Taki - sobie ogród

[agnieszka72]

A nie to mój był inny -wyglądał tylko na porządny.
Nie mówię nie kupować-mówię używać ile wlezie tak aby można było bez problemu zwrócić.

[takasobie]

Ania! Dzięki za filmik! Jest powalający. Być może w przyszłości zainstaluję kamerkę przy jakimś gniazdku, ale teraz dam moim trochę prywatności. Na filmie obejrzeć można gniazdowanie drozda wędrownego, niestety występującego tylko w Ameryce Północnej.

Dziś zaobserwowałam ruch wokół drugiej budki - sikorki modre jednak wybrały tą z mniejszym otworem. Ta z większym jest w kręgach zainteresowań bogatki. Może wreszcie się wszystko ułoży Wróbelkowa pusta

Mariola! Sekator wygląda solidnie, ale ja już mam do grubych gałęzi, który się dość dobrze sprawdza, ale ja chciałam taki na dłuuuugim kiju, żebym mogła gałęzie na górze drzewa ciąć.

Dziś wróciłam wcześniej z pracy i... znalazłam sobie robotę w ogrodzie. Najpierw popryskałam agrest na mączniaka. I już chciałam iść do domu, ale spojrzałam na ostrokrzewa w doniczce i... posadziłam go, potem jeszcze 3 krzaczki wsadziłam, bo męczyły się w donicach (zostało jeszcze 5 sztuk). Potem puknęłam się w czoło Nie posiałam jeszcze rukoli i buraczków!!! No to posiałam! Spojrzałam jeszcze na nasiona marchewki, ale na szczęście przypomniałam sobie, że nigdy mi się jeszcze nie udała! Odłożyłam nasionka!
Wracając do domu spojrzałam na zielnik i ..... zaczęłam porządkować, przycinać, pielić z mchu i trawek. Nie wiem, czy szałwia mi nie zdechła, ale zobaczę - może odbije. Lawenda też mizerniutka, przycięłam jeszcze lekko. Ta wysiana z nasionek z klombu sprzed Urzędu Miejskiego przetrwała zimę, choć ma kilka cm.


I mam chyba dobrą wiadomość, że od wielu już dni nie mam problemów z postami. Jak nagle się pojawiły, tak nagle zniknęły

[AnniaJ]

Zamordowałam moje dalie Miały za dużą wilgoć zimą buuuu

[trzynastka]

Miłeczko czekam na wiosenne foteczki

[takasobie]

Aniu! Ty okrutna! Pojdziesz siedzieć za to! Pojaw się kiedyś - coś dostaniesz!
Dagmara! Trochę za późno ostatnio wracam z pracy - jest szarawo. Ale muszę porobić, bo dokumentacja wiosennych się przyda, zwłaszcza wtedy jak będę chciała coś gdzieś sadzić później.
No i Oli obiecałam moje chwasty!!!!

[gosia amator]

No proszę cię Miłka leć po tę marchew i siej ją ale szybko - jeśli się kiedyś nie udała to tylko znaczy, że trzeba posiać jeszcze raz!! Ja też już posiałam marchewkę ( i nie tylko) choć co roku walczę z robalami - w ubiegłym roku część potraktowałam bioczosem i tam udało mi się pozbyć robali. Niestety tylko część marchewki bo większość przygotowanego roztworu w wiadrze wylądowała na trawniku za przyczyną mojego pieska . No i wyszedł juz szpinak , redyska i zakwitła pierwsza poziomka - taki mały kwiatek a tyle radości ( tym bardziej , że mama aż 10 krzaczków)

[takasobie]

Redyski też mi zaczęły wychodzić Na resztę czekam. Marchwi nie posieję, bo mi z paczki wychodzą 4 sztuki wielkości małego palca
Jutro znów jadę po krzaki do Krzyżownik. Siostra ma imieniny. Dostanie zamiast kwiatka Sobie też dokupię! A jak!

[takasobie]

No to jak rzekłam - tak zrobiłam. Dokupiłam sobie krzaków, stoją w donicach, bo nie mam gdzie posadzić
Ala znajdę miejsce! Najwyżej jakieś drzewo przesadzę ;-)
Kuzynka przyjechała dziś i zrobiłyśmy na tarasie bajzel z daliami, bo ja jej przechowywałam i sprawdzałyśmy co przeżyło, co nie
Nie chciało mi się ich chować i ... posadziłam połowę! I dobrze! Dadzą radę, choć może by im się przydało 2 tyg. w ciepełku.
No i fotki na dziś:

[Atka-a1]

Jak sprawdzałyście dalie na tarasie, to chyba miałyście ciepło?
U nas wiało i siąpiło dziś od czasu do czasu, a nawet grad padał

[takasobie]

Wiało, ale było ciepło i słonecznie! To dzisiejsze zdjęcia!

[Atka-a1]

Zazdroszczę, ja tylko rano fotki cyknęłam i uciekłam, a do pracy pojechałam w zimowej kurtce (i nie żałowałam decyzji)
Ale słyszę, że teraz mniej wieje

[takasobie]

Nadal zimno i wietrznie, choć słonecznie
W związku z niedzielę niewiele zrobiłam, trochę powygrzewałam się w słonku.
Kilka dalii wsadziłam w donice, bo trochę zmarnowane przez zimę były. Wyrosną, to wyrosną...
Popieliłam tam, gdzie wsadzę resztę dalii. I powsadzałam bratki (ale zapomniałam fotkę cyknąć).
Przyjrzałam się wiśniom. Niestety jedna z czterech moich bonzajów chyba padła. Nie pozostaje mi nic innego, jak wsadzić na jesień świeżą. Nie pamiętam kiedy kupowałam drzewko owocowe, nawet nie wiem gdzie to się kupuje
Zdjęcia na dziś:

[takasobie]

Zdjęcia na dziś! Reportaż z wiosny

[Steasi]

Hej
No z tymi kłączami to rzeczywiście robotę miałaś.Widać po samych zdjęciach że to już wiosna, słońce gra na liściach ale tak ciepło a nie aż boląco jak w zimie.

PS. mieszkasz w Poznaniu czy pod Poznaniem?

[ada.kj]

Podziwiam Miłko chęć roboty z daliami - wykopywanie, suszenie, pilnowanie żeby nie przeschły i nie zgniły, później sadzenie takich karp - nie dla mnie. Pooglądam u Ciebie i u Oli.