Truskawki w donicach, skrzynkach, rurach in. pojemnikach cz.1

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Dyshia
1000p
1000p
Posty: 1191
Od: 17 lut 2010, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

No proszę, myślałam, że bedę musiała założyć temat, a już taki powstał. :D Na początku napiszę od razu, ze na uprawie truskawek się nie znam kompletnie, mam jedynie wieloletnie doświadczenie w zbieraniu i nieco krótsze w jedzeniu (babcia świadkiem :wink: ), więc może mój pomysł jest absurdalny, ale tego nie wiem. W zachodniej części ogrodu mam poletko z truskawkami, a żeby być ściślejszym, to truskawki zajmują niemal całą zachodnią część ogrodu. Jest to część bardzo dobrze nasłoneczniona, w związku z tym bardzo atrakcyjna w mojej wizji ozdobnego ogrodu, którą zamierzam pomału wprowadzać w życie. Najchętniej to bym te truskawki po prostu wyrwała i rzuciła na kompost, ale to prawdopodobnie byłby krok nie do zaakceptowania przez mojego faceta, który w bólach przystał na plan wyciecia drzew owocowych, z których np. obrywał wisieńki w dzieciństwie. 8-) Dlatego wymyśliłam sposób, by jednak ten kawałek ziemi pozyskać pod uprawę czegoś ciekawszego, i jednocześnie zachować truskawki, mianowicie uprawiać je w skrzynkach, na półce (np. jakimś regale o wysokości 1,5 metra). Wtedy całe pole truskawek udałoby mi się skompresować do kawałka ziemi zajmowanego przez stojacy regał. :D Co myślicie, da się tak? Mogą zimować w skrzynkach, rozmnażać się itp?
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2020
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Dyshia !

Pewnie, że się da.
Przeczytaj cały wątek. Warto. Coś dla siebie wybierzesz.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11126
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Przepikowałam już truskawkę Temptation,miała 2 maleńkie liście właściwe.Z opakowania wyszło mi 28 sadzonek.Roślinki są maleńkie,pikowałam je w okularach.Mają już w tym roku owocować,no ciekawe?Wigoru nadal mają mało,jak się ociepli wyniosę je pod folię.
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Dyshia pisze:(...)Dlatego wymyśliłam sposób, by jednak ten kawałek ziemi pozyskać pod uprawę czegoś ciekawszego, i jednocześnie zachować truskawki, mianowicie uprawiać je w skrzynkach, na półce (np. jakimś regale o wysokości 1,5 metra). Wtedy całe pole truskawek udałoby mi się skompresować do kawałka ziemi zajmowanego przez stojacy regał. :D Co myślicie, da się tak? Mogą zimować w skrzynkach, rozmnażać się itp?
Hmmm... Sam eksperymentuję z uprawą truskawek, więc z tym większą ciekawością będę obserwował Twoją zabawę w grę pt. truskawka łamiąca schematy. :D
Natomiast mam parę szczegółów, na które powinnaś zwrócić uwagę zanim zaczniesz przygodę z wyprowadzaniem truskawek z tej części ogrodu:
1. Ilość sadzonek w skrzynce,
2. Ilość półek,
3. Wysokość półek,
4. Wysokość krzaku truskawek,
5. Nasłonecznienie każdego krzaczka,
6. Łatwość podlewania każdego krzaczka.
Co się zaś tyczy wyrzucania truskawek na kompost, pamiętaj, że żywotność (w sensie smaczność, wielkość owoców) truskawek liczy jakieś 3,4 lata. Po tym okresie należy wymienić krzaczki na nowe. Jedna metoda, to zakup nowych sadzonek, druga swój wysiew, a trzecia, to nie obcinanie wąsów po owocowaniu i pozwoleniu na rozrastanie się krzaczków i przesadzaniu właśnie takich własnych sadzonek. Ale to w sumie nie w tym wątku do rozwinięcia. :wink:
anulab pisze:Przepikowałam już truskawkę Temptation,miała 2 maleńkie liście właściwe.Z opakowania wyszło mi 28 sadzonek.Roślinki są maleńkie,pikowałam je w okularach.Mają już w tym roku owocować,no ciekawe?Wigoru nadal mają mało,jak się ociepli wyniosę je pod folię.
U mnie na wysiane 32 ziarenka truskawki wykiełkowało całe 8 sztuk. Powiedziałem sobie, że nigdy, nigdy, nigdy i przenigdy nie będę wysiewał truskawek. :wink: W przyszłości w grę będzie wchodzić tylko kupowanie sadzonek, lub wersja bardziej prawdopodobna- własne sadzonki uzyskiwane z wąsów rosnących najniżej na truskawniku krzaczków.
Wysiane 11 lutego nasiona truskawek, które wzeszły (całe osiem sztuk) osiągnęło takie rozmiary, że nie ma szans bym swoimi paluchami mógł cokolwiek sensownego z nimi zrobić. Wezwana na pomoc Właścicielka Działki zadeklarowała pomoc i jest szansa, że osiem sadzonek będziemy mieli w tym roku. :D
Pozdrawiam. :wit
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

No to dzisiaj odkryłem truskawniki z pozimowego okrycia. Efekt:
Obrazek
Uploaded with ImageShack.us
Obrazek
Uploaded with ImageShack.us
Obrazek
Uploaded with ImageShack.us
Coś mi się wydaje, że troszkę nowych sadzonek będę musiał kupić. Choć z drugiej strony, duża większość truskawek przeżyła zimę. A z tymi, które wyglądają na padnięte i tak poczekam z miesiąc. Może się okazać, że uschnięte liście, a w głębi coś zielonego siedzi i chce pchać się na świat? :wink:
No chyba, żebym się mylił.
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1537
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Ciekawy ten patent z truskawkami w 'beczkach'. Mam książkę kalendarz ogrodnika wydawnictwa DELTA a w niej opisany i przedstawiony taki właśnie sposób uprawy truskawek. Tylko że w specjalnych donicach takich jak ta:
http://www.decoland.pl/donica-beczka

a na zdjęciu z książce przedstawiał to się tak:

Obrazek

Nie widzę problemu z podlewaniem wystarczy podejść do donicy z konewką i oblać ją całą wodą :)
na jeszcze jednej stronie donica taka z kieszeniami prezentuje się tak:
http://twojdomiogrod.istore.pl/pl/donic ... yczne.html
albo
http://pixers.pl/blog/tag/doniczka/

Chyba jednak najlepszym pomysłem po przeczytaniu całego tematu i obejrzeniu wszystkich linków jest przerobienie beczki plastikowej tak jak filmik w jednym z Waszych linków.
Tylko że ja uważam że takie coś wcale ładnie nie wygląda. Więc dobrym patentem byłoby obwiązanie całej beczki matą trzcinową lub wiklinową i powycinanie otworów w miejscach gdzie mają rosnąć roślinki.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
ramonka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 26 mar 2011, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawki "zwisające"

Post »

mommy_b, gdzie kupiłaś taką śliczną donicę do truskawek...? Ja również reflektowałabym na taką... :)
Pozdrawiam, Monika
ramonka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 26 mar 2011, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Mój mąż wczoraj zaczął przerabiać mi małą beczkę ;:196 Brakuje jeszcze tylko czterech kieszonek i będę mogła w końcu wprowadzić tam moje truskawki (albo poziomki - jeszcze nie wiem)...
Pozdrawiam, Monika
elzunia70
100p
100p
Posty: 157
Od: 18 mar 2011, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Ramonka ;:167 a mozesz zdradzić czym lub jak
twój mąż wyciął otwory w plastikowej beczce
bo moj M to raczej nie ma takich talętow :roll:
wiec musze sama ;:224
jakoś moze dam rade tylko muszę wiedzieć jak ;:24
pozdrawiam
elżunia
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
JanuszKR
100p
100p
Posty: 160
Od: 3 gru 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

elzunia70 pisze: jakoś moze dam rade tylko muszę wiedzieć jak ;:24
Jeżeli mogę 2 słowa w temacie ( chociaż nie jestem Ramonką ), to najprościej jest użyć końcówki do wiertarki, dzięki której wycina się otwory pod gniazdka elektryczne. Powinna taka końcówka być w każdym sklepie metalowym i nie jest droga. Można tez popytać elektryków, którzy powinni mieć takie ustrojstwo. Otworki wycinać należy powoli, bo jak za szybkie obroty są i dużej siły się używa, to nadtapia się brzeg naczynia, beczki itp. Za pierwszym razem, to najlepiej jest popróbować na jakimś odpadowym materiale.
Pozdrawiam

Janusz
ramonka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 26 mar 2011, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

U mnie jest jeszcze inaczej bo nie mam w beczce typowych otworów wycinanych wiertarką (choć ten pomysł też nie jest zły, a nawet całkiem niezły). Mam takie jakby balkoniki (link do strony jak to się mniej więcej robi jest na którejś z wcześniejszych stron). Niestety nie jest to prosta sprawa i choć naprawdę wiele rzeczy potrafię zrobić sama, to z tym nie wiem czy dałabym radę - mój mąż to jednak znawca i praktycznie zrobił mi tą beczkę jedynie po złapaniu koncepcji o co mi chodzi (nawet bez uważnego obejrzenia filmiku). No więc tak: najpierw wiertarką nawiercił parę otowrów jeden przy drugim aby móc w szczelinę wsadzić brzeszczot, następnie wyciął nim długą linię. Później zaczął nagrzewać miejsce nacięcia i wokół niego opalarką tak, aby plastik zaczął się naddawać. W rozgrzaną szczelinę wkładał butelkę i stopniowo ją poszerzał odginając plastik w dół. Rozgrzewając w dalszym stopniu beczkę doszedł do takiego otworu, aby zmieścić w nim duży litrowy słoik, po czym trzymając słoik w otworze przecierał plastik mokrą zimną ścierką aby szybciej schłodzić beczkę i utrwalić odgięcia.
Trochę roboty z tym było ale wyszło super zgodnie z moimi oczekiwaniami (oczywiście biorąc pod uwagi domowe warunki, nasz nieprofesjonalizm i pierwszy raz). No i oczywiście na koniec w dnie dziurki odpływowe na nadmiar wody.
Jutro postaram się wkleić jakieś zdjęcia bez i może już z poziomkami (bo właśnie je jednak tam umieszczę). A na zimę będę miała łatwy transport do komórki - poziomeczki będą cieszyly moje dzieci na balkonie i nie chciałabym aby mi przemarzły.
Pozdrawiam, Monika
elzunia70
100p
100p
Posty: 157
Od: 18 mar 2011, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

JanuszKR pisze:Jeżeli mogę 2 słowa w temacie ( chociaż nie jestem Ramonką ), to najprościej jest użyć końcówki do wiertarki, dzięki której wycina się otwory pod gniazdka elektryczne. Powinna taka końcówka być w każdym sklepie metalowym i nie jest droga. Można też popytać elektryków, którzy powinni mieć takie ustrojstwo. Otworki wycinać należy powoli, bo jak za szybkie obroty są i dużej siły się używa, to nadtapia się brzeg naczynia, beczki itp. Za pierwszym razem, to najlepiej jest popróbować na jakimś odpadowym materiale.
Bardzo dziękuje fajny i prosty pomysł ;:63
tylko faktycznie trzeba cierpliwości bo inaczej plastyk "pryska" i można się poparzyć
ale powinnam dać rade
ramonka pisze: Jutro postaram się wkleić jakieś zdjęcia bez i może już z poziomkami (bo właśnie je jednak tam umieszczę). A na zimę będę miała łatwy transport do komórki - poziomeczki będą cieszyly moje dzieci na balkonie i nie chciałabym aby mi przemarzły.
Ramonka czekamy na zdjęcia
to musi wyglądać rewelacyjnie ;:138
dzięki za super szczegółowy opis mam dwie beczki wiec zrobię jedna taka a drugą jak podpowiada JanuszKR
ciekawe czy jak zamienie opalarkę na suszarkę to czy to się tak da :roll:
juz nie mogę sie doczekać bezdeszczowego dnia
dziekuje jeszcze raz ;:167
pozdrawiam
elżunia
ramonka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 26 mar 2011, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Jestem na etapie zgrywania zdjęć więc cierpliwości :lol:
Suszarka to chyba nie ten pomysł, bardziej lampka halogenowa (mam taką jedną, klipsem przypinaną do czegokolwiek się chce - kupiłam ja chyba w Casto za marne grosze) - szybko i mocno się nagrzewa i tak sobie wcześniej myślałam żeby ją bardzo blisko podstawić w miejsce nacięcia i w ten sposób rozgrzać beczkę. No, ale skoro mój mąż podjechał mi pod nos z takim narzędziem jak opalarka i własnymi chęciami, to przecież nie wypadało mi protestować... :wink:
Pozdrawiam, Monika
Misiaczka
500p
500p
Posty: 778
Od: 10 mar 2011, o 16:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Truskawki "zwisające"

Post »

Ja mam truskawkę zwisającą Temptation, w ubiegłym roku kupiłam sadzonkę na allegro za 7zł (kwitnącą). Ładnie się zwisała, a puszczane pędy od razu kwitły i miały owoce. Truskaweczka dobrze przezimowała i zobaczymy czym nas uraczy w tym roku. Owoców miała niezbyt dużo , niektóre takie niekształtne, ale mój synek lubi wszystkie owoce ważne że były aż do jesieni. Smak nie bardzo przypominał truskawki, raczej kwaśny.Zwisające sadzonki pobrali znajomi. Wstawiam fotkę.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Truskawki "zwisające"

Post »

Truskawka słabo zapylona pyłkiem innej odmiany albo uszkodził owoce zmienik lucernowiec dlatego zniekształcone owoce, ale raczej to pierwsze.
Czy owocuje powtórnie?- bo wtedy trzeba wziąść pod uwagę zmienika.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”