Pochmurnie,częściowo deszczowo i kwietnie witam.Kwitną żółte i botaniczne tulipany,żonkile,sasanki,las szafirków,w tym białe od
Zyty,biała bergenia od
Priama,fiołki,w tym różowy,chyba i czosnek niedźwiedzi,czyli konsumować przed! i będą kwitły psi zęby i dwie cesarskie,które mają duże pąki.Pan z pracami elewacyjnymi nie wkroczył,a ja się tak zwijałam by przenieść z Piaskowej Górki wszystkie kamienie i rośliny(tkwią w doniczkach),nie wierzę,że będzie malował ścianę w Wielkim Tygodniu.
Jest rusztowanie!Piaskowa Górka przeniesiona na sam środek miejsca pod ławeczkę,a w Piaskowej:rura kanalizacyjna z końca XIX wieku,słupek ogrodzeniowy może nieco młodszy skorodowane,gałęzie,korzenie,śmieci,gruz,dachówki w kawałkach,bruk z podwórka,butelki po alkoholu i prawie nowe łopatko-grabki.Pod rusztowanie podłożona folia.
Zyto- codziennie będę zachodzić do skrzynki pocztowej,u nas listonosz bywa koło 10 rano,akurat jak jestem w pracy.Ja nasiona do Ciebie wysłałam zwykłym listem,czyli powinny dojść na jurto,pojutrze,a najdalej poniedziałek.I do wysiewu jest jeszcze czas.Jest jakieś awizo na przesyłkę poleconą do odbioru po godzinie 18.00 na najbliższej poczcie.Słynie z długich kolejek i wolnej obsługi.
Elsi-moja pysznogłówka była ostro czerwona.Na razie pędzę w doniczkach dwa różne kosmosy bylinowe(czekoladowy i różowy),kupiłam jeszcze jedne roczne pełne różowe o nazwie Różany Cukiereczek i jak zdążę wysieję w tym tygodniu kosmosy na rozsadniku,a wdówkę do ziemi i może jeszcze orliki.W Ogrodnictwie Łuccy nabyłam trzy różne kolorystycznie i zapachowo tymianki i któryś zostanie w kuchni w doniczce,bo je z Konstantym i nie tylko lubimy,a inne i może krwawnik-kichawiec pójdą na mały skalniak w Podwórkowym.
Ambo-szczęśliwa kobieto,u mnie najwięcej rosło dachówek

,jeszcze długo będę je wybierać,bo zrzucone ze stromego dachu ponad wysokim II piętrem tkwią mocno wbite.Odkryłam w pierwszym roku Podwórkowego pod murem cytryńca chińskiego i odchuchałam,było kilka prymulek bardzo zabiedzonych,trzy drzewa samosiejki i bardzo wysoki(ponad I piętro) krzew leszczyny purpurowej i tyle.
Elizabetko po śląsku-psizębom chłodno chyba,bo ciągle w pąku,z tym,że coraz większym i daje się zauważyć różowy i żółty odcień w maleńkim rozwarciu .
Olu(
Ogród Azy)-u Łuckich róż pnących brak(już były),za to są w Biedronce.Zobacz u Was!
Dzięki za telefon.Udanej podróży powrotnej i niech Ci te malwy dobrze rosną,ja mam z Basztowej aksamitki i jestem zadowolona.Dla braci też brałam stamtąd w ubiegłych latach rozsady.Zobacz jakie pąki ma moja pierwsza z cesarskich.
Kogro-nikt mu nie powiedział,że koty są trudne w tresurze,no i uległ.A teraz tresuje Mamę....
Evluk-nie dokarmiam,ale pieszczę i zabawiam.Odżywiają ją właściciele,witaminy uzupełnia w Podwórkowym.Od krokusów odganiam,bo trujące.
