Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Wiecie co wczoraj w nocy zrobiłam eksperyment, który robią szkółkarze, jak jest minus włącza się spryskiwacze, i woda pochłania zimno, a lód który wytwarza się na liściach je chroni i chyba Viktoria!!!
Jak patrzę na straty na innych ogrodach to mój wygląda wspaniale, owszem co nieco dostało, ale ogólnie nie jest źle.
Jak patrzę na straty na innych ogrodach to mój wygląda wspaniale, owszem co nieco dostało, ale ogólnie nie jest źle.
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
I słusznie.Ja kalinę na patyku.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Witaj Iguniu bardzo dobry pomysł miałaś z włączeniem sporyskiwaczy, dzięki temu ocaliłaś wiele wspaniałych roślin.
Słyszałam rano, że w okolicy Torunia i Bydgoszczy był największy przymrozek.
Sadownicy zamgławiają kwitnące sady w czasie przymrozków.
U nas dzięki zachmurzeniu mrozu nie było.
Smardze w moim ogrodzie rosły przez dwie wiosny, chyba grzybnia przywleczona z korą, ale nie miałam odwagi ich wykorzystać kulinarnie.
Słyszałam rano, że w okolicy Torunia i Bydgoszczy był największy przymrozek.
Sadownicy zamgławiają kwitnące sady w czasie przymrozków.
U nas dzięki zachmurzeniu mrozu nie było.
Smardze w moim ogrodzie rosły przez dwie wiosny, chyba grzybnia przywleczona z korą, ale nie miałam odwagi ich wykorzystać kulinarnie.

- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Kalina wonna za całe 40 zł a wybierałem przy tym jakbym miał wydać 400 zł.Pani znudziło sie przy mnie stać,ja chciałem sobie
tam połazić a miałem w kieszeni 50 zł.Tacy klienci nazywają się Apacze.Tu popaczę,tam popaczę i pójdę sobie.
tam połazić a miałem w kieszeni 50 zł.Tacy klienci nazywają się Apacze.Tu popaczę,tam popaczę i pójdę sobie.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Janku, nie taki "apacz", coś kupiłeś.
A jaka urośnie i będzie pachnieć to będzie więcej warta.
Tajeczko, nie wszystko dało się uratować, bo hosty ścięło , ale to nic i tak odbiją. Liście na drzewach , nowe przyrosty iglaków. Pewnie jutro będzie lista większa ,ale jak patrzę na całość to nie jest źle.


Tajeczko, nie wszystko dało się uratować, bo hosty ścięło , ale to nic i tak odbiją. Liście na drzewach , nowe przyrosty iglaków. Pewnie jutro będzie lista większa ,ale jak patrzę na całość to nie jest źle.

- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Igo, im dłużej byłam na działce tym więcej widziałam strat.
Pędy kwiatowe żurawek i tiarelli przygięło , szkliste zrobiły się młode listki
u buka , liście miłorzębu oklapły. Hosty też wyglądają mało ciekawie.
Rano myślałam , że tylko plantaginea dostała ale i innym listki do wieczora oklapły.
Pędy kwiatowe żurawek i tiarelli przygięło , szkliste zrobiły się młode listki
u buka , liście miłorzębu oklapły. Hosty też wyglądają mało ciekawie.
Rano myślałam , że tylko plantaginea dostała ale i innym listki do wieczora oklapły.
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Pomysł z podlewaniem w mrozie wydawał mi się nieprawdopodobny. Ojciec dzwonił do mnie wczoraj wieczorem, że słyszał, że ktoś tak robi. Nie włączyłem podlewania
. U mnie pod Bydgoszczą o piątej rano przy gruncie było minus 8 stopni. Straty w ogrodzie na tą chwile ogromne. Mam nadzieje, że to się jeszcze podniesie. Wszystkie krzewy liściaste zmarznięte, nawet hosty leżą brązowe. Serce się kraja.

- repas200
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1786
- Od: 12 mar 2011, o 13:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Może to nie jest na temat ;) Ale mam pytanko na jakiej głębokości się zakopuje rurki doprowadzające wodę do spryskiwaczy??
My name is Daniel
- aga654
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 3 wrz 2010, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
No i powiedz Igo, co z tą pogodą???
To przecież trzeci rok z rzędu...
To juz tak teraz będzie???
Już od trzech lat nie widzialam kolorowych liści na mojej aktinidii pstrolistnej bo marzną, a nowe już się nie przebarwiają...
I żeby to była jedyna strata... Ach, żeby...


To juz tak teraz będzie???
Już od trzech lat nie widzialam kolorowych liści na mojej aktinidii pstrolistnej bo marzną, a nowe już się nie przebarwiają...
I żeby to była jedyna strata... Ach, żeby...
Pozdrawiam, Agnieszka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Agnieszko, tylko od 3 lat? Z tego co ja wiem, a młoda nie jestem w tym kraju przymrozki bywają do 15 maja, to normalne, tak jak śnieg w maju i przymrozki we wrześniu.
Nie widzę powodu by miało być inaczej, a to ocieplenie klimatu o którym tak głośno, powoduje topienie lodu w arktyce i skutkiem jest ochłodzenie dla innych.
To nasza wina , bo sadzimy rośliny nie przystosowane do naszego klimatu i potem rozpacz.
Rurki do spryskiwaczu mam na głębokości około 15, 20 cm, są miejsca gdzie idą w rurkach pcv, bo czasem możemy zapomnieć ,że są i przeciąć szpadlem.
Mag, liśćmi bylin się nie przejmuję, one odbija, będą później, wczoraj nie włączyliśmy spryskiwaczy, a dziś znów przymroziło.....
Strat się nie spodziewam, tylko znów on nowa będzie wiosna i nowe przyrosty.
Olu, zobaczysz jutro, u mnie też to wygląda tak sobie, trudno, jakoś nie jestem w nastroju płaczliwym, nie przykrywałam nic zimą i nie mam w planie latać włókninami po ogrodzie.
Olu, u Ciebie jest cieplej, ale u nas 3 lata temu 2 maja też było -8, i jakoś nie widzę by stalą się tragedia. Owszem , nie będzie jakiś kwiatów, i mniej kolorów. Hosty u mnie mają co roku pomarznięte pierwsze liście.

Nie widzę powodu by miało być inaczej, a to ocieplenie klimatu o którym tak głośno, powoduje topienie lodu w arktyce i skutkiem jest ochłodzenie dla innych.
To nasza wina , bo sadzimy rośliny nie przystosowane do naszego klimatu i potem rozpacz.
Rurki do spryskiwaczu mam na głębokości około 15, 20 cm, są miejsca gdzie idą w rurkach pcv, bo czasem możemy zapomnieć ,że są i przeciąć szpadlem.

Mag, liśćmi bylin się nie przejmuję, one odbija, będą później, wczoraj nie włączyliśmy spryskiwaczy, a dziś znów przymroziło.....
Strat się nie spodziewam, tylko znów on nowa będzie wiosna i nowe przyrosty.
Olu, zobaczysz jutro, u mnie też to wygląda tak sobie, trudno, jakoś nie jestem w nastroju płaczliwym, nie przykrywałam nic zimą i nie mam w planie latać włókninami po ogrodzie.
Olu, u Ciebie jest cieplej, ale u nas 3 lata temu 2 maja też było -8, i jakoś nie widzę by stalą się tragedia. Owszem , nie będzie jakiś kwiatów, i mniej kolorów. Hosty u mnie mają co roku pomarznięte pierwsze liście.

- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iguśiga23 pisze:Agnieszko, tylko od 3 lat? Z tego co ja wiem, a młoda nie jestem w tym kraju przymrozki bywają do 15 maja, to normalne, tak jak śnieg w maju i przymrozki we wrześniu.![]()
Nie widzę powodu by miało być inaczej, a to ocieplenie klimatu o którym tak głośno, powoduje topienie lodu w arktyce i skutkiem jest ochłodzenie dla innych.
To nasza wina , bo sadzimy rośliny nie przystosowane do naszego klimatu i potem rozpacz.......
........ jakoś nie jestem w nastroju płaczliwym, nie przykrywałam nic zimą i nie mam w planie latać włókninami po ogrodzie.

I tak trzymaj. Co nas nie zabije to nas wzmocni. U mnie w ogrodzie stosuję zasadę: jeśli coś nie przetrwało to znaczy że nie było przystosowane do mojego ogrodu i już. Rośliny mają się same bronić. Wiadomo, że czasami człowiek ma po prostu pecha ... ale to tylko takie wypadki losowe.
A przymrozki były są i będą. Nie darmo mamy zimnych ogrodników i zimną Zośkę - mądrość ludowa. Od wieków tak było.
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
iga23 pisze: Z tego co ja wiem, a młoda nie jestem w tym kraju przymrozki bywają do 15 maja, to normalne, tak jak śnieg w maju i przymrozki we wrześniu.![]()
Nie widzę powodu by miało być inaczej, a to ocieplenie klimatu o którym tak głośno, powoduje topienie lodu w arktyce i skutkiem jest ochłodzenie dla innych.
To nasza wina , bo sadzimy rośliny nie przystosowane do naszego klimatu i potem rozpacz.
Święta racja Iguś

Teraz nie okrywam nic. Stwierdziłam, ze roślinki, które chcą u mnie rosnąć to będą mimo okrycia.
Co roku coś tam podmarza, ale nie rozpaczam z tego powodu. Nawet podmarznięte roślinki potrafią pięknie się zregenerować.

- aga654
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 3 wrz 2010, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iguś! Ja też zgadzam się z Tobą w sprawie wynalazków!
Wynalazkom już dawno darowałam, ale ta aktinidia rośnie u mnie już ponad 10 lat. Zawsze jej liście jakoś przeżywały zimnych ogrodników bez uszczerbku. Tym razem zwarzyło nawet naszą rodzimą akację (na marginesie - tego TEŻ nie uważam za jakąś tragedię). Zresztą zośka była, jak świat światem, ale odnoszę wrażenie, że do tej pory było jakieś -2_-3, ale -8? Chyba rzadko się zdarzało... Ale mogę być w błędzie
A tak w ogóle daleka jestem od rozpaczania (chyba, że pomyślęo cenach jabłek i śliwek w sezonie
! Zwłaszcza, że u mnie właśnie pada grad...
To tylko taka luźna uwaga była...


A tak w ogóle daleka jestem od rozpaczania (chyba, że pomyślęo cenach jabłek i śliwek w sezonie


To tylko taka luźna uwaga była...

Pozdrawiam, Agnieszka.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Witam:)
Dziękuję ślicznie za dostawę...dotarła bezpiecznie..
Dziękuję ślicznie za dostawę...dotarła bezpiecznie..
