zielone cuda w moim domu

[elila]

Na forum czytałam, że bulwę należy posadzić dość głęboko, żeby roślina pod wpływem ciężaru liści nie przewracała się.

[agapuszka_83_28]

Może i tak , ale bulwy mogą wtedy szybciej zgnić zaraz posadzone

Monsera wreszcie rozwinęła liść

[maribat]

Agniesiu.. tyle się u Ciebie dzieje, a ja ostatnio nie ogarniam
Przyszłam Ci specjalnie podziękować za roślinki na fotki niestety już nie mam siły, może przy weekendzie. Sporo mam też zaległości, ale może w wolniejszym terminie.
pozdrawiam

[heliofitka]

Sprawdzałam w necie i piszą dość nie jasno. To prawda, że lepiej posadzić głębiej, bo jak pisze Ewelinka roślina będzie bardziej stabilna, ale posadzona zbyt głęboko może niestety zgnić Nie licząc roślin ogrodowych, to do czynienia mam tylko z bulwami begonii, a te sadzę dość płytko i dopiero, kiedy przesadzam je na właściwe miejsce, to sadzę trochę głębiej. Kupiłam bulwę kalli i wolę zapytać, kogoś, kto ma już jakieś doświadczenie z tym kwiatkiem. Dziękuję Agnieszko

[agapuszka_83_28]

maribat Dzięki za odwiedziny , cieszę się , że szczepki się podobają , niech ci szybko rosną

[zeberka4]

Moja też wypuszcza! i czekam i czekam....Twoja pięknego wypuściła!

[agapuszka_83_28]

Tak pieknego wypuściła liścia , ale za bardzo się cieszyłam chyba bo zauważyłam , że druga odnóżka zaczyna gnić

[nuta23]

Ale Twoja Kalla ma już wysokie liście. Monsterka piękny listek pokazała moja jeszcze całe wypuszcza ale jest malutka.

[arlet3]

Agnieszko jak głęboko posadziłaś bulwę?

Na fiszce piszą, że na 8-10 cm. Ja sadzę na jakieś 6-7 i starcza

[agapuszka_83_28]

Szeflera wreszcie ruszyła

[AloesIk]

,fajnie że szeflera ruszyła.Niech wypuszcza mnóstwo listków

[elcia1974]

dla Szeflerki. A Monsterkę spróbuj trochę przesuszyc. Może niechcący ją przelałaś i dlatego młody listek gnije.

[nuta23]

Wielkie dla niej. Moja zaczyna pokazywać odgałęzienia ale jeszcze nie fotogeniczne.

[kociara]

No - to się naoglądałam!
Nie muszę pisać,że podoba mi się u Cebie?
Kalateę mam taką samą.Trochę ją obgryzły koty,a w ogóle końcówki liści trochę podsychały.Przestawiłam ze słońca w miejsce przycienione i jakby się zabierała.
Wspaniały filodendron (teraz ma chorobę filodendronowo-hojową).U mojej koleżanki był taki - nazywała go "palczak".
Jeśli jeszcze u niej żyje,koniecznie muszę skubnąć.Wtedy,kiedy go widziałam nie byłam jeszcze chora.
A filodendron i bordowozielonych liściach mam taki sam-nabyłam go całkiem niedawno.
Bluszczyk z przebarwionymi liśćmi
Następna choroba,która mnie męczy to wilczomlecz trójżebrowy,a w ogóle wszystkie wilczomlecze masz cudne.
Piękne szeflery (u mnie jakoś nie bardzo im odpowiada),fikus - ten krzaczasty
Nie wspomnę o ukwieconym balkonie w tym Twoim raju,jest w nim faktycznie jak w raju.
No i "Ostatnia wieczerza" - nie jest taka,jak nasze rodaczki zrobiły "Bitwę pod Grunwaldem",ale prawie ,a jak już przy robótkach jesteśmy - też poproszę wzór szydełkowej serwetki
P.S
Przeglądnęłam już trochę Forum i mało widzę draceny,tej klasycznej,którą kiedyś widywało się prawie w każdym domu - czyżby wyszła z mody ?
Byłam właśnie wczoraj u koleżanki i taką miała wyeksmitować na śmietnik - nie wiesz czasem,co mi przyszło zrobić ?
Już żywcem nie mam miejsca ,a mam kilka marzeń,chorób czy jak to nazwać?!
No to teraz jeszcze się opsałam.
Tyle - lecę do kolejnych forumowiczek Miłego weekendu

[Anetta]

Super wygląda ten listek monsterki, taki błyszczący i jasnozieloniutki