Uwaga chętni, przemyślałam sprawę z moim Wariatem czyli wilczomleczem białounerwionym. Mam tyle młodych roślinek, że nie wiem co z nimi zrobić . Podajcie mi swoje adresy, jakoś je zapakuję i może dojdą żywe. Spróbujemy co??
AnnaK pisze:Zaraz sobie zobaczę. Dziękuję. Ale dla mnie zostanie Wariatem. Jak ktoś chciałby nasionka to jak będzie "strzelał" mogę pozbierać i przesłać:)
Aniu na reo trzeba jeszcze chwilę poczekać bo szczepki są za małe do wysyłki - mogą nie przeżyć. Ale podaj adres. Jak będą gotowe to wyślę. Sadzonek wariata mam sporo, wyślę każdej po kilka sztuk to wtedy na pewno któraś przeżyje.
Kari jak chcesz to daj adres też Ci coś wyślę )) . Od Czwartku mam wolne do następnego czwartku więc kto chce wariata niech pisze. Dzisiaj i jutro zbiorę adresy i w czasie dni wolnych wyślę. )))
Chyba tak zrobię, chociaż w domu nie za bardzo mam czas bo mam 2 dzieci, 9 latka i .....1- roczniaka. 15 lutego kończy rok:))) Dlatego częściej jestem na forum w pracy. Tutaj znajdę zawsze chociaż chwilkę aby zajrzeć do Was. Widziałam, że większość z Was ma w domu koty , które niszczą kwiaty. Ja mam w domu (ale na razie w piwnicy w pokoju ) kota rasy Turecka angora samca. Właśnie w sobotę został wykastrowany. Muszę go wykąpać i może wpuszczę go do domu. Ciekawe czy będzie mi obżerał kwiaty. Ma ok. 2,5 roku. Znajda uliczna )) Ale za t o piękna .
Kochane kobitki zamówienia przyjęte. Na razie to koniec. Od dzisiaj już nie mam sadzonek. Jeśli któraś następna chciałaby wariata to ......... trzeba poczekać na nowe roślinki, pewnie z 3 lub 4 miesiące. Wszystkim, które podały swoje adresy wyślę. Pozdrawiam.