Dzisiaj sobie uświadomiłam, że od 1 marca stan moich storczyków z 3 wzrósł do 12
Niestety jeden - różowy piegusek - trafił do mnie przelany i jakiś taki zmarnowany. Widać, że słonka miał zdecydowanie za mało do tego korzonki mu pogniły... poobcinałam co się dało, zasypałam cynamonem no i teraz zostaje mi czekać na jakieś pozytywne znaki.
Między czasie rozwinął jednego pączka (ale dużo mniejszy niż pozostałe) póki co zostawiłam mu pędy ale nie wiem czy go to zbytnio nie obciąża
