Tadeuszu, dzięki i za taką radę/poradę.tadeusz48 pisze:Coś mi się zdaje że od czasu jak rzymianie wymyślili pion ( na sznurku zwisający kawał metalu lub innego ciężkiego przedmiotu), świat w zakresie budownictwa poszedł do przodu. Nie zaszkodzi za 15-20 zł zakupić poziomicę, jest ona czasami niezbędna w ogrodzie.

Posiadaczem poziomicy jestem i ja, a i sąsiad posiada ze dwie. Mówię Ci wspaniała jest ta moja, czerwona cała, zresztą sąsiada również są w kolorze czerwonym.

Tylko z użyciem poziomicy w moim przypadku jest malutki problem. Otóż, żeby dobrze wypionować słupek musiałbym posiadać jakieśc trzy, a najlepiej cztery ręce. Popatrz, sam muszę trzymać i pilnować bąbelka w poziomicy. Ale jest to pion tylko jednego boku słupka. Jeśli chciałbym od razu pilnować pionów na dwóch ściankach kantówki, to powinienem mieć dwie poziomice i je jednocześnie trzymać, korygować ustawienie słupka i na koniec jeszcze kolejną ręką zaznaczyć ołowkiem stolarskim ślady, gdzie wiercić, by zamontować śruby.
Natomiast, za pomocą sznurka i ciężarków sam mogę kontrolować słupek jedną ręką, a w drugiej dzierżę ołówek. Nie myślisz, że tak jest prościej?
Ale oczywiście z chęcią poczytam, jak Ty to widzisz. Mało tego, obiecuję, że gdy Twój pomysł okaże się lepszym/wygodniejszym/skuteczniejszym sposobem pionowania słupków, z chęcia wypraktykuję u siebie na działce, a nawet opiszę i udokumentuję zdjęciami.

Nie mam wykształcenia technicznego, nie mam żadnego doświadczenia ani ciesielskiego, ani budowlanego. Właśnie między innymi dlatego stworzyłem ten wątek, aby może któryś z użytkowników podpowiedział mi jak czynić, gdy robię coś źle. Może to co robię, można zrobić inaczej, prościej, mniejszym nakładem sił...
Pozdrawiam Tadeuszu i zapraszam Cię do udzielania mi porad, gdy zauważysz, że robię coś źle. Tym bardziej, że zdaję sobie sprawę z tego, iż wiedzę i praktykę masz dużo większe ode mnie, o czym się przekonałem nie raz czytając różne wątki na tym forum, w których udzielałeś rzeczowych i fachowych porad.
