aga13 - różany ogródek

[Mala_MI]

Oj

fatalnie u Ciebie
U mnie już takie krzaczory różane, że powoli już pąków wypatruję.

Współczuję tej aury

[Frida]

U mnie też padła m.in. Rosenstadt Freising, czyżby to jakaś wrażliwa odmiana?

[AnniaJ]

Możesz wymienić nazwy róż,które Ci całkiem padły?

Podepnę się, choć nie do mnie pytanie, z kupionych jesienią z RĆ róż żyją i mają się dobrze u mnie tylko dwie - Jasmina i Purple Rain,
padły: Pomponella, Fortuna, Antique89, Rottkapchen, Uetersenki nowych odmian obie oraz Queen of Hearts.

Sadziłam w tym samym czasie sporo innych (patrz: z innego źródła) róż i mają się dobrze

[Annes 77]

AnniaJ to chyba nie przypadek z różami zakupionymi w Rosa Ćwik.Jestem niepocieszona i niestety,ale będę omijać tą szkółkę.
Ceny mają wysokie,a ile strat.Masakra...współczuję Ci

[AnniaJ]

Mnie tylko złość "lekka" bierze, bo na zgłoszenie faktu utraty róż otrzymałam odpowiedź, że pewnie źle je posadziłam ;) No cóż, następnym razem postaram się lepiej
Faktycznie szkoda tylko pieniędzy - róże kosztowały 25 zł za sztukę, Fortuna 20.

Zaczynam pocieszać się w bólu, w tym tygodniu kupiłam Pomponellę

[camellia]

Tyle czytam negatywnych opinii, a ja muszę stanąć w obronie RĆ. Ubiegłej jesieni zakupiłam u nich 20 krzewów, żadna mi nie padła. Przemarzły trochę, ale dlatego, że nawet ich nie zakopczykowałam. Wiosną wszystkie wcześnie ładnie ruszyły. Sadziłam je w czterech etapach od połowy października do połowy listopada. Może problem tkwi w terminie sadzenia? Z wcześniejszych nasadzeń (koniec września) sadzonki kupione w markecie padły wszystkie.

[majka411]

Witajcie, po przeczytaniu o różach od Cwika i ja sie przyłączam do opinii, że już nigdy tam nie kupię.
Dlaczego, bo wydałam bardzo dużo pieniedzy, narobiłam się i nic z tego po zimie nie mam.
Ja również korzystałam z dostaw innych szkółek (niemiecka, Rosarium) i wszystkie poza jedną History z
Rosarium mają się dobrze.
Wniosek, to nie ja robię błędy przy sadzeniu tylko szkółka nie wie kiedy wykopuje się róże do wysyłki.
Ja swoje otrzymałam z Rosa Ćwik we wrześniu.
Przepraszam, Aness, że znowu u Ciebie wciełam się,
życzę Ci i innym miłego dnia, Majka

[camellia]

To, że szkółka "nie wie" to bardzo źle, ale dobry ogrodnik albo wie, albo właśnie nabrał doświadczenia i też już wie , kiedy sadzimy róże z gołym korzeniem. Mimo, że szkółka wcześnie rozpoczyna sprzedaż nie warto się spieszyć. Nie chcę nikogo urazić, to tylko takie moje spostrzeżenie. Ja dalej będę u nich robić zakupy.

[Aszka]

Dopiszę się do strat róż z RĆ .Przetrwały tylko Pomponellez jesiennego sadzenia ale...obawiam się ,że to moja wina.Niestety
Memoire sadzona jesienią 2009 roku przetrwała ubiegłą zimę[2009/2010] i zabezpieczona jesienią 2010 padła.Za szybko zrobiłam kopczyki.W 80% za "padnięte" róże winię siebie.I dołączam się do wniosków-za wcześnie sadzone ale jeżeli zamówienie składa się póżno to pewnych róż już nie ma w szkółce .I koło się zamyka.Tymczasem pewnie to co nie zmroziła zima zmrozi wiosna

[majka411]

Witam ponownie,
"To, że szkółka "nie wie" to bardzo źle, ale dobry ogrodnik albo wie, albo właśnie nabrał doświadczenia i też już wie , kiedy sadzimy róże z gołym korzeniem."
Asiu po przeczytaniu tego zdania doszłam do wniosku, że miłośnik róż powinien wiedzieć więcej od "dobrego ogrodnika",
i tu błąd w twoim rozumowaniu.
Ten "Ogrodnik" właśnie wysyłając róże we wrześniu dał o sobie prawdziwą opinię. Dla mnie nie najlepszą.
Ja nie uzgadniałam z RĆ terminu wysyłki to była ich decyzja. Po otrzymaniu dostawy pisałam do nich uwagi na temat kondycji tych róż (miały nowe wypustki) otrzymałam odpowiedz, że nic się im nie stanie. Proszę porównaj w jaki sposób działają
inne szkółki np. niemieckie, one zaczynają wykopy róż dopiero po pierwszej fali zdecydoweanego ochłodzenia. Róże od nich otrzymałam w ostatnim dniu listopada. Ładnie odbiły, jestem bardzo zadowolona.

Miłego dnia, Majka

[majka411]

Aga, bardzo Cię przepraszam, ze w twoim wątku pozwoliłam sobie na pisanie o moich doświadczeniach z dostawami róż od producentów. Było to z marszu jak poczytałam co inni piszą.
Pozdrawiam Cię i zapewniam, że w twoim ogrodzie bywam często.
Majka

[AnniaJ]

Ha! Sprawdziłam na papierku dołączonym do mojego zamówienia - 30 sierpnia...Czyli nawet nie wrzesień...Również sorki za wcinanie się do fajnego wątku

[Annes 77]

Dziewczyny macie całkowitą racje,że róż nie powinno sadzić się za wcześnie.Ja posadziłam swoje we wrześniu z RosaĆwik,ponieważ tak szybko do mnie przyjechały.Nie podoba mi się to,że nie ustalają terminu wysyłki indywidualnie.Zrobiłam błąd,że nie wysłałam od razu po złożeniu zamówienia meila z prośbą o dostarczenie przesyłki w późniejszym terminie.No cóż uczymy się na błędach
Teraz wiem,że albo sadzę róże najwcześniej w październiku albo wiosną,latem też jest dobry okres do sadzenia róż.Moja Nostalgia,Abraham Darby i jeszcze kilka innych posadzonych latem mają się w miarę dobrze.

[camellia]

Ten "Ogrodnik" właśnie wysyłając róże we wrześniu dał o sobie prawdziwą opinię.

Pisząc "dobry ogrodnik" miałam na myśli nas - miłośników a nie szkółkę. To, że zaczęli tak wcześnie wysyłąć róże bardzo mi się nie podoba. Czytając wtedy forum doszłam do wniosku, że dzieje się to bardzo szybko i zaraz po złożeniu zamówienia róże zostają wysłane. Dlatego też postanowiłam się wstrzymać z zamówieniem do moim zdaniem "właściwego" terminu. Wszystkie moje 21 róż mają się dobrze. Jeszcze raz podkreślam, że nie chcę nikogo urazić i przepraszam Cię Aga, że akurat w Twoim wątku.

[majka411]

Asiu,, ja użyłam ciapk dla określenia "dobrego ogrodnika" i miałam na myśli Ogrodnika RĆ.
Sama nie czuję się ogrodnikiem tylko pasjonatem róż .
Przygoda z różami zajęła mi już 18 lat. Toteż czuję się również dorosłym pasjonatem i miłośnikiem róż.
Oczekuję od profesjonalistów w tym temacie uczciwego podejścia do klienta, a tego w tym przypadku mi zabrakło.

Ponownie przepraszam Agę, masz się z nami, przegoń nas z tego wątku.
Zyczę Wszystkim żeby różyczki i inne roślinki dzielnie się spisały tej wiosny.

Majka