Karczownik,kret, nornica czy... - 2cz.(2007.06.28 - do 2011.11.06)
-
- 100p
- Posty: 142
- Od: 24 kwie 2010, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
hmm jak dla mnie to po prostu spękana ziemia.
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Mam takie same autostrady dla nornic.
Nie bardzo jest jak pozbyć się tych nie proszonych gości.

Dobrze, że nie ma człowieka bez wad, bo taki człowiek nie miałby też przyjaciół.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
No tak, tak też myślałam.
Nakazu eksmisji pewnie nie posłuchają....




- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Myślałam ,że są tutaj doświadczeni ogrodnicy, naukowcy którzy podpowiedzą mi jak zabezpieczyć katalpy,kupione parę dni temu.
Czekają na posadzenie
. Może na innym forum spróbuję zapytać?? 
Czekają na posadzenie



-
- 100p
- Posty: 142
- Od: 24 kwie 2010, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Załóż łapki na nornice Firma Fiskars ma takowe w ofercie. Zastosuj preparat glotox(trutka)http://glotox.com/sklep/
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1539
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
A czy zauważyłaś, ile ma części ten wątek? Jeśli nie to Ci powiem. Ma 4 części, mniej więcej po 100 postów każda i jeśli nie znalazłaś odpowiedzi na swoje pytanie w takiej ilości odpowiedzi, to żaden ogrodnik, a tym bardziej naukowiec, choćby nie wiem jak habilitowany, nie odpowie Ci. A to z prostej przyczyny, na nornice i krety nie ma 100% sposobu, przeżyły przez setki czy tysiące lat i nic im nie zaszkodziło. Jestem dziwnie spokojny że nadal tak będzie.Helen pisze:Myślałam ,że są tutaj doświadczeni ogrodnicy, naukowcy którzy podpowiedzą mi jak zabezpieczyć katalpy,kupione parę dni temu.

Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Helen ja zabezpieczałam korzenie róż i powojników przed nornicami specjalną siatką plastikową o niewielkich oczkach zawsze jakaś przeszkoda,chociaż nie gwarantuje ,że szkodnik nie dobierze się do korzenia...
Krety z kolei omijają siatkę i nie tworzą swoimi korytarzami pustych miejsc w systemie korzeniowym...
Stosowałam na krety pułapki w postaci rurek z zapadkami ,ale trzeba sprawdzać ,czy się złapał,aby go wynieść w bezpieczne dla nas miejsce...
A nornice załatwiłam granulatem podsypując przy otworze i zacieniając odwrócona doniczką...
Truciznę znoszą do swoich nor i jesienią i wiosną...
Krety z kolei omijają siatkę i nie tworzą swoimi korytarzami pustych miejsc w systemie korzeniowym...

Stosowałam na krety pułapki w postaci rurek z zapadkami ,ale trzeba sprawdzać ,czy się złapał,aby go wynieść w bezpieczne dla nas miejsce...

A nornice załatwiłam granulatem podsypując przy otworze i zacieniając odwrócona doniczką...
Truciznę znoszą do swoich nor i jesienią i wiosną...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1539
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
No właśnie o tym mówię, najpierw znoszą truciznę jesienią a później wiosną, czy na odwrót.... a martwe są zimą? 

Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 745
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Helen, spróbuj włożyć w otwór kretowiska przeciętą na pół, nierozpakowaną owocową gumę do żucia. Ja na nornice wkładałam brudne, niemyte włosy od męskiego fryzjera. Poszły sobie, a może to za sprawą kotów sąsiada?
ania1590
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Pawle Twoja odpowiedż zupełnie mija się z moim pytaniem . A poza tym życzę Ci dużo nieproszonych "gości" w ogrodzie.Pawel Woynowski pisze:A czy zauważyłaś, ile ma części ten wątek? Jeśli nie to Ci powiem. Ma 4 części, mniej więcej po 100 postów każda i jeśli nie znalazłaś odpowiedzi na swoje pytanie w takiej ilości odpowiedzi, to żaden ogrodnik, a tym bardziej naukowiec, choćby nie wiem jak habilitowany, nie odpowie Ci. A to z prostej przyczyny, na nornice i krety nie ma 100% sposobu, przeżyły przez setki czy tysiące lat i nic im nie zaszkodziło. Jestem dziwnie spokojny że nadal tak będzie.Helen pisze:Myślałam ,że są tutaj doświadczeni ogrodnicy, naukowcy którzy podpowiedzą mi jak zabezpieczyć katalpy,kupione parę dni temu.

Wszystkim innym forumowiczom dziękuję za poradę.


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1539
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Może zaczniemy, od tego że nieproszonymi gośćmi na terenie gdzie zbudowaliśmy ogród to jesteśmy my, a nie krety, one tam były już od dawna, zanim myśmy tam weszli. Jedyną metodą na nie, jest to aby nauczyć się z nimi żyć. Bo to w gruncie rzeczy, jeden z większych naszych sprzymierzeńców w walce ze szkodnikami roślin żyjących w ziemi.Helen pisze:Pawle Twoja odpowiedż zupełnie mija się z moim pytaniem . A poza tym życzę Ci dużo nieproszonych "gości" w ogrodzie.![]()
Większość ogrodów przydomowych to gwałt na naturze, nie uświadczysz tam żadnego stworzenia, bo wszystko co żyje na powierzchni ogrodu ucieka w popłochu na dźwięk pracujących non stop kosiarek. Jak u siebie skończyłem kosić to sąsiad sobie przypomniał i tak non stop przez cały sezon. W ogrodach zamiast śpiewu ptaków, czy grania świerszczy, słyszy się warkot kosiarek. A na przystrzyżonych w kancik trawniczkach, nawet biedronka się nie uchowa, nie mówiąc już o motylach, bo w ogrodzie mało jest kwitnących roślin rosną za to iglaczki. Dlatego jedynymi zwierzętami którym nie przeszkadzają nasze zachowania są zwierzęta żyjące pod ziemią, bo tam jest jeszcze w miarę spokojnie.
Wierz mi, że ten kto znajdzie 100% sposób na te zwierzęta, (krety, nornice, itp) zbije niezły majątek.
Lecz na razie, większość producentów żeruje na naiwności klientów wierzących że te wynalazki, niezależnie jakie by nie były, dadzą jakieś efekty. Ilu właścicieli ogrodów tyle sposobów, a najciekawsze jest to że żaden z tych sposobów nie gwarantuje rozwiązania problemu.
A z okazji Świąt Wielkiejnocy, życzę Ci Helen radosnych spotkań z rodziną, zdrowego jajka, mokrego poniedziałku i tego abyś wygrała tę walkę o ochronę swoich roślin.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Dobrze to napisał Paweł
Mamy około 20 arów ogrodu , wiem że całego nie uchronię , ale chciałbym wiosną widzieć efekty głównie jesiennych nasadzeń...
Dzisiaj kiedy przekopałem ubiegłoroczną rabatę na której niewiele pozostało , uzmysłowiłem sobie że 90 % tuneli w tym miejscu jest na głębokości do 30 cm , zakładając że są to tunele podgryzaczy , można pokusić się o pewien eksperyment .
Może ktoś już coś takiego próbował ? -ciężko już przeczytać wszystkie części- a mianowicie wkopanie czegoś na taką głębokość w ziemię , aby umożliwić im swobodne poruszanie się i zniszczenia . Sęk jednak w tym że mogą przecież wyjść na powierzchnię i przejść górą ....
Nie chodzi mi jednak o dawanie jej pod całość terenu , ale o odgrodzenie pionowe części z roślinami .
Przeglądałem sobie alll.... i wyniuchałem sobie taką folię kubełkową do izolacji fundamentów oraz geowłókninę poliestrową .
Dostępne są w różnych wariantach jeśli chodzi o wymiary , choć potrzeba tylko około 30-40 cm w głąb gleby.
Jako że pomimo wszystko do tej pory byłem sceptykiem takiego rozwiązania to jednak po tamtej zimie nie jest mi już tak do śmiechu , więc mogę spróbować czegoś nowego ....
, cóż ja przeboleję krety pomimo ich uciążliwości , bardziej mnie irytują nornice i karczowniki , które to zadomowiły się na dobre w mojej okolicy .4 wątki po kilkaset odpowiedzi i nadal nic
Mamy około 20 arów ogrodu , wiem że całego nie uchronię , ale chciałbym wiosną widzieć efekty głównie jesiennych nasadzeń...
Dzisiaj kiedy przekopałem ubiegłoroczną rabatę na której niewiele pozostało , uzmysłowiłem sobie że 90 % tuneli w tym miejscu jest na głębokości do 30 cm , zakładając że są to tunele podgryzaczy , można pokusić się o pewien eksperyment .
Może ktoś już coś takiego próbował ? -ciężko już przeczytać wszystkie części- a mianowicie wkopanie czegoś na taką głębokość w ziemię , aby umożliwić im swobodne poruszanie się i zniszczenia . Sęk jednak w tym że mogą przecież wyjść na powierzchnię i przejść górą ....
Nie chodzi mi jednak o dawanie jej pod całość terenu , ale o odgrodzenie pionowe części z roślinami .
Przeglądałem sobie alll.... i wyniuchałem sobie taką folię kubełkową do izolacji fundamentów oraz geowłókninę poliestrową .
Dostępne są w różnych wariantach jeśli chodzi o wymiary , choć potrzeba tylko około 30-40 cm w głąb gleby.
Jako że pomimo wszystko do tej pory byłem sceptykiem takiego rozwiązania to jednak po tamtej zimie nie jest mi już tak do śmiechu , więc mogę spróbować czegoś nowego ....
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1539
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
To masz dwie możliwości, nabyć łownego kota, i wypuszczać go na noc do ogrodu
, lub nabyć kilka pułapek na nornice np. coś takiego- http://zwalczaj-szkodniki.pl/pulapka-no ... -p-26.html
Zastanawia mnie jedynie głębokość na jakiej występują te tunele, piszesz że do 30 cm, to mi wygląda na tunele kretów.
Nornice budują tunele tuż pod powierzchnią, są one niekiedy wyraźnie widoczne, usypując na powierzchni spłaszczone kopce.
Można sprawdzić czyj to tunel, przekopując go na odcinku dłuższym niż 1m, jak zostanie odbudowany to znaczy że to tunel nornicy, krety tuneli nie odbudowują.

Zastanawia mnie jedynie głębokość na jakiej występują te tunele, piszesz że do 30 cm, to mi wygląda na tunele kretów.
Nornice budują tunele tuż pod powierzchnią, są one niekiedy wyraźnie widoczne, usypując na powierzchni spłaszczone kopce.
Można sprawdzić czyj to tunel, przekopując go na odcinku dłuższym niż 1m, jak zostanie odbudowany to znaczy że to tunel nornicy, krety tuneli nie odbudowują.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Pawle napisałem że to około 90% procent tuneli , które widziałem podczas przekopania rabaty bo były na głębokości
szpadla . Jednak prawdziwe spustoszenie to karczowniki , swojego czasu złapałem jednego do pułapki rurowej dlatego to są główni podejrzani , ponadto widok podniesionej ziemi wiele też mówi o właścicielach .
Co do mojego pomysłu z odgrodzeniem to zastanawiałem się ponieważ u sąsiada na działce ,który jest odgrodzony murkiem nie ma wyjadaczy , za to od mojej strony przy murku są równoległe do niego kanały , co świadczy o tym że pod nim nie przechodzą .
Ale to zapewne krety , inna sprawa z karczownikami ponieważ one mogą równie szybko przejść górą...
co do zapadki na gryzonie to sprytna rzecz , może warto się zastanowić nad zakupem?
szpadla . Jednak prawdziwe spustoszenie to karczowniki , swojego czasu złapałem jednego do pułapki rurowej dlatego to są główni podejrzani , ponadto widok podniesionej ziemi wiele też mówi o właścicielach .
Co do mojego pomysłu z odgrodzeniem to zastanawiałem się ponieważ u sąsiada na działce ,który jest odgrodzony murkiem nie ma wyjadaczy , za to od mojej strony przy murku są równoległe do niego kanały , co świadczy o tym że pod nim nie przechodzą .
Ale to zapewne krety , inna sprawa z karczownikami ponieważ one mogą równie szybko przejść górą...
co do zapadki na gryzonie to sprytna rzecz , może warto się zastanowić nad zakupem?
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Ale mnie wkurzają ostatnio krety... o ile na trawniku spokój, to pół warzywnika mi przeryły! I ryją praktycznie codziennie :x
Ta pułapka wygląda ciekawie, wydaje mi się, że kret może ją zapchać ale na inne stwory powinna działać.
Ta pułapka wygląda ciekawie, wydaje mi się, że kret może ją zapchać ale na inne stwory powinna działać.
Pozdrawiam, Maciek.