Krysiu - dziękuję.
Przykro czytać - czy coś Ci zmarzło ?
Loki - na szczęście nie.
Ale w górach pobielone, oby tylko nocą nie zmroziło, bo dziś słoneczko suszy ziemię.
Dzięki

za troskę.
Gabiś - trzymam kciuki, żeby wszystko było OK.
Byłam już na ogrodzie i wszystko jest dobrze.
Nawet złocienie niedawno kupione / te jednoroczne / stoją na baczność.
Jest dobrze.
Aniu - też się boję tej nocy.
Może docisnąć mrozem.
U mnie też słonko i temperatura się podnosi.
U mnie tylko tulipany główki zwiesiły od wody.
Otrząsnęłam i zobaczymy, może się podniosą.
O dziwo moje nowe odmiany narcyzów, nawet tych pełnych stoją, jestem zachwycona ich wytrzymałością.
Jeśli cebulki przetrwają następne dwa lata, to będzie z nich niesamowita pociecha.
Rosną i kwitną o wiele dłużej niż moje stare odmiany.