Witam. Zalogowałem się pierwszy raz. Wpisałem sobie bugenwillę w wyszukiwarkę i pojawiło mi się to oto forum.
Ja też mam problem. Kupiłem bugenwillę rok temu we Włoszech. Dodatkowo przywiozłem parę gałązek do ukorzenienia. Bugenwilla podróż zniosła bez problemu, całe lato stała na tarasie. Z gałązek ukorzeniła się jedna (myślę, że to sukces

).
Po pierwszych przymrozkach wstawiłem obie roślinki do domu. Zimę spędziły w temperaturze około 15-20 stopni (nie mam chłodniejszego pomieszczenia).
Niestety w lutym nie przyciąłem pędów (przeczytałem o takiej konieczności dopiero parę dni temu) i bugenwilla przywieziona z Włoch jest goła jak "święta turecka". Nie ma żadnego listka. Puszczała małe zimą, które zamierały teraz nic.
Natomiast sadzonka wypuściła już parę ładnych zdrowych liści.
Co jest nie tak z moją roślinką? Zimą miała za ciepło, czy coś innego? Odżyje jeszcze, czy już na straty?