Zysk - co najlepiej uprawiać?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 4 kwie 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Witam serdecznie!
Jeśli mogę coś zasugerować w kwestii uprawy dla zysku i sprzedaży przez sieć ( w tym przypadku na allegro ) - przedstawię Wam drodzy forumowicze biznes mojego kolegi. Zajmuje się on hodowlą iglaków, ale jedynie tych, które osiągają najwyższe ceny na bazarach, targach i "w miarę dobrze i bezproblemowo" rosną w całym kraju. Są to m.i.n sosna himalajska, jodła koreańska oraz inne. Ponoć uprawa nie stwarza większych problemów, a zysk jest uzależniony od wieku drzewka.
Jeśli mogę coś zasugerować w kwestii uprawy dla zysku i sprzedaży przez sieć ( w tym przypadku na allegro ) - przedstawię Wam drodzy forumowicze biznes mojego kolegi. Zajmuje się on hodowlą iglaków, ale jedynie tych, które osiągają najwyższe ceny na bazarach, targach i "w miarę dobrze i bezproblemowo" rosną w całym kraju. Są to m.i.n sosna himalajska, jodła koreańska oraz inne. Ponoć uprawa nie stwarza większych problemów, a zysk jest uzależniony od wieku drzewka.
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
pacmanek jak możesz to napisz więcej o tym biznesie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 4 kwie 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Ok, więc spróbuje jakoś to ogarnąć w miarę sensowną całość - wszystko zaczyna się od nasion. Nasiona najczęściej pochodzą ze sklepu d******a.com.pl (nie chce żadnej kryptoreklamy itp. więc jeśli ktoś chce - wyśle info na pm!) - i tak np.:Technik21 pisze:pacmanek jak możesz to napisz więcej o tym biznesie
- jodła koreańska - 100g nasion/188zł
- jodła szlachetna - 100g nasion/81.10zł
- modrzew europejski - 100g nasion/61.80zł
- świerk Sargenta - 100g nasion/280.0zł
- świerk purpurowy - 100g nasion/83.20
- sosna himalajska - 100g nasion/72.60zł
Podane ceny są cenami orientacyjnymi z konkretnego sklepu i mogą różnić się w zależności od sezonu itp. Nie należy się nimi bardzo mocno sugerować! Ważną sprawą przy zakupie nasion jest czystość/żywotność (jedno i drugie podawane zazwyczaj w % powinno być jak najbliżej 100%!!! Nasionka z dobrego sklepu zawierają instrukcję "postępowania" i raczej jeśli nie jest się prawie "guru" w temacie należy owej instrukcji się trzymać, tak przynajmniej uważam. Nasionka wysiane do gruntu (w przypadku biznesu kolegi, o którym wspomniałem) zostają przykryte siatką "cieniującą" - nie wiem dokładnie jak fachowo się taka siatka nazywa, jej zadaniem jest ochrona przed słońcem, zwierzętami itp. No może nie tyle same nasionka zostają przykryte, co ziemia, w którą je wysiano Jeśli dobrze pamiętam siatka pełni swoją rolę do czasu czwartych urodzin sadzonek. Oczywiście w miarę systematyczne wyrywanie chwastów i innych niepożądanych "gości" jak też sprawdzanie wilgotności i czego jeszcze tam nie pamiętam zapewne jest jednym z zadań "hodowcy". Nie chcę wymyślać nic na temat upraw tych iglaków, bo zapewne są od tego spece na forum, a ja jestem "zielony"....
Jeśli chodzi o zyski z "uprawy" - najtańsze są iglaczki jednoroczne, ale z każdym rokiem prawie jak z winem - starsze/droższe. Sadzonki tych iglaków pochodzące z uprawy gruntowej często odnotowują wyższe ceny od "szklarniaków" bo są już zahartowane, przeżyły zimę "na własnej skórze", a przez to teoretycznie są "pewniejsze". Sprzedaż wysyłkowa związana jest z zainwestowaniem w doniczki - mniejsze i większe (dla młodszych i starszych i w zależności od odmiany) - przy zakupie 500 sztuk cena ~60gr (orientacyjnie). No i najważniejsze - czekasz minimum rok na pierwsze zyski...
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
pacmanek super! dałeś popis:) no kurcze zaciekawiło mnie to! na innym forum już czytałem o czymś takim. czyli reasumując kupuje nasionka wysiewam i rośnie? a te krzaczki są super! na pewno będzie zbyt bo to chyba nowość:) bynajmniej ja czegoś takiego nie widziałem
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
No fajnie się Was czyta....
Koreanka dwuletnia ma tak ze 4 cm... jeszcze ze cztery lata i może ktoś kupi.... pytanie za ile.
Sosna himalajska marznie równo w nasze zimy, dopiero starsza ciut odporniejsza, ale po tegorocznej zimie igieł na nich zostało niewiele.
Nie zapomnijcie o środkach ochrony roślin, nawozach, pieleniu, pikowaniu, szkółkowaniu, zabezpieczeniu na zimę, deszczowaniu i takich tam innych p.... dołach
Koreanka dwuletnia ma tak ze 4 cm... jeszcze ze cztery lata i może ktoś kupi.... pytanie za ile.
Sosna himalajska marznie równo w nasze zimy, dopiero starsza ciut odporniejsza, ale po tegorocznej zimie igieł na nich zostało niewiele.
Nie zapomnijcie o środkach ochrony roślin, nawozach, pieleniu, pikowaniu, szkółkowaniu, zabezpieczeniu na zimę, deszczowaniu i takich tam innych p.... dołach
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Mirek to pocieszyłeś
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Nie napisałem najważniejszego.... odrobinę wiedzy by się przydało
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
ale tutaj są zalążki pomysłu i biznesu właśnie-pomysłu
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Jakoś mam dziwne przekonanie, że parę osób już dość dawno na ten pomysł wpadło.
Szkółkarstwo całkiem nieźle się rozwija... a czasem i zwija bo konkurencji nie wytrzymuje.
Szkółkarstwo całkiem nieźle się rozwija... a czasem i zwija bo konkurencji nie wytrzymuje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
I tu można wyliczać, wyliczać, wyliczać ;) Oczywiście nie można nikogo zniechęcać do prowadzenia jakiejkolwiek uprawy - choć uważam, że należy to pozostawić profesjonalistom. Raz - posiadającym nieco wiedzy, dwa i przede wszystkim - którzy już nie raz "sparzyli się" na jednej, drugiej, trzeciej uprawie. Trzeba brać pod uwagę bardzo wiele czynników - zaczynając od tego co to ma być za zysk i jakiej wielkości dochód, jakimi środkami (możliwościami technicznymi, zapleczem, powierzchnią uprawy) dysponujemy i jakie ma być użytkowanie roślin. Najpierw business plan (nawet w formie mini) a potem po rozważeniu "za" i "przeciw" decyzja. Bo wiele roślin pięknie wygląda... szczególnie na zdjęciach i w sprzedaży ;)MirekL pisze:...Nie zapomnijcie o...
Pozdrawiam serdecznie
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
no właśnie tak jest ze wszystkim. jeżeli ktoś w coś nie wsadzi serca,kasy,pracy i "oleje" to to przykro mi
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Ktoś kiedyś powiedział coś takiego:żeby do czegoś dojść, trzeba z czymś zaczynać, a od ZERA można tylko liczyć nawet na wszystko
Ja swoją hodowlę kwiatów zaczynałam od 5 cebulek mieczyków i kawałka ziemi. Byłam w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Chory mąż i gromadka dzieci. Gdy już po kilku latach, rozmnożyłam trochę te cebulki, wymieniałam je u jednej pani na rynku na nasiona warzwek, siałam je aby mieć czym wykarmić moich domowników. I to też przez parę lat trwało. Gdy już miałam bardzo dużo cebulek, a co za tym idzie kwiatów mieczyków, znalazłam kupca na cmentarzu. Pojawiły się jakieś pieniądze które mogłam zainwestować w opryski, nawozy, małą folię. Co za tym idzie miałam gdzie posiać flance innych kwiatów. Dopiero od jakichś czterech może 5 lat mam jakieś zyski. Inna sprawa, że dzieci się usamodzielniły, a mąż świeć Panie nad jego duszą umarł nieboraczek. Tak, że i wydatków mniej.
To tak jak z tym Rockefellerem, który zaczął od ogórka , kupił go w jednej dzielnicy taniej, w drugiej sprzedał drożej, za te pieniądze kupił dwa ogórki i też sprzedał z zyskiem. Aż się dorobił milionów. No mała poprawka, w międzyczasie umarł mu dziadek i zostawił mu wielki spadek, ale to już szczegół.
Ja swoją hodowlę kwiatów zaczynałam od 5 cebulek mieczyków i kawałka ziemi. Byłam w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Chory mąż i gromadka dzieci. Gdy już po kilku latach, rozmnożyłam trochę te cebulki, wymieniałam je u jednej pani na rynku na nasiona warzwek, siałam je aby mieć czym wykarmić moich domowników. I to też przez parę lat trwało. Gdy już miałam bardzo dużo cebulek, a co za tym idzie kwiatów mieczyków, znalazłam kupca na cmentarzu. Pojawiły się jakieś pieniądze które mogłam zainwestować w opryski, nawozy, małą folię. Co za tym idzie miałam gdzie posiać flance innych kwiatów. Dopiero od jakichś czterech może 5 lat mam jakieś zyski. Inna sprawa, że dzieci się usamodzielniły, a mąż świeć Panie nad jego duszą umarł nieboraczek. Tak, że i wydatków mniej.
To tak jak z tym Rockefellerem, który zaczął od ogórka , kupił go w jednej dzielnicy taniej, w drugiej sprzedał drożej, za te pieniądze kupił dwa ogórki i też sprzedał z zyskiem. Aż się dorobił milionów. No mała poprawka, w międzyczasie umarł mu dziadek i zostawił mu wielki spadek, ale to już szczegół.
Re: Co najlepiej uprawiac dla zysku?
Ja bym postawiła na warzywa orientalne, taka np. kapusta PAK CHOI, można już u nas dostać nasiona, ale gotowych warzyw już nie. Sama wysiałam, oczywiście w ogródku. Zobaczę co będzie, podobno szybko rośnie.