Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.

[muchazezlotym]

Iga, lekcja cudownie przedstawiona - czytelnie i przejrzyście. W sobotę dobiorę się do swoich.

[ulikmi]

Witaj
Super lekcja ;:
Bardzo się przyda
Pozdrawiam

[armabapa]

Super lekcja-dzięki Iguś, bardzo się przyda jak będę dzielić swe, aby teściową obdarować

[Olusia]

Igo , korepetycje w jakiej cenie

Igo moje ukorzeniane jesienią w doniczkach ( bez korzeni i bez ukorzeniacza) i pozostawione w mieszkaniu przez zimę
wyglądają lepiej niż te posadzone po ukorzenieniu do gruntu.Ale wiadomo jaka była w tym roku zima.

[kogra]

Widzisz Iguś nigdy nie myślałam, że tak można dzielić żurawki.
Zaraz jutro luknę na moje dwie stare, może też dadzą się podzielić i będę miała nowe/stare w nowej odsłonie.
Iguś a więc zapraszam i czekam na info....

[Fabi 12]

Wykład jasny i czytelny

[Margo2]

Dzięki Iguniu
Jestem uspokojona, ten rozdzielony główny korzeń to nic strasznego.
Moje miały dużo drobnych korzonków więc spokojnie powinny się przyjąć. Nie miałam ukorzeniacza.

[agatka123]

Dziękuję za instrukcje z jednej mam siedem , jeśli nie wszystkie się przyjmą , to i tak warto

[leszczyna]

....dobry wykładowca....to połowa mniej ślęczenia przy książkach i

[Atka-a1]

Dzięki za instrukcję, będę dzieliła
Tylko nie wiem czemu, nie wszystkie zdjęcia mi się otworzyły

[FRAGOLA]

A ja swoje nieliczne podzieliłam jesienią jeszcze na razie nie widac które się przyjeły...
większośc wsadziłam do gruntu a dwie pod folią i te na pewno żyją

[Jagusia]

Dzięki za instrukcję, będę dzieliła
Tylko nie wiem czemu, nie wszystkie zdjęcia mi się otworzyły

Beatko, mnie czasami pomaga, jak wcisnę F5. Wtedy się przeładuje stronka i widać zdjęcia.

[Miiriam]

Igo - instrukcja świetna.. ale ja jakieś bardzo biedne mam żurawki po tej zimie .. chyba boję się ich ruszać

[Soczewka]

Robiłam podobnie ze swoimi w ubiegłym roku. Tylko, że nie użyłam ukorzeniacza i wsadziłam do doniczek. Tochę słabo sobie radziły.
Bardzo podobają mi się żurawki ale ten fakt, że po dwóch trzech latach trzeba je dzielić i ponownie czekać na duże kępki trochę mnie do nich znięchęca. Szkoda ,że one nie zachowują się jak hosty -co rok wieksza kępa.
Ale nie bardzo sobie wyobrażam ogrodu bez kolorowych żurawek

[LadyBird]

No to hymmmm..... chyba sie choroba roznosi bo podobaja mi sie te zurawki.
Wydaje mi sie ze Igusiu będę tu czestym gosciem z glupimi pytaniami