
Asiu, kalikarpę posadziłam 2 lata temu i nie przetrwała żadnej zimy dobrze, bo jeszcze nie kwitła.W tym roku
zmarzła częściowo, a reszty dokonał obecny mróz. Pożegnamy się.

Comciu,wkrótce posiedzimy w ogrodzie i będzie

Moniu, niestety już raczej po klonikach. Zostaną fotki na pamiątkę.

Ale po smutku następuje radość. Powiem tylko, że dzięki forumowiczce.
Najlepiej się ma wielki, stary RH. Co mu tam śnieg i mróz.
