Nie tylko liliowce.....część 11
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
U ciebie Grażynko to zawsze jest co podziwiać . narcyzy pierwsza klasa, a tulipany - dech mi zaparło
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
GRAZYNKO u Ciebie mnóstwo tulipanów rośnie a u mnie tylko gdzie niegdzie jakiś niedobitek ,a tyle pięknotek miałam . Nawet z pełnych czerwonych po kilku latach zostały tylko 3 szt a była ich wielka kępa . Angelique tylko 1 zakwitła a miałam ich 5 i dokupiłam znowu 5 czyli z 10 został 1 . Udanych zakupów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Pokaz tulipanów piękny... I tło tulipanów .... ech... Trzeba jednak dodawać nowych cebulek.
Zachwyciła mnie różowa petunia z zielonym rancikiem, będzie polowanie
A kompozycja pełnikowo - bratkowa wywołuje przeciągłe westchnienia...
Balkonik - nie ma co wychodzić.... no chyba, że do ogrodu
Zachwyciła mnie różowa petunia z zielonym rancikiem, będzie polowanie

A kompozycja pełnikowo - bratkowa wywołuje przeciągłe westchnienia...
Balkonik - nie ma co wychodzić.... no chyba, że do ogrodu

- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko , jak ogródkowy groszek u Majki nie zawiąże nasion to Cię o nie poproszę.
A czy na tym balkonie nie dokuczają komary
U nas było 26 stopni ciepła a od 18-tej
nie można było od komarów się opędzić.
A czy na tym balkonie nie dokuczają komary

nie można było od komarów się opędzić.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko u mnie woda nie stała, a też dziwne rzeczy się porobiły z tulipanami
Ta surfinia z zielonym brzegiem cudna! Wypatrywałam jej będąc dziś na rynku i nie widziałam. Z bakopy będziesz zadowolona. Ja prawie co roku kupują ja jako wypełniacz do skrzynek balkonowych. Dobrze rośnie i ładnie wygląda chociaż u mnie raczej słońca nie wiele - tylko rano.
Ta kompozycja w kolorach różu i fioletu bardzo mi się podoba. Nigdy nie widziałam jaskra w takim kolorze
Nie wyrzucaj czasem jego bulwki. Na balkonie śmiało go przezimujesz. U mnie niektóre sztuki zimują nawet w gruncie.

Ta surfinia z zielonym brzegiem cudna! Wypatrywałam jej będąc dziś na rynku i nie widziałam. Z bakopy będziesz zadowolona. Ja prawie co roku kupują ja jako wypełniacz do skrzynek balkonowych. Dobrze rośnie i ładnie wygląda chociaż u mnie raczej słońca nie wiele - tylko rano.
Ta kompozycja w kolorach różu i fioletu bardzo mi się podoba. Nigdy nie widziałam jaskra w takim kolorze

- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko Królowo Kwiatów Witaj
Wszystkie donice Zapełniłaś, oj podlewania Ty będziesz miała, miała... a kiedy odpoczynek i prostowanie kości?
Połowa narcyzów u mnie już kwitnie. Pewnie dlatego że klimat mam niełaskawy... zaciąga z Ukrainy chłodem.

Wszystkie donice Zapełniłaś, oj podlewania Ty będziesz miała, miała... a kiedy odpoczynek i prostowanie kości?
Połowa narcyzów u mnie już kwitnie. Pewnie dlatego że klimat mam niełaskawy... zaciąga z Ukrainy chłodem.

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko, jak zwykle napawasz nasze oczy takimi pieknymi kolorami, po narcyzach teraz przyszły przepiekne tulipany,
a na balkoniku królowe petuniowe są prześliczne. Ja po zeszłorocznej porażce trochę się do nich zraziłam i posadziłam raczej
lobelie. Zobaczymy jak się sprawdzą w półcieniu.
Pozdrowionka


a na balkoniku królowe petuniowe są prześliczne. Ja po zeszłorocznej porażce trochę się do nich zraziłam i posadziłam raczej
lobelie. Zobaczymy jak się sprawdzą w półcieniu.
Pozdrowionka


Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12793
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
@ Abeille ? a cóż to się stało z petuniami w zeszłym roku, żeś się tak do nich zraziła?
@ Kogra ? no jak zwykle oniemiały z zachwytu patrzę na tę feerię barw.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Kogra ? no jak zwykle oniemiały z zachwytu patrzę na tę feerię barw.
Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
No i ochłodziło się, popadało i tylko czekać znowu na słonko.
Z targowiska nie przywlokłam roślin za to same flance warzywek i nowalijki.
Będą surówki do obiadu......
Alinko - tulipanów w tym roku mało.
Dostały popalić latem i zimą zeszłego roku.
Jadziu - u mnie podobnie, więc się nie przejmuj.
Jesienią znów dokupimy.....
Izko - niestety trzeba.
Bo jak nie zima to woda latem, zawsze coś nam likwiduje jakieś cebulkowe.
Balkonik teraz w cenie zwłaszcza wieczorami.
Oleńko - nie ma sprawy.
Na balkoniku nie mam komarów, bo jest zabudowany.
Okna otwieram teraz w dzień a zamykam wieczorem, więc nie mają kiedy tam wlecieć.
Poza tym u mnie nie ma komarów, bo larwy w oczku są zjadane przez ryby i żabie kijanki.
Tujeczko - cieszę się, że bakopa taka łatwa w hodowaniu.
Na razie rośnie w zawrotnym tempie, zobaczymy co będzie dalej.
Właśnie dlatego go kupiłam, bo tez nie widziałam jeszcze takiego koloru.
Ale to może też być efekt specjalnego nawożenia, więc zobaczymy co będzie dalej.
Dzięki
za porady.
Zytuś - nie ukrywam, że mam co robić przez cały dzień.
Ale ja to lubię i nie przeszkadza mi, że mam z tym tyle pracy.
Dla mnie to czysta przyjemność.
Odpoczywam też w ciągu dnia bo przecież nie samą pracą człowiek żyje.
Wiesiu - też mam lobelie, ale nie wiem jak spiszą się na balkoniku.
To znowu eksperyment.
Ale ja to lubię.
Loki - nie przesadzaj.
Jest wiele kolorowych ogrodów i ładniejszych od mojego na tym forum.
Ale każdy jest inny a mnie mój też się podoba taki jaki jest.
To kilka kwitnących roślinek z ogrodu.
No i drzewka owocowe, teraz w swojej krasie.

Z targowiska nie przywlokłam roślin za to same flance warzywek i nowalijki.
Będą surówki do obiadu......

Alinko - tulipanów w tym roku mało.
Dostały popalić latem i zimą zeszłego roku.
Jadziu - u mnie podobnie, więc się nie przejmuj.
Jesienią znów dokupimy.....

Izko - niestety trzeba.
Bo jak nie zima to woda latem, zawsze coś nam likwiduje jakieś cebulkowe.
Balkonik teraz w cenie zwłaszcza wieczorami.
Oleńko - nie ma sprawy.
Na balkoniku nie mam komarów, bo jest zabudowany.
Okna otwieram teraz w dzień a zamykam wieczorem, więc nie mają kiedy tam wlecieć.
Poza tym u mnie nie ma komarów, bo larwy w oczku są zjadane przez ryby i żabie kijanki.
Tujeczko - cieszę się, że bakopa taka łatwa w hodowaniu.
Na razie rośnie w zawrotnym tempie, zobaczymy co będzie dalej.
Właśnie dlatego go kupiłam, bo tez nie widziałam jeszcze takiego koloru.
Ale to może też być efekt specjalnego nawożenia, więc zobaczymy co będzie dalej.
Dzięki


Zytuś - nie ukrywam, że mam co robić przez cały dzień.
Ale ja to lubię i nie przeszkadza mi, że mam z tym tyle pracy.
Dla mnie to czysta przyjemność.

Odpoczywam też w ciągu dnia bo przecież nie samą pracą człowiek żyje.


Wiesiu - też mam lobelie, ale nie wiem jak spiszą się na balkoniku.
To znowu eksperyment.
Ale ja to lubię.

Loki - nie przesadzaj.
Jest wiele kolorowych ogrodów i ładniejszych od mojego na tym forum.
Ale każdy jest inny a mnie mój też się podoba taki jaki jest.


To kilka kwitnących roślinek z ogrodu.
No i drzewka owocowe, teraz w swojej krasie.














Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Łał już konwalijki u Ciebie zakwitły a u mnie dopiero się gramolą z ziemi . Złotlin pięknie kwitnie a mój dopiero był jesienią wsadzany więc musi się rozrosnąć . Widzę Grazynko ,że kupiłaś heliotropa ,a epimedim takie śliczne gwiazdeczki .
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko, ależ u Ciebie kwitnąco i kolorowo!
No i zakwitły Ci już konwalie
Jakież one piękne są w zbliżeniu - takie malutkie, białe dzwoneczki...A zapach to czuję przez ekran - to jeden z moich ulubionych :P
No i zakwitły Ci już konwalie

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko , u Ciebie to prawdziwy kwiatowy busz
I wszystko tak pięknie i dorodnie kwitnie.
Co to za drzewko, które kwitnie na różowo na tle szklarni ? Brzoskwinia może ?


I wszystko tak pięknie i dorodnie kwitnie.

Co to za drzewko, które kwitnie na różowo na tle szklarni ? Brzoskwinia może ?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Już konwalie
Ależ się mój ogródek wolno budzi... A u Ciebie tryska energią... Jak się ma lilia przodowniczka? Pewnie tylko patrzyć jak rozkwitnie i rozpachni się... i wszystko dookoła.
Zapomniałam nawieźć liliowce
Nie mam siły przetrzepywać internetu... proszę o ściągę...

Zapomniałam nawieźć liliowce

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko
! Gratuluję wygranej w konkursie!
Zastanawiałaś się już nad wyborem opryskiwacza? Na pewno Ci się przyda...
Tego epimedium z 3 fotki od końca to ja nie mam...
Szukam jeszcze o białych kwiatach. Też nie wiele wczoraj kupiłam na rynku.
Konwalie u mnie w tym roku w natarciu. Pozwolę im jednak zakwitnąć i pozbędę się większości. A może poszukam im innego miejsca...Gdzie ich ekspansywność nie będzie przeszkadzała...
To przed konwaliami to chyba cebulica hiszpańska...Uroczy kwiatek.


Tego epimedium z 3 fotki od końca to ja nie mam...

Konwalie u mnie w tym roku w natarciu. Pozwolę im jednak zakwitnąć i pozbędę się większości. A może poszukam im innego miejsca...Gdzie ich ekspansywność nie będzie przeszkadzała...
To przed konwaliami to chyba cebulica hiszpańska...Uroczy kwiatek.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Jadziu - konwalie w gruncie na słonku już rozkwitły ale te w cieniu robią dopiero pąki.
Kupiłam heliotropa, bo ma już duże pąki i lada moment rozkwitnie.
A ja kocham jego zapach, więc zaryzykowałam wysadzenie do gruntu, mimo, że zapowiadają jeszcze przymrozki.
Ale zobaczymy, może nie będzie tak żle.
Daluś - mój też.
Mam je w trzech różnych miejscach i zawsze wyczuwam ich zapach kiedy koło nich przechodzę.
Konwalie zawsze kojarzą mi się z wiosną w pełni i komuniami.
Ignis - to drzewko to jabłonka balerina, krzyżówka normalnej odmiany jabłoni z rajskim jabłuszkiem.
Ma wspaniałe owoce z których robię zawsze dżem i zagotowuję.
Są wspaniałe do ciast i deserów.
A wiosną ma czerwone liście i kwitnie na różowo.
Czyli takie dwa w jednym.
Izuś - lilia lada dzień powinna się otworzyć jak tylko będzie ciepło.
A znowu się ochłodziło i wlazłam w polara.
Jeszcze rano chodziłam w krótkim rękawku.
To nic nie szkodzi, ze zapomniałaś nawieść liliowce.
One są niewymagające i tylko jako młode rośliny wymagają małej opieki.
Możesz nawieść niewielką ilością obornika lub podsypać nawozem do pomidorów, ale w małej na prawdę ilości.
Kiedy jest go za dużo, łodygi kwiatowe robią się sztywne i kruche, co powoduje, że łatwo się łamią.
Wystarczy to zrobić tylko teraz i we wrześniu dać im niedużo nawozu potasowego, żeby ułatwić zimowanie.
Ale tylko w pierwszych dwóch latach, potem już same dają sobie radę.
Tujeczko - masz rację.
Ja upycham konwalie gdzie tylko się da.
Rosną i kwitną nawet w największym cieniu.
Cebulica tez mnie zarasta i muszę z nią zrobić porządek.
Mam ją chyba wszędzie, bo rozsiewa się w kompoście, kiedy wyrzucam okwitłe kwiaty - zawsze jakieś nasionka w nim przetrwają.
Dzięki za gratki
, w tym też i twoja zasługa. 
Kupiłam heliotropa, bo ma już duże pąki i lada moment rozkwitnie.
A ja kocham jego zapach, więc zaryzykowałam wysadzenie do gruntu, mimo, że zapowiadają jeszcze przymrozki.
Ale zobaczymy, może nie będzie tak żle.
Daluś - mój też.
Mam je w trzech różnych miejscach i zawsze wyczuwam ich zapach kiedy koło nich przechodzę.
Konwalie zawsze kojarzą mi się z wiosną w pełni i komuniami.


Ignis - to drzewko to jabłonka balerina, krzyżówka normalnej odmiany jabłoni z rajskim jabłuszkiem.
Ma wspaniałe owoce z których robię zawsze dżem i zagotowuję.
Są wspaniałe do ciast i deserów.
A wiosną ma czerwone liście i kwitnie na różowo.
Czyli takie dwa w jednym.

Izuś - lilia lada dzień powinna się otworzyć jak tylko będzie ciepło.
A znowu się ochłodziło i wlazłam w polara.
Jeszcze rano chodziłam w krótkim rękawku.

To nic nie szkodzi, ze zapomniałaś nawieść liliowce.
One są niewymagające i tylko jako młode rośliny wymagają małej opieki.
Możesz nawieść niewielką ilością obornika lub podsypać nawozem do pomidorów, ale w małej na prawdę ilości.
Kiedy jest go za dużo, łodygi kwiatowe robią się sztywne i kruche, co powoduje, że łatwo się łamią.
Wystarczy to zrobić tylko teraz i we wrześniu dać im niedużo nawozu potasowego, żeby ułatwić zimowanie.
Ale tylko w pierwszych dwóch latach, potem już same dają sobie radę.
Tujeczko - masz rację.
Ja upycham konwalie gdzie tylko się da.
Rosną i kwitną nawet w największym cieniu.
Cebulica tez mnie zarasta i muszę z nią zrobić porządek.
Mam ją chyba wszędzie, bo rozsiewa się w kompoście, kiedy wyrzucam okwitłe kwiaty - zawsze jakieś nasionka w nim przetrwają.

Dzięki za gratki


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki