Niedaleko mnie też jest ogrodnik, który hoduje pawie w tym i białe, dzikie gęsi, kaczki i inne ptactwo.
Raz ten paw mu uciekł i przyleciał do mnie, a oni go szukali i potem łapali u mnie i sąsiadki, bo paw ani myślał dać się złapać.
Było śmiechu co niemiara.
Cudne widoczki Gencjana wkleiła z twojego ogrodu.
