IZO- dziękuję za odwiedziny, tak ,dziesięć razy większa, i tyleż więcej razy wymaga pracy, zwłaszcza na początku wiosny. W naszym ogrodzie już zaczyna się robić pięknie, trawka już zielona, kwiatów już też sporo kwitnie, tylko liści na drzewach brak.
Wawrzynek nasz co roku obficie kwitnie.
IDO- dziękuję za odwiedziny i za pamięć o mnie w sprawie czosnku słoniowego, swoje namiary dałem Ci na PW, muszę się Ci czymś zrewanżować w przyszłości.
A oto nasze pomidorki, nadal w zimnej szklarni, ale już po szoku termicznym, zaczynają powoli "mężnieć"
Jak na razie mam roboty w ogrodzie po uszy i nie w głowie mi album lub katalog, jak się ogarnę to przemyślę na spokojnie Twoją propozycję.
EDZIU- dziękuję za odwiedziny, od dwóch tygodni nic nie robię tylko sprzątam, na wykonanie całości sprzątania, jeszcze trochę trzeba poczekać. No cóż siódmy krzyżyk na grzbiecie nie jest pomocny w pracach ogrodowych, ale gdyby nie ten ogród to nie wiem czy bym mógł się jeszcze ruszać, a tak ,narobi się człowiek, to i dobrze się śpi, a że kości bolą to trudno znaczy się że jeszcze człowiek żyje.
ZENKU- dziękuję za odwiedziny, na szczęście, teraz, gdy piszę te słowa, to mogę już powiedzieć że jestem prawie po pierwszych pracach wiosennych, działka jako taka posprzątana, na warzywniku rośną już warzywa, wprawdzie tylko marchew, pietruszka i cebula, ale początek zrobiony. Dziękuję za pozdrowienia dla mojej małżonki.
ZOSIU- dziękuję za odwiedziny, mam nadzieję że już do dnia dzisiejszego dotarłaś do swojej działki, ja bym nie mógł usiedzieć bez ogrodu, muszę być w nim codziennie, zresztą i roboty w nim wiosną nie brak, no i trzeba przecież zrobić zdjęcia z ogrodu na Forum.
Oto moje ślicznotki, właśnie to one teraz mają w Nokłach swoje
żabie królestwo
LAMIO- dziękuję za odwiedziny, tak, za tydzień to realny termin pierwszego koszenia trawnika, ale chyba nie u nas, wprawdzie trawka już zielona, ale kosić nie było by czego, bo jeszcze trwa mała.
AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny, moje pomidorki nie są za duże, sadzić je będę około 20 kwietnia, a więc prawie za trzy tygodnie, zdąża do tego czasu zaaklimatyzować się i trochę podrosnąć, jak na razie ogrzewanie wodą w beczkach zdaje egzamin.
Dzisiaj w ramach dalszego sprzątania, zabrałem się do rabat kwiatowych, oto jak wyglądają po zruszeniu ziemi i wyplewieniu.
GOSIU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i za ciepłe słowa o naszej w nim pracy.
Coś z ogrodu botanicznego jest, ponad pięćset gatunków i odmian drzew, krzewów i iglaków rośnie w zacisznej dolince i jak na razie mają się dobrze.
A styl, cóż jest taki jaki nam odpowiada, cieszy nas że wielu Forumowiczom się podoba, nie wiem, czy bym się czuł w dobrze ( i moja rodzina) w ogrodzie zaprojektowanym przez architekta krajobrazu.
SANTIO- dziękuję za spacer po ogrodzie, a szyldu nie bardzo mi się chce zmieniać, dopiero od kilku lat, czy to latem ,czy zimą wisi nad bramą wjazdową do ogrodu, jeszcze niedawno tak wyglądał;
STASZKU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, udało się zaorać warzywnik, przed opadami, ogród jest trochę w obniżonym terenie, jest w nim dużo wilgoci i niewiele razy zdarzała mi się tak wczesna ( w marcu) orka. Po orce ,poszły brony, i nie trzeba się męczyć przy grabieniu grabkami ziemi, przed siewem.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, wprawdzie w Twojej Kolonii ( kolonia Sokołówka) konia już nie uświadczysz, ale za rzeką jest ich aż dwa, z tego jeden trochę popracował na naszym warzywniaku.
Niestety, jak u Ciebie padało, to u mnie nie spadła ani kropla deszczu , po Twojej stronie strasznie pioruny biły, a deszcz padał dopiero za granicą gminy, przed Nokłami chmury się rozczepiły i u nas nic nie padało, może jutro coś popada, przydał by się deszczyk, oj przydał.
ALINKO- dziękuję za odwiedziny, warzywnika nie jest dużo, tylko około 4 ary, ale konik swobodnie może zaorać polem nie przeszkadzają mu żadne drzewa. Pomidory tak sieję,by były gotowe około 20 kwietnia do wysadzenia, a dwa-trzy tygodnie wcześniej wywożę je na działkę do ocieplonej i ogrzewanej wodą w beczkach malutkiej szklarni. W tym roku jak na razie pogoda sprzyja moim roślinkom w szklarence ,
Z koniem, mimo że teren wybitnie rolniczy, to i u nas kłopot, mają konie tylko wielbiciele tych zwierząt.
TADKU- dziękuję za odwiedziny, dwa lata temu sąsiad wiosną zorał mi traktorem ( wcześniej miał konia, to orał koniem) , po tej orce powiedziałem że nigdy wiosną nie przyjmę traktora, kołami zbił jeszcze więcej niż zruszył pługiem i broną. Te cztery ary, to za mały areał na traktor.
EDI- dziękuję za odwiedziny, ja też będąc sprzedawcą w sklepie bym odradzał kupno każdego towaru nie pochodzącego z mojego sklepu.
Proponuję Ci kupić pierwsze z brzegu specjalnie przygotowane nawozy do iglaków, i zapoznać się z ich składem chemicznym ( jeżeli takie są podawane, bo wielu to ukrywa) i porównać z składem nawozu Polimag S, czy Polifoska M.
Mając ponad pięćset "krzaczków" i prawie pół hektara gruntu , nie stać mnie na zakup tych specjalnie przygotowanych nawozów pod iglaki i nie wiem dlaczego tylko za przepakowanie z worków w/w nawozów mam płacić dwa, albo trzy razy więcej.
A oto link do składu chemicznego moich nawozów, nie widzę w nich ani soli kuchennej, ani innych chlorków w zestawieniu.
http://www.hurtownia-rolnik.pl/aa_nawozy.htm
AGA- dziękuję za odwiedziny, ogród to główne i jedyna moje i mojej małżonki zajęcie, to tylko teraz na wiosnę jest w nim dużo pracy, teraz jak się już prawie "obrobiłem", to teraz bedę tylko spacerował po ogrodzie i robił zdjęcia naszym roślinkom.
Wiosna całą gębą, ciepło, tylko zaczyna być już sucho, przydał by się deszczy, mam nadzieję że jutro się go doczekam, bo praktycznie już wszystkie pod "chmurką " prace wiosenne skończyłem.
A oto co nowego kwitnie w naszym ogrodzie;
