WITAJCIE PO.... DŁUGIEJ PRZERWIE:):)!!!! KOCHANI FORUMOWICZE!!!
Duuuuuuuuuuuuuuużo się dzieje.... nawet nie wiem jak to możliwe, ale minęło 2 lata od ostatnich słów. Jednak pragnę potwierdzić, że ogród nie był zaniedbany w tym czasie rzecz jasna...

:) Cały czas był uprawiany. Tylko ten czas..... Leci nieubłagalnie, nawet na działce:) Chociaż szczerze mówiąc właśnie tam wydaje się płynąć choć trochę wolniej:) Dużo ostatnio dzieje się w moim życiu (jak zawsze) i natłok spraw spowodował, iż właśnie na forum nie zaglądałem. Teraz spróbuję trochę to nadrobić w miarę możliwości oczywiście. Kochani, już posadziłem sałatę pod folią 9 kwietnia i rośnie póki co znakomicie. Warunki ma dobre z tego wynika. Dodatkowo posadziłęm parę selerów korzeniowych i parę pory, tak żeby ten smak mieć troszkę szybciej a nie czekać do maja:) teraz w tą sobotę planuję kupić 6 krzeczków pomidorów i je wsadzę. W tamtym roku pięknie moje pomidory rosły już pod folią, miały pączki i zalążki małych owoców, a tu niestety powódź przyszła i zalała wszystko doszczętnie (okres początku maja). Jednak się nie poddałem i poczekawszy na osuszenie się ziemi takie, żeby można było coś posadzić (koniec czerwca) wziąłem się za nasadzenia raz jeszcze. Tym razem wszystko się udało bez zbędnych efektów specjalnych:) I nawet szczerze mówiąc zebrałem dosyć spore plony:):) Teraz także w gruncie posadziłem już też kapustę wczesną średniowczesną, modrą i duuużo pysznej kalarepy. Posiałem rzodkieweczkę z nadzieją na parę chociaż, bo trzeba zawsze przy nasadzeniach i siewach myśleć również o "przyjacielu naszym" TURKUCIU:):) Dodatkowo posadziłem także białą cebulę i zwykłą dymkę. Żeby nie był to suchy opis, to postaram się zamieścić kilka zdjęć z ubiegłego roku i z tego również. Zapraszam do odwiedzin i wędrówek po moim ogródku:):) Dodam również, że moja grusza "Konferencja", która ma 3,5 roku będzie w tym roku po raz pierwszy kwitła:):)!!!! To jest niesamowite uczucie, kiedy przez siebie posadzone drzewo zaczyna kwitnąć i potem w konsekwencji wydawać owoce!! W tym moim całym natłoku zajęć w Technikum i Szkole Muzycznej staram się bywać jak najczęściej na mojej jedynej oazie spokoju i wyciszenia, aczkolwiek muszę powiedzieć, że moje rośliny uwielbiają wręcz muzykę poważna, ale o tym napiszę szezrej trochę później, gdyż przeprowadziłem pewne włąsne obserwacje. Trochę się rozpisałem. Wystarczy na razie. Pozdrawiam Was gorąco!!!! Do usłyszenia!!!!!
Sebastian:):)- Wasz przyjaciel- ogrodnik, muzyk i logistyk:)
