Ogórek w gruncie cz.1
Re: Ogórek w gruncie
No, ja już dzisiaj wysiałem trzy palety ogórków, w sumie trzy odmiany. Stanowisko mam przygotowane, nawiezione, wyredlone. Nic tylko sadzić. Ale ja na własne potrzeby ,więc kłopotów mam mniej.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- przybysz508
- 100p
- Posty: 125
- Od: 24 kwie 2011, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grójec
Re: Ogórek w gruncie
Ty też masz rację. Trzeba wierzyć w to co się robi. Jak tylko masz szanse na zbyt- to walcz chłopie.



- przybysz508
- 100p
- Posty: 125
- Od: 24 kwie 2011, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grójec
Re: Ogórek w gruncie
hmmm...wczoraj byłem u znajomego i on powiedział mi, że nasiona ogórków powinny być odpowiednio zaprawione/zarobione, ponieważ nie każde pierwsze lepsze nasiono Ci wzejdzie. Czy ktoś może mi wytłumaczyć o co w tym chodzi...?
Pozdrawiam.

Pozdrawiam.


Pozdrawiam Daniel.
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogórek w gruncie
Nie rozumiem , dlaczego ma nie skiełkować? Skoro nasiona są przydatne do siewu ale zdarzyło mi się wysiewać już też przeterminowane i nasiona skiełkowały. Nie wszystkie nasiona dostępne w handlu są od razu zaprawiane, poznasz je po kolorze, te zaprawiane są lekko różowe a nie zaprawiane jasne i oba te rodzaje nasion powinny wykiełkować. Może też sam zaprawiać a środków do tego celu jest kilka.Zaprawia się w celu zapobieganiu chorobom grzybowym, nie jest to "ulepszacz" kiełkowania.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- przybysz508
- 100p
- Posty: 125
- Od: 24 kwie 2011, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grójec
Re: Ogórek w gruncie
aha. ale lepiej żeby były zaprawione tak? a możesz podać jakieś przykładowe nazwy tych środków do zaprawiania?
Pozdrawiam Daniel.
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Ogórek w gruncie
--- Pelasia napisała (w wątku fasolowym):elik_49 pisze:Nie rozumiem , dlaczego ma nie skiełkować? Skoro nasiona są przydatne do siewu ale zdarzyło mi się wysiewać już też przeterminowane i nasiona skiełkowały. Nie wszystkie nasiona dostępne w handlu są od razu zaprawiane, poznasz je po kolorze, te zaprawiane są lekko różowe a nie zaprawiane jasne i oba te rodzaje nasion powinny wykiełkować. Może też sam zaprawiać a środków do tego celu jest kilka.Zaprawia się w celu zapobieganiu chorobom grzybowym, nie jest to "ulepszacz" kiełkowania.
Dzisiaj (1. maja) w ramach odpoczynku posiałam ogórki.
Asia
Też posiałem ogórki do gruntu, przedatowane Delicius z 2009, bo w ubiegłym roku PNOS miał tylko F1. I pewnie też skiełkują.
pozdrawiam, Gunnar
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogórek w gruncie
Ja wiem czy lepiej? ja jeśli nasiona kupię niezaprawione robię to sama, ja stosuje OXYFUN ,inni stusują funaben, ale jest wiele innych nowoczesnych środków dostępnych w każdym sklepie ogrodniczym, popytaj.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Re: Ogórek w gruncie
Witajcie ogrodnicy:)
Ja nie siałam jeszcze ogórków do gruntu.....Zastanawiam się nad taką opcją- wysiać je do pojemniczków, poczekać ażpodrosną i dopiero wysadzićdo gruntu jak już będą dorodne i przymrozków już nie będzie:)
Co myslicie o tym pomyśle???
Ja zazwyczaj sieję nasiona niezaprawione... czy obowiązkowo trzeba je zaprawiać czy sobie darować??
Ja nie siałam jeszcze ogórków do gruntu.....Zastanawiam się nad taką opcją- wysiać je do pojemniczków, poczekać ażpodrosną i dopiero wysadzićdo gruntu jak już będą dorodne i przymrozków już nie będzie:)
Co myslicie o tym pomyśle???
Ja zazwyczaj sieję nasiona niezaprawione... czy obowiązkowo trzeba je zaprawiać czy sobie darować??
Pozdrawiam, Ela
Re: Ogórek w gruncie
Ja właśnie wczoraj posiałem trzy palety w trzech odmianach ogórka. Po kilku porażkach ze siewem wprost do gruntu od paru lat przygotowuje rozsadę. Do momentu skiełkowania i rozłożenia liścieni trzymam na parapecie, po tym natychmiast idzie na balkon do hartowania, by się nad to nie wyciągnęły . Nasion nie zaprawiam, bo przy takiej produkcji rozsady jest to zbyteczny wydatek. Śmietka kiełkówka nie grozi a i zgorzel siewek też, bo nasiona nie leżą zbyt długo w podłożu jak to bywa często w gruncie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- olcia123
- 100p
- Posty: 123
- Od: 11 maja 2007, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogórek w gruncie
Od dawna poszukuję dobrej odmiany. Od czterech lat moje ogórki , po prostu nie udają się. Owszem, są twarde ale jakieś takie inne. Przeprowadzałam przeróżne eksperymenty: woda zimna, woda gotowana, mineralna i źródlana, i niektóre tylko nadawały się na zupę. Zaznaczam, że nie używam chemii. Wciąż pamiętam, że po otwarciu słoika woda aż podnosiła się do góry i z przyjemnością można było jej się napić. Teraz żadna nie nadaje się do bezpośredniego spożycia . Może ktoś wie, gdzie popełniam błąd ?
Dzisiaj w Agrofirmie kupiłam odmianę Cezar F 1 i Aladyn F1. Może będą lepsze .
Dzisiaj w Agrofirmie kupiłam odmianę Cezar F 1 i Aladyn F1. Może będą lepsze .
Re: Ogórek w gruncie
Obie odmiany są dobre ,choć są odmiany o większej plenności. Obie odmiany są dość odporne na mączniaka. Ale siej je tak, by wiedzieć gdzie Cezar a gdzie Aladyn. Różnią się wielkością owoców i jeżeli posiejesz je obok siebie nie będziesz wiedzieć czy dany owoc to Aladyn czy nie wyrośnięty jeszcze Cezar skutkiem czego owoce Aladyna będą Ci przerastać.
Co do przydatności ogórków do kiszenia ,to błąd możesz popełniać przy nawożeniu lub przy niewłaściwym stosowaniu środków ochrony roślin. Nadmiar azotu w czasie tworzenia owoców, na przykład, może powodować przerastanie gniazd nasiennych i ogórek po ukiszeniu będzie w środku pusty. Nie należy podlewać ogórków tuz przed owocowaniem i w trakcie jakąkolwiek gnojówką, bo mogą się psuć w trakcie kiszenia. Ja kiszę ogórki w dużych słojach i jak już ukisną całkowicie/ co można poznać po przekrojeniu ogórka/ przekładam dopiero ogórki do litrowych słoików a wodę z kiszenia pasteryzuję podgrzewając ją do 80 * C przez 20 minut i gorącą zalewam ogórki w słoikach. Dzięki temu kiszenie ulega przerwaniu a słoiki są zawekowane.
Pozdrawiam
Co do przydatności ogórków do kiszenia ,to błąd możesz popełniać przy nawożeniu lub przy niewłaściwym stosowaniu środków ochrony roślin. Nadmiar azotu w czasie tworzenia owoców, na przykład, może powodować przerastanie gniazd nasiennych i ogórek po ukiszeniu będzie w środku pusty. Nie należy podlewać ogórków tuz przed owocowaniem i w trakcie jakąkolwiek gnojówką, bo mogą się psuć w trakcie kiszenia. Ja kiszę ogórki w dużych słojach i jak już ukisną całkowicie/ co można poznać po przekrojeniu ogórka/ przekładam dopiero ogórki do litrowych słoików a wodę z kiszenia pasteryzuję podgrzewając ją do 80 * C przez 20 minut i gorącą zalewam ogórki w słoikach. Dzięki temu kiszenie ulega przerwaniu a słoiki są zawekowane.
Pozdrawiam
Re: Ogórek w gruncie
forumowicz ciekawy sposób kiszenia ogórków. Czy wtedy są mniej kwaśne? Moje na jesieni dobre, ale na wiosnę to już straszna kwasota.
Pozdrawiam serdecznie,
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 14 lut 2011, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piła,wlkp
Re: Ogórek w gruncie
będą tak kwaśne,jak w momencie przerwania procesu..sam możesz zadecydować kiedy...pasteryzacja jest panią i władcą 

Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
Re: Ogórek w gruncie
Kajo
Takie postępowanie z kiszonymi ogórkami wymusiło życie. W lata nieurodzaju, kiedy zmuszony byłem kupić ogórki na targu, bywały z nimi problemy przy kiszeniu indywidualnie w małych słoikach. A to spleśniały , a to robiły się ciapowate. Sposób jest naprawdę dobry tylko trzeba baczyć, by nie zagotować zalewy podczas pasteryzacji. I nie pasteryzować całych słoików z ogórkami ,bo są niedobre- ugotowane.Aa, i jeszcze jedno. Wyciągnąć z zalewy przed pasteryzacją wszystkie przyprawy, które były użyte do kiszenia.
Pozdrawiam
PS. Mam przepis również na pyszną , swojską, kiszoną kapustę. Nie kupicie takiej w żadnym sklepie. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany- podam. Przepis jest mojej babci, która gdyby żyła, miałaby 120 lat.
Takie postępowanie z kiszonymi ogórkami wymusiło życie. W lata nieurodzaju, kiedy zmuszony byłem kupić ogórki na targu, bywały z nimi problemy przy kiszeniu indywidualnie w małych słoikach. A to spleśniały , a to robiły się ciapowate. Sposób jest naprawdę dobry tylko trzeba baczyć, by nie zagotować zalewy podczas pasteryzacji. I nie pasteryzować całych słoików z ogórkami ,bo są niedobre- ugotowane.Aa, i jeszcze jedno. Wyciągnąć z zalewy przed pasteryzacją wszystkie przyprawy, które były użyte do kiszenia.
Pozdrawiam
PS. Mam przepis również na pyszną , swojską, kiszoną kapustę. Nie kupicie takiej w żadnym sklepie. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany- podam. Przepis jest mojej babci, która gdyby żyła, miałaby 120 lat.