Tosiu, wydaje mi się, że bardzo dobrze zrobiłaś. Byle to nie była zbyt gruba warstwa. Przynajmniej Twoje sikorki nie wyjedzą ziarenek

Gabi, to wymyśliła Agatka Riane.
Ona też jest przodującym przedstawicielem tego gatunku

Tomku, ja zawiesiłam na razie wszelkie prace ogrodowe. Dzisiaj wyszłam poobcinać róże wytrzymałam może godzinę, góra 2.
Wiało tam, że cała byłam przemarznięta.
Może jutro będzie lepiej.
Agatko (Sure) może przestawiłaś jakieś pokrętło? Czy tam nie ma ustawiania jak gęsto chce się siać?
Ja nie mam siewnika. Zawsze siałam ręką.
Agatko Riane, chyba masz rację, trzeba na zakładkę siać. Jestem ciekawa jak to robią rolnicy, że im tak równo wychodzi. Uczą tego gdzieś?
Izuś, ja chętnie też bym przekształciła cześć trawnika w pobojowisko

No, ale już odpuściłam na razie. Zatem trzeba ratować trawnik.
Chociaż może ten gotowy to byłby dobry pomysł. Szczególnie ze względu na psa. Miałby krótszy okres zakazu ogrodowego.
Tylko jeden szkopuł. Trzeba mieć na raz tyle kasy. Ja ma jakieś 500 m do obsadzenia.
Znaczników brak, czyli masz jajko niespodziankę.
