Nie tylko liliowce.....część 11
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko Tobie żurawki pięknie przezimowały, moje wyglądają fatalnie. czekam aby pokazały nowe liście, wtedy je wykopię i rabatkę zmienię, bo wygląda okropnie.
Żal liliowców, pewno były to piękne rarytaski.
Żal liliowców, pewno były to piękne rarytaski.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko masz już żurawki...mniammmmm same śliczności
Ja już się moich niemogę doczekac

Ja już się moich niemogę doczekac

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko, ale masz piękne żuraweczki do posadzenia
Iga faktycznie ma śliczności i jakie piękne sadzoneczki.
Ja też dokupuję sobie żurawki ale po jednej od czasu do czasu, a potem ganiam po ogrodzie bo nie wiem gdzie je wcisnąć
Jeśli dobrze zrozumiałam to straciłaś w liliowcach głównie evergreeny które się nie sprawdziły w polskim klimacie? Dormanty
chyba lepiej przechodzą zimy i choć jest mniejszy wybór to i tak można znależć bardzo piękne kolorki i formy.
A jak sobie radzą liliowce w Kanadzie, oni przecież mają tyle nowych odmian a zimy jeszcze bardziej ostre niż w Polsce.
Pozdrówka

Ja też dokupuję sobie żurawki ale po jednej od czasu do czasu, a potem ganiam po ogrodzie bo nie wiem gdzie je wcisnąć

Jeśli dobrze zrozumiałam to straciłaś w liliowcach głównie evergreeny które się nie sprawdziły w polskim klimacie? Dormanty
chyba lepiej przechodzą zimy i choć jest mniejszy wybór to i tak można znależć bardzo piękne kolorki i formy.
A jak sobie radzą liliowce w Kanadzie, oni przecież mają tyle nowych odmian a zimy jeszcze bardziej ostre niż w Polsce.
Pozdrówka

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Ooo... to szkoda że Ci liliowce padły...
U mnie ciężko idą te które dostałam w ramach reklamacji z Florexpolu, ale nie sądzę żeby to były jakieś cuda.
No i widzę że naszło Cię na żurawki... czyżby zdrada ?
U mnie ciężko idą te które dostałam w ramach reklamacji z Florexpolu, ale nie sądzę żeby to były jakieś cuda.
No i widzę że naszło Cię na żurawki... czyżby zdrada ?

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko przepiękna kolekcja żurawek,ciekawe jak będą u Ciebie zimować.U mnie wszystkie ciekawsze kolory wymarzły już któryś raz,ostały się tylko czerwone i to tak marne po zimie że nawet wstyd było je fotografować. Z tej grupy miałam też Heucherellę i ona padła została tylko Tiarella sercolistna ,trochę sfatygowana po zimie.
Buziaczki Stasia
Buziaczki Stasia

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witajcie zimowo.
W górach śnieg z deszczem a u mnie mały grad przed chwila.
Co pół godziny zmiana pogody a temperatura poniżej 5 stopni.
Nocami ma być podobno mróz i raczej tak będzie jeśli się w nocy wypogodzi, bo już teraz zimno jak w licho.
Kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata - sprawdza się dzisiaj jak nigdy.
Jadziu - no i doszła do mnie.
Tez padały niedawno śniegowe krupki, ale zaraz słonko na chwilę wyszło i wszystko się stopiło.
Ewka - ja już mam i też się cieszę.
Teraz doczytałam , że to szalotkę mi wysłałaś, a ja bardzo lubię te małe cebulki.
Wsadzę jak już te zawirowania się skończą i mrozy, które jeszcze u mnie zapowiadają w nocy.
Stasiu - fajne chciejstwo, bo to bylinki, mało wymagające.
Tujeczko - też się napaliłam, na ten biały żagwin a tu forumki gadają, że on szybko się wyradza i przemarza.
No cóż, człowiek uczy się do śmierci.
Co do liliowców to nie będę płakać za tymi co padły.
Ale mądrzejsza w doświadczenia z nimi będę kupowała tylko dormanty i sev-y, bo te u mnie dobrze rosną.
A co do wyboru, to jest ich takie mnóstwo, że na pewno wystarczy na moje chciejstwa.
Zytuś - bo tak biadoliłam o nie, że Iga już miała tego dosyć i wysłała dla świętego spokoju....
Niedługo na pewno i Ty dostaniesz.
Dorotko - one ledwo przyszły i dlatego takie ładne.
A jakie będą w moich rękach to zobaczymy w przyszłym roku.
Fragolu - będą, będą tylko trochę cierpliwości.
Iga ma tyle zamówień, że nie nadąża z produkcją.....
Wiesiu - niestety ev się nie sprawdzają u mnie.
W Kanadzie pewno hodują je w inny sposób a może okrywają jakoś szczególnie na zimę.
No albo mają tylko te odporne na mrozy czyli dormanty.
Wiem, że sporo mają w ogrodach zimowych sadzonych w donice.
Gabiś - nie zdrada.
Ale samymi liliowcami się nie żyje.
Liliowce nadal w priorytecie, ale uzupełniam innymi roślinami, żeby mi się szybko nie znudziły.
Stasiu - zobaczymy jak spiszą się u mnie.
Ale przed posadzeniem przygotuję im specjalnie ziemię, żeby nie narzekały za bardzo na brak papu.
A teraz póki słonko wyjrzało lecę zobaczyć czy coś można zrobić w warzywniaku.
Jest już tam czosnek, szczypiorek, cebulka i lubczyk, może jeszcze jakieś zioła uda mi się szybko przed następnym deszczem wsadzić ?

W górach śnieg z deszczem a u mnie mały grad przed chwila.
Co pół godziny zmiana pogody a temperatura poniżej 5 stopni.
Nocami ma być podobno mróz i raczej tak będzie jeśli się w nocy wypogodzi, bo już teraz zimno jak w licho.

Kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata - sprawdza się dzisiaj jak nigdy.
Jadziu - no i doszła do mnie.
Tez padały niedawno śniegowe krupki, ale zaraz słonko na chwilę wyszło i wszystko się stopiło.
Ewka - ja już mam i też się cieszę.

Teraz doczytałam , że to szalotkę mi wysłałaś, a ja bardzo lubię te małe cebulki.
Wsadzę jak już te zawirowania się skończą i mrozy, które jeszcze u mnie zapowiadają w nocy.
Stasiu - fajne chciejstwo, bo to bylinki, mało wymagające.



Tujeczko - też się napaliłam, na ten biały żagwin a tu forumki gadają, że on szybko się wyradza i przemarza.
No cóż, człowiek uczy się do śmierci.

Co do liliowców to nie będę płakać za tymi co padły.
Ale mądrzejsza w doświadczenia z nimi będę kupowała tylko dormanty i sev-y, bo te u mnie dobrze rosną.
A co do wyboru, to jest ich takie mnóstwo, że na pewno wystarczy na moje chciejstwa.

Zytuś - bo tak biadoliłam o nie, że Iga już miała tego dosyć i wysłała dla świętego spokoju....

Niedługo na pewno i Ty dostaniesz.
Dorotko - one ledwo przyszły i dlatego takie ładne.
A jakie będą w moich rękach to zobaczymy w przyszłym roku.

Fragolu - będą, będą tylko trochę cierpliwości.
Iga ma tyle zamówień, że nie nadąża z produkcją.....

Wiesiu - niestety ev się nie sprawdzają u mnie.
W Kanadzie pewno hodują je w inny sposób a może okrywają jakoś szczególnie na zimę.
No albo mają tylko te odporne na mrozy czyli dormanty.
Wiem, że sporo mają w ogrodach zimowych sadzonych w donice.
Gabiś - nie zdrada.
Ale samymi liliowcami się nie żyje.

Liliowce nadal w priorytecie, ale uzupełniam innymi roślinami, żeby mi się szybko nie znudziły.

Stasiu - zobaczymy jak spiszą się u mnie.
Ale przed posadzeniem przygotuję im specjalnie ziemię, żeby nie narzekały za bardzo na brak papu.

A teraz póki słonko wyjrzało lecę zobaczyć czy coś można zrobić w warzywniaku.
Jest już tam czosnek, szczypiorek, cebulka i lubczyk, może jeszcze jakieś zioła uda mi się szybko przed następnym deszczem wsadzić ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko a pamiętam jak pisałaś że żurawki Cię nie ruszają
.
Ale podobno kobieta zmienna jest
.

Ale podobno kobieta zmienna jest

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko-moje kalanchoe ma inny odcień różowego,muszę Ci rozmnożyć,bo dobrze będzie się prezentować na balkoniku.Nie dziwię się,że nie kończysz rabaty warzywnej,skoro raz po raz popaduje,a i ciepłem nie rozpieszcza.
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko śliczne żurawki nabyłaś już się nie mogę doczekać gdzie je posadzisz czyli Twojej nowej rabatki 

- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Czy to odmiana Orangery?
A tulipanów kwitnących masz mnóstwo. U mnie z tym kwitnieniem jakoś na opak.
A żurawek masz już sporą kolekcję ;)
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko, co ja widzę? Następna pasja roślinkowa
Żurawkomania?
Też jestem ciekawa z jakimi roślinkami skomponujesz żurawki...Ja swoimi m.in. podsadsadziłam szpaler hortensji ogrodowych - w tym roku czekam na efekt...

Też jestem ciekawa z jakimi roślinkami skomponujesz żurawki...Ja swoimi m.in. podsadsadziłam szpaler hortensji ogrodowych - w tym roku czekam na efekt...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Ciekawa jestem ,które z moich ubiegłorocznych żonkili i tulipanów przetrwały tę zimę .
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażka jeden żagwin zmarzł ,ale drugi żyje...one rosną u mnie na pseudo skalniaku...na samej górze,także może to było powodem wymarcia ...Różyce u mnie pokazałam,nie wiem czy Ci się będzie podobać 

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko podobnie jak Tobie mnie też chyba padło na amen kilka liliowców , troszkę mi szkoda z tego co pamiętam to jakieś 2 od Ismeny i 3 ostatnio kupione .Nadal nie widać nic zielonego .A winna jest zima a raczej po prawie miesięcznym ociepleniu od stycznia do prawie połowy lutego , przyszły ostre mrozy a ja swoje liliowce odkryłam , jak przyszły mrozy to nie było mnie w domu i nie zostały zabezpieczone przed mrozem .
Genia
Genia
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko ciekawe , które roślinki bardziej polubisz - liliowce czy nowa pasja żurawki




