
Może tylko napiszę jeszcze,że vandy kąpię raz w tygodniu wlewając deszczówkę do wazonów w niedzielę wieczorem a wylewając ją następnego dnia po południu by przed wieczorem zdążyły delikatnie obeschnąć. Stoją pa parapecie południowego okna na tackach z keramzytem a witgotność waha się od 55-75%.
A teraz dalsza porcja zdjęć - tym razem tego co kwitnie

To maleństwo kupiłam w Praktikerze na wyprzedaży, umieszczone jest w kuflu do piwa więc od razu można porównać jego wielkość. Na fiszce ma napis 'Phalaenopsis Calimero' ale podejrzewam,że tak się zwie cała seria hybryd wypuszczonych przez jednego producenta.
Zakwitła kolejna hybryda, nazywam ją equestrisowatą, gdyż kwiaty lekko przypominają equestrisa

A na koniec kolejne przesadzanie, tym razem w jednej donicy znalazły się wszystkie dendrobium. Donica, tak jak wszystkie wcześniejsze, została podzielona na 4 części obrzeżem. Mam nadzieję,że wspólny domek się im spodoba tym bardziej,że czekając na nowe lokum już stały na jednej tacce


CDN.