Witam serdecznie i na wstępie bardzo przepraszam, że nie biorę na bieżąco udziału w dyskusji, na usprawiedliwienie mam fakt że zaczęła się wiosna i każdą wolną chwilę, spędzam z moimi roślinami i dla forum pozostaną pewnie niedziele.
Grażynko masz rację, muszę przyznać że iglaki uprawia mi się najłatwiej, ale od razu muszę dodać że mam takie raczej tradycyjne, żeby nie powiedzieć zwyczajne ale i tak je lubię i podobają mi się. Oczywiście pod wpływem forum, zaciekawiły mnie te bardziej oryginalne i szlachetniejsze odmiany, będę próbował je sprowadzić do naszego ogrodu. Samych radości ogrodniczych Ci życzę
Geniu, śmiało i bez obaw możecie ciąć, ja jestem dopiero w połowie prac z nożycami, a teraz jeszcze te święta odwleką termin jeszcze dalej. Ale zrobi się później, właściwie to wiosna spóźniona i wszelkie prognozy że ciepło przyjdzie wraz ze świętami tylko mnie się sprawdziły, coś mi się wydaje że miałem nosa. Ja jeszcze prawie żadnych planowanych roślin nie kupiłem, nie bywałem w szkółkach poza jedną koło mnie. Wiosna, koniec kwietnia i maj pewnie już upalny, to dla mnie coś nie za bardzo, ale cóż...ja też tak gadam bo najpiękniejsze chwile wiosennych dni spędzam w pracy, przez okno żałując ile to w tym czasie mógłbym w ogrodzie zrobić
Witaj
Siberio zaraz pójdę pooglądać Twoje startujące sasanki i nie tylko, mam u Was wszystkich wielkie zaległości
Agatko Sylwku dziękuję Wam za próbę rozpoznania moich modrzewi, ja niczego nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć, ten miniaturowy kupiłem jako japoński, po latach zgubił etykietkę, wiem tyle że prawie nic nie przyrasta. Ten większy kupiłem jako europejski, ale teraz przeglądając oferty szkółek zauważyłem że japoński 'Little Boggle' wygląda zupełnie jak mój niby europejski, dlatego mam już pewien mętlik, pokażę Wam kilka wczorajszych jego zdjęć:
Teraz japończyk
Mam jeszcze, w doniczce na razie, takiego figlarza, to już najzwyklejszy leśny, będę go kształtował w trzy kulki
Helen witaj, dziękuję za informację zaraz zajrzę do Twojej magnolii. Mojej 'Betty', pękają dopiero pąki, a trzy pozostałe są za młode na kwiaty, może w przyszłym roku, mam cztery magnolie a będzie piąta. Zrobiłem kilka zdjęć 'Betty', ale niezbyt udanych, lubi pozować dopiero kiedy ma rozwinięte kwiaty
Na koniec pokażę Wam jeszcze, jaką wizję mojego żywopłotu miał mój sąsiad (widok w najbardziej zeszpeconym miejscu i to wszystko żeby pomalować marny płot, marną farbą)
Musiałem to pokazać, bo ilekroć tamtędy przechodzę to mnie 'trzęsie ze złości'
Żeby nie było tak smutno to na koniec, sasaneczka milutka
Pozdrawiam Tomek
