Mis20. Och, witam cię także w tym dziale. Jak miło, że będziemy mogły sobie pogadać o ogrodkach, w których jednak dzieje się o wiele więcej niż na parapetach
Ewelino i
Leszczyno, to wspaniale, że macie taki swój Czacz. To na pewno miejsce rozmaitych skarbów. Ja bym się tam wybierałą co kilka miesięcy na waszym miejscu
Steasi, winobluszcz posadziłam przy elewacji domu, a powojnik pójdzie koło nowo zakupionej drewnianej pergoli, wraz z pnącą różą, którą muszę jeszcze kupić, tylko muszę wybrać jakąś bardzo mrozoodporną.
Ula, mój powojnik kosztował około 13 zł, a winobluszcz chyba z 15zł.
Jola, powojnik Piilu kupiłam właśnie w OBI

A lsteczki skrętników wyglądają bardzo marnie. Niektóre się pomarszczyły i jakby w ogóle wyschły, choć stale mają wilgotną ziemię. Może coś będzie tylko z dwóch lub trzech listków. Ale może one tak mają wyglądać. Sama nie wiem. Myślałam, że powinny wyglądać jędrnie jak listli fiołków, a one nie.
Malinko, tego powojnika "Piilu" posadzę przy nowej drewnianej pergoli, którą lada dzień M ma zamontować. Winobluszcz siedzi już koło tego mniejszego dębu blisko ławy piwnej. Puściłam go na elewację domu. Chcę obsadzić dom pnączami, bo zaczęło mi się to bardzo podobać u innych forumowiczów.
Beczkę chciałam zastosować właśnie jako kwietnik, ale na allegro nie kupię, bo strasznie drogie, a to przecież tylko stare beczki
Iza, patrzyłam na allegro te beczki, ale są strasznie drogie. Szkoda mi pieniędzy, może w lecie gdzieś trafię na jakimś targu albo w starym domostwie.
Kasiatt, witam sąsiadkę

Nie mam Kasiu niestety żadnego doświadczenia z klematisami. Kupuję je w ciemno, jeden przetrwały, inne padły na uwiąd, chociaż starałąm się temu zaradzić. Tego ostatniego kupiłam ze względu nałądną etykietkę. Tym razem zastosuję nadmanganian i zobaczę, czy to pomoże.