Kupiłam leszczynę południową (C. maxima purpurea) i podczas sadzenia zauważyłam, że główny korzeń grubości prawie małego palca jest obcięty, a roślina ma tylko drobne, miękkie i delikatne korzenie, bez tych grubszych

Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego korzenie zostały tak potraktowane i czy krzew wytworzy jeszcze korzenie szkieletowe? Zależy mi na szybkim wzroście, gdyż potrzebny mi szeroki krzew


Może ktoś wytłumaczy mi też jaka jest różnica między leszczyną pospolitą Purpurea, a południową Purpurea.Czy ta druga ma większe liście? Jak jest z utrzymaniem barwy w sezonie? Czy one obie podobnie zielenieją w lecie, czy któraś lepiej utrzymuje kolor?
Pozdrawiam