Mieczyki dzielimy się doświadczeniami Cz.1

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Więc po kolei :wink:

Padło pytanie , jaki składnik jest aktywny w nadmanganianie potasu - sam nadmanganian jest składnikiem , a środek w handlu występuje jako Kalium hypermanganicum Galena :uszy

Podpytałem kolegę , który kilka lat uprawiał mieczyki w tunelach. Podobnie jak napisała Krysia , problemem było wybiegnięcie i znaczne rozciągnięcie kwiatostanu. Dodatkowo mieczyki nie chciały rosnąć prosto :roll:
Przyczyną jest nadmierny wzrost temperatury w słoneczne dni. Wypracował taką mieszaną metodę , polegającą na podpędzeniu mieczyków w tunelu , a po zimnych ogrodnikach po prostu zdejmował folię. Uzyskiwał nawet trzytygodniowe wyprzedzenie , a w handlu to naprawdę dużo :uszy

Krysiu , miejsce w tunelu oczywiście jest cenne , ale sprzedać mieczyka za 1-ną złotówkę lub za dwie :?: :wink:

No i wziąłem się w końcu za obieranie :

Obrazek
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Skąd masz takie duże cebule?

Ja dzisiaj wieczorem rozprawiam się z wciornastkiem a jutro z grzybami i do gruntu :wit
Tomek
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2346
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

I jak już pięknie podkiełkowane wszystkie , trzeba je sadzić jak najszybciej ... bo korzenie puszczą w tych skrzynakch :D
Ale się ich "oskubałeś " :shock:
Awatar użytkownika
reniuniek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4611
Od: 30 sie 2010, o 08:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Zibi ale masz gigantyczne cebule :shock:
Na przyszły tydzień musze też moje wsadzić,a ten Actellic to kupie w ogrodniczym nie?
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam :-) Renata
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Tak jest.
Tomek
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

To na tackach to jeszcze połowa nie jest :heja :heja :heja A ponieważ wkurzyło mnie to obieranie , to na pocieszenie zamówiłem sobie jeszcze coś koło setki :wink:
Przy okazji te które miały największe korzenie trafiły do doniczek. Z zachowaniem szczególnych środków ostrożności. Trzy łyżki ziemi - cebula - trzy łyżki ziemi i do roztworu nadmanganianu na 10 minut. Gdy obciekały ziemia ładnie osiadła i otuliła korzonki , uzupełniłem doniczki do pełna i teraz sobie rosną :D Do gruntu trafią razem z doniczkami :heja :heja :heja
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

To znaczy co? Nawet ziemię wokół cebulki odkaziłeś? No, no! Podejrzewam, ze nie masz nic innego do roboty. a moje cebulki czekają nie wiem już na co? Nie mam jeszcze zaoranego pola. A im dłużej czekam na człowieka tym jestem cierpliwsza. Moje motto:jAKOŚ TO BĘDZIE I DRUGIE nIE WYBIEGAJ DALEJ NIŻ DZIEŃ NAPRZÓD. Na szczęście nie mam już młodych lat, żebym mogła wsiąść się za łopatę. Innego człowieka do orki nie wiem gdzie szukać i nie mam kiedy, bo przeważnie jestem z Mamą w mieście. Znów rehabilitacja. Najgorsze to to, ze gdy do tej pory widać było postępy, teraz się wszystko zatrzymało i dopiero można zobaczyć jakie spustoszenie udar poczynił w organizmie, a raczej mózgu mojej Mamy.
Awatar użytkownika
Yoostysia
200p
200p
Posty: 244
Od: 12 lut 2011, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Krysiu miałam ostatnio pytać przez pw o mamę. Nie przerywajcie rehabilitacji, lecz podejdźcie do niej ze zdwojoną siłą i cierpliwością w oczekiwaniu na efekty. Ważna jest ciągłość i kontynuacja tego procesu.

A ja zasadziłam dopiero co moje suszko-nadmanganianowo-potasowe-wymoczki... Głębokość ok. 7 cm, odległość ok. 15-20 cm, warunki pogodowe korzystne, słonko świeci, wiatru brak, temperatura 13 stopni. Oby coś z nich wyszło ;:139
regulamin
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Wyjdzie, wyjdzie, chyba żeby nie wyszło. A z Mamą nieciekawie. Fizycznie rehabilitacja dużo zdziałała, Mama nawet chodzi z balkonikiem. Ale jest problem. Przyszła do mnie neuro-logopedka (oczywiście prywatnie, bo z funduszu dopiero za trzy miesiące i tylko jedna wizyta), a wiec powiedziała, ze Mama ma bardzo głęboką afazję. Zamówiłam parę wizyt i dostałam skierowanie do jeszcze jakiegoś specjalisty, bodaj foniatry, ale u nas w Olsztynie podobno takiego nie ma. A mama jest jak dziecko to co umie do tej pory jest przeze mnie wyuczone. Wszystkiego trzeba ją uczyć od początku. Trochę mnie dziwiło, ze jest taka ufna i cieszy się jak dziecko, ukazuje się ze jest poniekąd dzieckiem. Praktycznie jestem trochę zdołowana.
A człowiek od orki w końcu przyjechał i zaorał, będę już choć z doskoku sadzić mieczyki i krokosmie, może już jutro po kościele zacznę. Palmowa nie palmowa, a mus to mus.
Awatar użytkownika
Yoostysia
200p
200p
Posty: 244
Od: 12 lut 2011, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

U nas z wujkiem też tak było; logopedka z funduszu przyszła za późno, mimo że wujkowy synalek siedzi w Austrii od xxx lat i stać go nie tylko na terapię ale myślę, że i na 5 Porsche, tylko taki z niego d***k jest i tyle. No i zasób słów wujka skurczył się do minimalnych rozmiarów ;:179 Moja mama robi za Florence Nightingale za friko, ale kocha wujka bardziej niż jego rodzona latorośl, i ona uczyła go podstawowych wyrazów. Teraz po interwencjach samej dyrektorki domu spokojnej starości gościu z łaski opłaca prywatnego rehabilitanta od ruchu i mówienia, mimo że to musztarda po obiedzie ;:125 Czasem muszę się nieźle nagłowić, żeby wydumać, o co wujkowi chodzi. Przynajmniej mama większość rozumie. Ale przy braku przerwy między udarem a rozpoczęciem leczenia nie dopuszcza się raczej do uwstecznienia...

Myślisz, że z tych mieczyków botanicznych coś się urodzi? Ja na sam widok moim skromnym zdaniem jakoś zmutowanych cebulek miałam mieszane uczucia i nadal je mam ;:144
regulamin
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Krysiu :wit Musisz być cierpliwa i wierzyć , że będzie dobrze . Myślę że nie tylko ja na tym forum mogę powiedzieć , że jesteśmy z Tobą ;:7 ;:7 ;:7

A wracając do wątku , mniej więcej masz rację :wink: Żyję z kwiatków , takich żywych i sztucznych , no i paru innych artykułów , więc poświęcam im dość dużo czasu. Tymi innymi artykułami to w ogóle nie muszę się zajmować , bo producenci przywiozą na miejsce , wyładują i jeszcze podziękują że kupiłem. A w kwiatkach , sadzonkach i cebulkach to mogę siedzieć cały dzień :wit :wit :wit
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Krysiu - rodzina jest najważniejsza i nie dziwię się Tobie, że czasu brak. Te kwiatki to jednak jakaś odskocznia od codzienności.

Wracając do tematu zaprawiania cebul, to walka z wciornastkiem powinna właściwie mieć miejsce w trakcie przechowywania cebul, a ściślej rzec biorąc na początku. Wciornastki żerując na bulwach osłabiają je wysysając soki i uszkadzają. Dlatego też najlepiej robić dezynsekcję jesienią, albo jeszcze jak mieczyki są w gruncie opryskiwać przeciw wciornastkowi, który schodzi pod koniec lata do cebul z liści.

Zaprawiłem tylko większe cebule a te do siewu, zeszłoroczne nie zaprawiałem. Nie wiedziałem jak zamoczyć taką drobnicę. Wy też je zaprawiacie?
Tomek
Awatar użytkownika
hafciarz
200p
200p
Posty: 472
Od: 20 lut 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Ja wszystkie zaprawiłem, nawet takie maleńkie. Zastosowałem do tego pończochy żony, żeby mi maleństwa nie uciekły i do wiadra z roztworem .
kajo
200p
200p
Posty: 297
Od: 29 mar 2010, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Świetny pomysł. Wysadziłam wczoraj pierwszą partię mieczyków (te z największymi kłami). Jeszcze 2/3 mi zostały + maleństwa (pończoszanki :;230 ).
Pozdrawiam serdecznie,
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Ja też będę sadził podkiełkowane :

Obrazek

Obrazek

:wink: :wink: :wink:
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”