Witajcie słonecznie i ciepło.
Jeszcze teraz jest 11 stopni a więc chyba mrozu już nie będzie.
Ale ta noc była niepokojąco zimna, jednak w kogrobuszu było 0 stopni.
Ciutek ucierpiały najświeższe pędy róż rosnące na czubkach, ale to niewiele w porównaniu z ogrodami w których mróz i śnieg zrobił wielkie szkody.
Przyszła też paczka z powojnikami z firmy E-clematis.
Zobaczcie jakie dorodne.
Ignis - oczywiście odgapiaj.
Czereśnie nie takie znowu wrażliwe.
Jeśli nic nie pomarzło to czereśnie też przeżyły.
Oby tylko miało je co zapylić.
Izuś - mamy już po zimnie i czas teraz wygrzać kości w słoneczku.
Stoplamki pytasz......

...... całkiem zapomniałam, muszę sprawdzić.
Bogusiu - i jak było, bo u mnie najzimniej.
Moje wiaderka znów jak widać się sprawdziły.
Przez te 3 dni lilie podrosły mocno.
Widać nocne dogrzewanie w szklarni zdało egzamin na medal.
Lucynko - FW kiedy robi dzióbki to ma jeden kolor zielony.
Dopiero kiedy rozwinie liście wtedy się wybarwi i pomarszczy.
Wisienko - dziękuję.
Konwalie muszą się zaaklimatyzować w donicy, która nie może być zbyt mała i ziemia najlepiej kompostowa stale wilgotna, ale nie mokra. W pierwszym roku konwalie nie zakwitną bo twoprzą nowe korzenie a dopiero w drugim pokazują swój urok.
Na balkoniku pachną niesamowicie i stojąc w półcieniu na pewno jeszcze jakiś czas będą mnie cieszyć swoim zapachem.
Bożenko - Dziękuję.
Przykro czytać co Ci pomarzło.
Ale może roślinki odbiją i nie będzie tak żle.
Ewuś - szkoda lilii.
Jak podmarzła to może już nie zakwitnąć w tym roku.
Ale za to cebula powinna podrosnąć i w przyszłym będzie bardzo obficie kwitła.
Beatko - mnie też.
Na szczęście udało mi się wszystko pochować przed nadejściem mrozów i teraz chyba już będzie ciepło.
Niteczko - u mnie tej nocy było najzimniej, ale nic nie stało się moim roślinkom.
Zdążyłam wcześniej wszystko zabezpieczyć.
Żal mi twojej pracy i tych pomarzniętych roślinek.
Cóż począć taka dola ogrodnika.
Wandziu - u mnie nic nie trzeba wynosić z balkoniku.
Tam zawsze jest kilka stopni cieplej niż na dworze.
Jedynie jednoroczne w ogrodzie trzymam na razie w szklarni.
Ale teraz już chyba pójdą też na dwór.
Dotarła tez dzisiaj wygrana w konkursie kwietniowym.
Wszystkim, którzy głosowali na mnie w konkursie kwietniowym
oraz firmie MAROLEX, raz jeszcze badzo dziękuję
I dalsze ślicznotki balkonowe.
