Co się mogło stać z tą młodą titonią? To jakaś choroba?
Źle wyglądała już wczoraj wieczorem, gdy zabierałam jak zwykle wszystkie kuwetki na noc do domu.
Dziś jej stan bardzo się pogorszył, wczoraj wyglądała jakby cała zwiędła (wszystkie listki straciły turgor).
Dziś - tak:
Nic i nikt jej krzywdy żadnej nie zrobił. Miejsce to samo, co każdego dnia, pozostałe warunki także.
Dodam, że wszystkie rośliny wystawiam na bardzo ciepły, słoneczny balkon i bacznie obserwuję, w razie czego reaguję natychmiast (któregoś dnia zabrałam, bo wszystkim listki oklapły od gorąca, ale ostatnio już to nie miało miejsca). Jak były mniejsze - wystawiałam na krócej i nie w momencie największego nasłonecznienia.