Sosna chyba pójdzie na straty. Szkoda, bo bardzo ją lubię. Ale u moich sąsiadów tez niestety nie wygląda za dobrze.
Muszę się zastanowić, co w razie czego można by posadzić w zamian.
Strasznie podoba mi sie głóg. Może posadzić taki soliter?
Co o tym myślisz?
Dorotko, cieszę się, że masz więcej czasu. Jeszcze trochę, a bedziesz juz całkiem wolna

Myslę, że mogłabyś spróbować posadzić forsycję, tylko pilnować jej wzrostu. Ona bardzo ładnie reaguje na cięcie. Fakt, że najładniejszy efekt jest gdy jest taka duża, no ale może....
Agatka, ja troche pomagam tym powojnikom. Przywiązuję je do nich. To nie są pojedyncze tyczki, tylko takie pałąki. Zobaczymy. One w tym sezonie tak naprawde będą dopiero testowane.