
							Jednak troszkę się wycofam z siania tych, które można kupić, a zostanę przy takich jednoroczne ogródkowe.
Pelargonie też sadzonkuję i w tym roku nie kupię chyba ani jednj sztuki, bo wystarczająco dużo mam swoich.
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
			
						Jose Saramago

 
		
