Krokusy- wymagania,uprawa,problemy Cz.1
Re: Krokusy...
Moje krokusiky byly, oczko nacieszyly i sie zmyly.
Teraz pytam o liscie. Sa dlugie pokladaja sie i wiem ze mam je trzymac. ALe jak dlugo?
Wiem ze zonkilowe sie wiaze zeby szybciej uschly i mozna bylo je obciac ale czy to samo robi sie z krokusowymi?? Tez trzeba je trzymac az do uschniecia/ pozolkniecia?? I czy takie wiazanie nie przeszkodzi jednak w odbudowie cebulki??
Teraz pytam o liscie. Sa dlugie pokladaja sie i wiem ze mam je trzymac. ALe jak dlugo?
Wiem ze zonkilowe sie wiaze zeby szybciej uschly i mozna bylo je obciac ale czy to samo robi sie z krokusowymi?? Tez trzeba je trzymac az do uschniecia/ pozolkniecia?? I czy takie wiazanie nie przeszkodzi jednak w odbudowie cebulki??
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12818
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Krokusy...
@ Agness ? absolutnie cudowne. Zakochałem się w Twoich krokusach.
@ LadyBird ? zostaw liście w spokoju. Przecież ładne są z tymi białymi paskami. Pozwól roślinie nakarmić bulwocebule, a potem liście i tak same uschną. U mnie w zeszłym roku zaschły już bodajże pod koniec maja czy z początkiem czerwca, więc w Polsce, gdzie zazwyczaj jest około miesięczne opóźnienie w stosunku do Francji z końcem czerwca powinno być już po liściach.
Pozdrawiam!
LOKI
@ LadyBird ? zostaw liście w spokoju. Przecież ładne są z tymi białymi paskami. Pozwól roślinie nakarmić bulwocebule, a potem liście i tak same uschną. U mnie w zeszłym roku zaschły już bodajże pod koniec maja czy z początkiem czerwca, więc w Polsce, gdzie zazwyczaj jest około miesięczne opóźnienie w stosunku do Francji z końcem czerwca powinno być już po liściach.
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Krokusy...
To jest bardzo dobre pytanie o liście. Zasychające liście to żadna ozdoba ogrodu. Ja mam np. szafirki - piękne, ale co potem z liśćmi? Jest jakiś bezpieczny dla cebul sposób pozbycia się szybkiego liści (tzn. doprowadzenia do ich szybszego uschnięcia)?
- bystrzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 551
- Od: 26 wrz 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej
Re: Krokusy...
Przecież te liście nie są brzydkie. Pozostawienie ich w spokoju jest takim odwzajemnieniem się roślinie za piękne kwiaty - one już dały z siebie wszystko teraz muszą się najeść. Ja nie lubię gdy ktoś popędza mnie przy obiedzie. Pewnym sposobem ich przesłonięcia jest sadzenie cebul w okolicy roślin, które z ziemi wychodzą później, już po kwitnięciu wiosennych cebulowych, i te nowe rośliny zakryją zasychające liście. Pozbawienie przekwitniętej rośliny liści to potraktowanie jej jak jednorocznej - można co roku kupować nowe cebule i jak się przestaną podobać to ciach - po listkach. Ale moim zdaniem przemijanie jest naturalnym procesem, warto go polubić.
Re: Krokusy...
Bystrzanko: jakie rośliny dla towarzystwa proponujesz (aby wychodziły później, a potem zasłaniały)? Raczej chodziło mi o liście innych cebulowych, zwłaszcza szafirków (te długie, cienkie). Podłączyłam się pod temat.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12818
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Krokusy...
@ Santia ? Bystrzanka ma rację. Żeby odbudować cebulę i móc zakwitnąć za rok, rośliny cebulowe MUSZĄ mieć możliwość przeprowadzenia wegetacji bez przeszkód aż do jej naturalnego końca (samoistnego zaschnięcia liści)?
Swoją drogą ja naprawdę nie jestem w stanie pojąć ludzi, którzy skaczą z radości, widząc kwiaty, a potem ? gdy zostają tylko zielone chaberdzie ? marudzą, że to szpeci, że brzydkie etc... Jeden taki spec z mojego bloku parę tygodni temu wystawił na śmietnik storczyka (Oncidium sp.) ? bo ten przekwitł i zostały tylko zielone chaberdzie. Oczywiście skorzystałem i jak na razie storczyk ślicznie rośnie.
Pozdrawiam!
LOKI
Swoją drogą ja naprawdę nie jestem w stanie pojąć ludzi, którzy skaczą z radości, widząc kwiaty, a potem ? gdy zostają tylko zielone chaberdzie ? marudzą, że to szpeci, że brzydkie etc... Jeden taki spec z mojego bloku parę tygodni temu wystawił na śmietnik storczyka (Oncidium sp.) ? bo ten przekwitł i zostały tylko zielone chaberdzie. Oczywiście skorzystałem i jak na razie storczyk ślicznie rośnie.
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Krokusy...
Hola hola ;) Nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka.
Nie przeszkadzają mi liście, a więdnące liście (suche liście) i to też nie każde (tylko te chude długie szafirka pospolitego, które leżą po bokach ledwo zipiące
Nie wyrzucam też po okresie wegetacyjnym rośliny na śmietnik.
Wg mnie po prostu nie każde przemijanie jest piękne. Ok. Jest na to sposób - wybierać rośliny tak, by nie przeszkadzały po przekwitnięciu. Jednak za bardzo podoba mi się szafirek, gdy jest zieloniutki i kwitnie.
Dlatego spytałam:
czy można jakoś je podpędzić, by szybciej zaschły jak już same zaczną zasychać (ok, nie można, zrozumiałam. Co do tego, że cebula karmi się dzięki tym liściom to wiem, ale nie zaszkodziło zapytać o możliwość podpędzenia tego procesu) oraz
o towarzystwo dla nich, skoro ta pierwsza możliwość nie wchodzi w grę (wyrastające później, a potem zasłaniające te suche liście). I to jest świetne rozwiązanie, dlatego mam nadzieję, że coś doradzicie. Znalazłam na forum gwiazdnicę i się nad nią właśnie zastanawiam.
A na piękne storczyki (też z liści) jest sposób jaki stosuje moja ciocia: znajomi pytają się jej co robi, że tak pięknie kwitnie. W okresie bezkwiatowym wkomponowuje sztuczne kwiaty storczyka ;)
Z tym, że temat dotyczy krokusów, a ja miałam nadzieję na szybką odpowiedź skoro i tak już wspomniano o zasychających liściach w ogóle.
Nie przeszkadzają mi liście, a więdnące liście (suche liście) i to też nie każde (tylko te chude długie szafirka pospolitego, które leżą po bokach ledwo zipiące
Nie wyrzucam też po okresie wegetacyjnym rośliny na śmietnik.
Wg mnie po prostu nie każde przemijanie jest piękne. Ok. Jest na to sposób - wybierać rośliny tak, by nie przeszkadzały po przekwitnięciu. Jednak za bardzo podoba mi się szafirek, gdy jest zieloniutki i kwitnie.
Dlatego spytałam:
czy można jakoś je podpędzić, by szybciej zaschły jak już same zaczną zasychać (ok, nie można, zrozumiałam. Co do tego, że cebula karmi się dzięki tym liściom to wiem, ale nie zaszkodziło zapytać o możliwość podpędzenia tego procesu) oraz
o towarzystwo dla nich, skoro ta pierwsza możliwość nie wchodzi w grę (wyrastające później, a potem zasłaniające te suche liście). I to jest świetne rozwiązanie, dlatego mam nadzieję, że coś doradzicie. Znalazłam na forum gwiazdnicę i się nad nią właśnie zastanawiam.
A na piękne storczyki (też z liści) jest sposób jaki stosuje moja ciocia: znajomi pytają się jej co robi, że tak pięknie kwitnie. W okresie bezkwiatowym wkomponowuje sztuczne kwiaty storczyka ;)
Z tym, że temat dotyczy krokusów, a ja miałam nadzieję na szybką odpowiedź skoro i tak już wspomniano o zasychających liściach w ogóle.
- bystrzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 551
- Od: 26 wrz 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej
Re: Krokusy...
santia - możliwości jest mnóstwo, wszystko zależy od warunków u Ciebie (gleba, słońce itp.) i osobistych preferencji.
Pomyśl o hostach, paprociach, liliowcach. Możesz też sadzić cebule pod krzewami liściastymi (niezimozielonymi!) - gdy kwitną krokusy czy szafirki liści jeszcze nie ma lub są malutkie, a później krzew się rozwija i zasłania to co pod nim. Wystarczy poobserwować co u Ciebie w ogrodzie budzi się do życia później i tam dosadzać kwiatki kwitnące wcześniej.
Pomyśl o hostach, paprociach, liliowcach. Możesz też sadzić cebule pod krzewami liściastymi (niezimozielonymi!) - gdy kwitną krokusy czy szafirki liści jeszcze nie ma lub są malutkie, a później krzew się rozwija i zasłania to co pod nim. Wystarczy poobserwować co u Ciebie w ogrodzie budzi się do życia później i tam dosadzać kwiatki kwitnące wcześniej.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2324
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Krokusy...
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Krokusy...
ja ze swoimi sie juz powoli żegnam... jakies pojedyncze tylko jeszcze kwitna...
- Wioleta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 20 lis 2007, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie, ok.Lubaczowa
Re: Krokusy...
Moje też już przekwitły, ale w odpowiednim czasie uchwyciłam co nieco











Re: Krokusy...
Oh ja jak zwykle po czasie.
Pytanie moje wzielo sie z tad ze te dlugie zielone liscie z calkiem uroczym bialym paskiem leza sobie na trawniku i wygladaja jak przyklepana grzywka czyli ni jak.
Bo gdyby sobie staly to nawet byly by calkiem fajna ozdoba tym czasem nia nie sa.
Sa bardzo dluuuugie i takie lezace wygladaj nie ciekawie.
Poniewaz wiem ze z listkow bierze sie ich moc czekam cierpliwie.
Myslalam tylko ze moze jako niedoswiadczony ogrodnik nie znam jakiegos triku Dzięki ktoremu roslinki najedza sie do syta a ja nie będę musiala ich ''czesac'' za kazdym razem jak kosze trawe.
Hortensje nad nimi wlasnie puszczaja listki
zaraz pieknie zaslonia wszystko co bedzie suche.
Pytanie moje wzielo sie z tad ze te dlugie zielone liscie z calkiem uroczym bialym paskiem leza sobie na trawniku i wygladaja jak przyklepana grzywka czyli ni jak.
Bo gdyby sobie staly to nawet byly by calkiem fajna ozdoba tym czasem nia nie sa.
Sa bardzo dluuuugie i takie lezace wygladaj nie ciekawie.
Poniewaz wiem ze z listkow bierze sie ich moc czekam cierpliwie.
Myslalam tylko ze moze jako niedoswiadczony ogrodnik nie znam jakiegos triku Dzięki ktoremu roslinki najedza sie do syta a ja nie będę musiala ich ''czesac'' za kazdym razem jak kosze trawe.
Hortensje nad nimi wlasnie puszczaja listki

Re: Krokusy...
One są takie niebieskie??? czy to photoshop 
