Comciowy ogród 2010 cz. 2

[Comcia]

OK - pozawijam, mam w altance taką dość grubą tkaninę a na wszelki wypadek okryję też na czas oprysku wiaderkami albo folią - przekonałyście mnie że nie mam co sobie dodawać roboty :P

Mag - w twojej wizytówce zdjęcia się nie otwierają a chciałam podejrzeć tą szałwię u ciebie.
Boję się wprowadzić coś do ogrodu co do czego nie mam przekonania że polubię.....
Bo róże są wielkokwiatowe, te zaraz przy ogrodzeniu.

[MagdaMisia]

Mariola, szałwie pięknie komponują się z różami! Bez obaw Polubisz... ja polubiłam i marzę o takiej rabacie - mam nadzieję, że tylko do jesieni
Pamiętam z wizyty w magicznym... miód dla oczu

[santia]

Comcia: po wiaderkiem nic jej nie będzie

W wątku "towarzystwo dla róż" znajdziesz potrzebne zestawienia, w tym szałwię.

[x-d-a]

Mariolko, ja mam podsadzone róże wielkokwiatowe kocimiętką - ładnie się rozrasta, chwasty nie mają szans, no i prawie cały czas kwitnie. A jak się za bardzo zaczyna panoszyć, to bardzo łatwo można się jej pozbyć.
Natomiast okrywowe jeśli są posadzone w miarę gęsto za dwa, trzy lata nie pozwolą w swoim towarzystwie rosnąć żadnym chwastom, ani innym roślinom, a nawet jeśli jakiś się pojawi, to i tak go nie wyrwiesz - potwornie kolczaste są dziady

[Comcia]

Potrzebuję mieć coś co nie wymaga prawie żadnych zabiegów.
Mam i tak za dużo pracy a za mało czasu na ogród.
Mniej zależy mi na dodatkowych atutach poza jednym - jak najmniej pracy
Dodatkowym utrudnieniem jest to że do róż mam dostęp tylko z jednej strony ( z drugiej ogrodzenie ).
Kocimiętkę lepiej kojarzę bo pamiętam jak wyglądała w formie wielkich łanów u Marka Orinoko :P

Dalu - okrywówki muszę przesadzić i to już niedługo więc daję agro i korę.

[e-genia]

Mariolu moje róże wielkokwiatowe w tym roku troszkę ucierpiały , ale myślę że choć troszkę będą kwitły .
Ja nie mam pod różami nic posadzone więc chwasty rosną ,szczególnie mlecze które sieją się z tych zaniedbanych ogrodów i działki naprzeciw mojego ogrodu .

Genia

[mag]

Comciu, szałwia jest właśnie taka bezobsługowa. Tu masz próbkę, to ta na drugim planie.
Fotki się nie otwierają, bo padł forumowy serwer ze zdjęciami... kiedyś może wgram na nowo.

[ada.kj]

Mariolu. Ja podobnie jak Genia - nic koło róż wielkokwiatowych, parkowych - ewentualnie jakieś jednoroczne. Sama się przekonałaś w tym roku, że róże jednak w naszym klimacie potrzebują kopczyków, a jak je sypać czy obkopywać, gdy naokoło pełno roślin. Chwasty z parku koło nas się będą siać, a motyczką łatwo to usunąć. A pomiędzy bylinkami nie ma jak robić, a chwasty w nich i tak będą. Czy to są rośliny zadarniające, czy inne jak się rozrosną zawsze będzie problem. Kory również bym nie dawała, chyba, że przy tych, które będziesz teraz przenosić - okrywowych.

[JolantaG]

Cudeńka .



Na biało kwitnącą mam ,ale moja ma zielone listki .
Czerwonej nie mam w ogóle .
:P Uśmiecham się ładnie ,co byś pozwoliła im się wysiać i rozrosnąć ,a później podzielić się z forumowymi koleżankami .

[JacekP]

Mariolka, piękne masz miodunki. Zawsze podziwiałem je ze względu na listki a tu proszę - jaka różnorodność kwiatów

[Zyta]

Mariolu Witaj co to za roślinki które skopiowała Jola?
Mam jedną podobną w kropkowane liście ale nie pamiętam nazwy.

[Ann-ka72]

Mariolu, możesz też posadzić pod tymi różami żagwin albo gęsiówkę kaukaską.One nie są bardzo ekspansywne,tzn korzenie nie zadarniają mocno.Gdybyś chciała kopczykować róże, wystarczy troche odgarnąć te rośliny albo usunąć je przy samych różach i nasypać ziemi.Nawet jak wyrwiesz jesienią, to na drugi rok dość szybko zakryją te miejsca.
U siebie chyba tak zrobię,jak przeniosę kilka swoich róż Dlaczego wcześniej o tym nie pomyślałam

[TerDob]

Mariola witam serdecznie ,masz piękny ogród .Miodunki to cudeńka i to nie tylko ze względu na kwity ale liście mają piękne

[Gencjana]

Mariolka, skoro się pojawiłaś na Forum, to znaczy, że nie zaszkodziła Ci ta praca, którą odwaliłaś przy miskancie.
Mam nadzieję, że w nagrodę pięknie Ci urośnie. Jeszcze raz wielkie dzięki za transport i koszyczek.

[e-genia]

A ja sadzić roślinki będę dopiero w poniedziałek i już się martwię czy im nic nie będzie? ,myślę o tych kopanych bez większej grudy ziemi przy korzeniach .

Genia