
Ogród piofigla cz.2
Re: Ogród piofigla cz.2
Chyba właśnie go zrozumiałam... On nie może pogodzić się z tym, że masz taki piękny ogród 

- Kasia1972
- 500p
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, koszmar jakiś normalnie...
Pięknie strzyżesz żywopłot, podobają mi się też Twoje "parasole", w ogóle - piekna zieleń i po raz kolejny to powiem - piękne kompozycje!
Pięknie strzyżesz żywopłot, podobają mi się też Twoje "parasole", w ogóle - piekna zieleń i po raz kolejny to powiem - piękne kompozycje!
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Siberioraczej mu się bardzo nie podoba, kiedyś słyszałem że sąsiedzi wolą przestrzeń, ja zaś lubię dużo roślin, lubię kiedy oczy mają co robić spoglądając coraz to na inną aranżację, myślę że ogród powinien zawierać rośliny, chociaż trochę, czy może się mylę? Zdaję sobie oczywiście sprawę że może to kogoś razić, ale przecież wiele spraw można wyjaśnić a nawet rozwiązać bez tak radykalnych kroków
Kasiu witaj, dziękuję za uznanie. Kompozycje coraz bardziej dorośleją, dlatego muszę często 'ostrzyć nożyce'
. Obiecywałem sobie że w tym sezonie powstaną nowe nasadzenia, a tu jak na razie nie wiele, raczej pojedyncze rośliny, zaraz po świętach ruszam na szkółki, martwię się że rh których chcę dokupić, będą już tylko kwitnące, wole sadzić takie dopiero z pąkami, ale może jeszcze się coś uchowa do tego momentu
Pozdrawiam Tomek

Kasiu witaj, dziękuję za uznanie. Kompozycje coraz bardziej dorośleją, dlatego muszę często 'ostrzyć nożyce'


Pozdrawiam Tomek

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, z przyjemnością obejrzałam wszystkie zdjęcia- ogród masz zachwycający!!
Życzę Ci zdrowych i pogodnych Świąt

Życzę Ci zdrowych i pogodnych Świąt


- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, ja też na przykład lubię przestrzeń, ale rośliny mi nie zabierają tej przestrzeni, bo tworzą perspektywę, głębię w ogrodzie... a poza tym zawsze lepiej się porozumieć z sąsiadem, a nie od razu ciąć? Mam nadzieję, że nie będzie więcej takich "niespodzianek"...
życzę Ci pogodnych, spokojnych i ciepłych Świąt Wielkanocnych!
życzę Ci pogodnych, spokojnych i ciepłych Świąt Wielkanocnych!

pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, jestem pod wrażeniem Twojej iglakowej krainy
Twój ogród wyróżnia się pod tym względem i przypomina duże założenia parkowo-ogrodowe, jakie miałem okazję oglądać.
Szkoda, że tak niebezpiecznie blisko został posadzony żywopłot z nieprzychylnym sąsiadem. Na zdjęciu powyższym wyraźnie to widać. Przestroga dla innych forumowiczów, by respektować minimalne odległości sadzenia.

Szkoda, że tak niebezpiecznie blisko został posadzony żywopłot z nieprzychylnym sąsiadem. Na zdjęciu powyższym wyraźnie to widać. Przestroga dla innych forumowiczów, by respektować minimalne odległości sadzenia.
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Witaj Agatko, dziękuję za życzenia. Z tą przestrzenią sąsiada, to ja zrozumiałem że lubią jak jest pusto, żeby nie było co robić, tylko trawa (zresztą, mimo założenia przez ogrodnika, byle jak koszona, wzdłuż młodych rabat pozostawione farfocle sterczącej niedokoszonej podkaszarką trawy, jak dla mnie nieestetycznie) i niewielkie aranżacje wyściółkowane korą (nie widziałem żeby chociaż raz pochylili się nad tymi roślinkami, nawet tak dla sprawdzenia jak rosną). To raczej nie ogrodnicy, jedynie właściciele ogrodu, oby tylko w porę wezwali twórcę tej całej kompozycji, coby zadbał o wszystko należycie. Będę się oczywiście starał, nie wchodzić im z roślinami w ich 'przestrzeń', wiem że popełniłem błędy, może to będzie rzeczywiście przestrogą dla innych, początkujących ogrodników. Chciałbym żyć w zgodzie ze wszystkimi sąsiadami, mówię to nie tylko ze względu na święta
Jacku mnie ta moja iglakowa kraina, zaczyna trochę przerażać swoim wzrostem, najprawdopodobniej będzie trzeba zacząć w niedalekiej przyszłości wielką przebudowę, pomyśleć o roślinach, które nie napawają strachem w czasie coraz częstych wichur, jeszcze parę lat postaram się skracaniem, strzyżeniem przeciwdziałać nadmiernemu zagęszczaniu, ale już zdaje sobie sprawę że to nie wystarczy. Przez ten okres i mam nadzieję pod wpływem forum, może uda mi się wypracować koncepcję ogrodu, który najbardziej by pasował do kształtu i lokalizacji działki
W Krakowie Święta pod znakiem deszczu, nie powiem żebym go nie lubiał, albo że nie był potrzebny, jednak pokrzyżował pewnie wiele planów plenerowych, moje również, myślałem że porobię trochę zdjęć, a tu klops, trudno pokażę co mam.
Magnolia 'Betty", nie jest jak się okazało najurodziwszą z magnolii, ale kwitnie i to cieszy, mam jeszcze trzy inne niekwitnące, może w przyszłym sezonie jakaś się zlituje i ucieszy właściciela kwiatem

Nowo posadzony różanecznik 'Gold Prinz' zaczyna rozkwitać, niepokoi mnie zwłaszcza że zapowiadają mrozki, zdaje się ciut za wcześnie, azalie też lada dzień będą zaczynać, chyba że to ochłodzenie teraz je trochę zatrzyma, dobrze wiem co mrozek robi z rozwijającymi się kwiatami, nawet nie dopuszczam takiej myśli, czekam przecież na kwitnienie rh cały rok, w razie co włączam farelkę

Kwiatów wiosennych za wiele nie mamy, ale co nieco kwitnie

Cieszy mnie że skimia przetrwała pierwszą zimę i nawet lekko zakwitła

Dla osób które lubią taki krajobraz (stokrotkowy)

Można powiedzieć że zostałem pokonany nie tylko przez sąsiada ale i przez stokrotki
Tulipanki, nieśmiało zaczynają się pojawiać, nie ma ich niestety wiele

Dalszego, przemiłego świętowania życzę
Pozdrawiam Tomek

Jacku mnie ta moja iglakowa kraina, zaczyna trochę przerażać swoim wzrostem, najprawdopodobniej będzie trzeba zacząć w niedalekiej przyszłości wielką przebudowę, pomyśleć o roślinach, które nie napawają strachem w czasie coraz częstych wichur, jeszcze parę lat postaram się skracaniem, strzyżeniem przeciwdziałać nadmiernemu zagęszczaniu, ale już zdaje sobie sprawę że to nie wystarczy. Przez ten okres i mam nadzieję pod wpływem forum, może uda mi się wypracować koncepcję ogrodu, który najbardziej by pasował do kształtu i lokalizacji działki

W Krakowie Święta pod znakiem deszczu, nie powiem żebym go nie lubiał, albo że nie był potrzebny, jednak pokrzyżował pewnie wiele planów plenerowych, moje również, myślałem że porobię trochę zdjęć, a tu klops, trudno pokażę co mam.
Magnolia 'Betty", nie jest jak się okazało najurodziwszą z magnolii, ale kwitnie i to cieszy, mam jeszcze trzy inne niekwitnące, może w przyszłym sezonie jakaś się zlituje i ucieszy właściciela kwiatem




Nowo posadzony różanecznik 'Gold Prinz' zaczyna rozkwitać, niepokoi mnie zwłaszcza że zapowiadają mrozki, zdaje się ciut za wcześnie, azalie też lada dzień będą zaczynać, chyba że to ochłodzenie teraz je trochę zatrzyma, dobrze wiem co mrozek robi z rozwijającymi się kwiatami, nawet nie dopuszczam takiej myśli, czekam przecież na kwitnienie rh cały rok, w razie co włączam farelkę



Kwiatów wiosennych za wiele nie mamy, ale co nieco kwitnie





Cieszy mnie że skimia przetrwała pierwszą zimę i nawet lekko zakwitła


Dla osób które lubią taki krajobraz (stokrotkowy)



Można powiedzieć że zostałem pokonany nie tylko przez sąsiada ale i przez stokrotki

Tulipanki, nieśmiało zaczynają się pojawiać, nie ma ich niestety wiele

Dalszego, przemiłego świętowania życzę

Pozdrawiam Tomek

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku
będzie dobrze ,Twój ogród zachwyca ,piękne iglaki .
Ale widzę też piękne akcenty kwiatowe takie jak prymule które u Ciebie o wiele lepiej się rozrastają niż u mnie no i udaje Ci się zrobić piękne zdjęcie tych ciemnych prymulek mi wychodzą zawsze jasne nie umiem uchwycić tego koloru .
Genia

Ale widzę też piękne akcenty kwiatowe takie jak prymule które u Ciebie o wiele lepiej się rozrastają niż u mnie no i udaje Ci się zrobić piękne zdjęcie tych ciemnych prymulek mi wychodzą zawsze jasne nie umiem uchwycić tego koloru .
Genia

- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Witaj Geniu dzięki za odwiedziny i za to co mówisz. Wiesz te prymule to są z najzwyklejszych i one pewnie bardziej się rozrastają w kępy. Zauważyłem że nie są odporne na letnie słońce i wtedy marnieją, ale się jakoś odradzają i cieszą kiedy jeszcze wiele roślin się budzi z zimowego snu. Latem pasowało by im zrobić jakieś cieniowanie, bo te bordowe rosną w pełnym słońcu. Z uchwyceniem koloru to jest tak, że aparat fotograficzny, niektóre kolory zmienia, wiele wpływu na to nie mamy, zwłaszcza w aparatach automatycznych, jeśli masz taką możliwość to możesz popróbować wybrać w opcjach barwy naturalne, czy może wzmocnione, rodzaj światła, trzeba popróbować, ale to nie zawsze pomoże, to nie tylko Twój problem, mam to samo, tylko może z innymi akurat barwami. Zawsze można 'pobujać', popatrzcie jakiego niespotykanego koloru mam kwiatki
Zauważam coraz większe parcie do kwitnienia wszystkich rh, muszę zaraz posprawdzać w innych wątkach, czy jest podobnie, do końca nie wiem czy się cieszyć, wczoraj z uśmiechem (chyba szyderczym) Kret w tv, mówił o nadchodzących przymrozkach. Całe szczęście magnolie trafiły na dobry dla nich okres, wspaniale kwitną u wszystkich.
Azalie, już lada dzień, lada dzień, nabrzmiały im pączki, tu np. moja azalia 'Gibrartar'

Różanecznik Cunningham's White, też startuje, chociaż on we właściwej dla siebie porze, jest to odmiana wcześnie kwitnąca, powtarzająca kwitnienie jesienią, oczywiście nie tak obfite jak wiosną, przynajmniej mój egzemplarz

Najbardziej ospale wychodzą z ziemi funkie, nie spieszą się bo coś przeczuwają, czy takie z nich leniuszki?

Dzisiaj pogoda, oddaje nam słońce za wczorajszy deszcz, trzeba iść w plener
Pozdrawiam Tomek

Zauważam coraz większe parcie do kwitnienia wszystkich rh, muszę zaraz posprawdzać w innych wątkach, czy jest podobnie, do końca nie wiem czy się cieszyć, wczoraj z uśmiechem (chyba szyderczym) Kret w tv, mówił o nadchodzących przymrozkach. Całe szczęście magnolie trafiły na dobry dla nich okres, wspaniale kwitną u wszystkich.
Azalie, już lada dzień, lada dzień, nabrzmiały im pączki, tu np. moja azalia 'Gibrartar'


Różanecznik Cunningham's White, też startuje, chociaż on we właściwej dla siebie porze, jest to odmiana wcześnie kwitnąca, powtarzająca kwitnienie jesienią, oczywiście nie tak obfite jak wiosną, przynajmniej mój egzemplarz



Najbardziej ospale wychodzą z ziemi funkie, nie spieszą się bo coś przeczuwają, czy takie z nich leniuszki?

Dzisiaj pogoda, oddaje nam słońce za wczorajszy deszcz, trzeba iść w plener

Pozdrawiam Tomek

Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, pozdrawiam jeszcze świątecznie!
U mnie pogoda jest dokładnie odwrotna - wczoraj pięknie i słonecznie, dzisiaj w nocy deszczyk, a teraz sporo chmurek...
Ale wiosna w Twoim ogrodzie jest przepiękna :P Zwróciłam zwłaszcza uwagę na różanecznik Cunningham's White - jest wyjątkowo dorodny, a kwitnienie zapowiada się wspaniale
Chyba nie musisz martwić się przymrozkami, bo właśnie oglądałam 16 dniową prognozę pogody i nie widać tam było ani zimnej Zośki, ani zimnych ogrodników
Całkiem wysokie temperatury w dzień i w nocy, a niektóre dni majowe nawet ...upalne :P
U mnie pogoda jest dokładnie odwrotna - wczoraj pięknie i słonecznie, dzisiaj w nocy deszczyk, a teraz sporo chmurek...
Ale wiosna w Twoim ogrodzie jest przepiękna :P Zwróciłam zwłaszcza uwagę na różanecznik Cunningham's White - jest wyjątkowo dorodny, a kwitnienie zapowiada się wspaniale

Chyba nie musisz martwić się przymrozkami, bo właśnie oglądałam 16 dniową prognozę pogody i nie widać tam było ani zimnej Zośki, ani zimnych ogrodników

- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Witaj Dalu dziękuję za pozdrowienia świąteczne i wzajemnie wszystkiego dobrego. Cieszę się z tej prognozy o której mówisz, chociaż wiesz jaki przydomek ma często imię Tomasz, dlatego nie do końca będę na niej polegał, bo wiem że te chłodne noce, często bywają w maju, nie zawsze w tych samych dniach. Ale fajnie byłoby bez nich się obejść, nie tęsknię za nimi. Czekam bardzo na bezproblemowe kwitnienie rh, w tym okresie nasz ogród wygląda najpiękniej i wtedy chętnie się nim chwalimy. Dalu najwspanialszego sezonu ogrodniczego Ci życzę, Wszystkim Innym Forumkom i sobie też, niech nas cieszy to co najbardziej lubimy
Przed chwilą, mieliśmy w Krakowie, przelotny dyngus z nieba, ale już z powrotem jest słonko
Pozdrawiam Tomek

Przed chwilą, mieliśmy w Krakowie, przelotny dyngus z nieba, ale już z powrotem jest słonko

Pozdrawiam Tomek

- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ogród piofigla cz.2
To macie szczęście, Tomku, bo ja musiałam sama wszystko podlewać. Szczególnie nowo posadzone rośliny wymagały wody... 

pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Też w sobotę obficie podlewałem, nie mając info. o deszczu. Szczęście, można tak powiedzieć, byle nie trwało za długo, bo pracy mam moc, a w deszczu nie wiele można zdziałać
Pozdrawiam Tomek

Pozdrawiam Tomek

Re: Ogród piofigla cz.2
Tomu, a mnie strasznie urzeka w Twoim ogrodzie taki "luz", wszystko rośnie swobodnie, kompozycje zaplanowane i fajnie współgrające z każdym detalem, taki żywy ogród prowadzony dobrą ręka właściciela 
