Witajcie, moi forumowi przyjaciele !
Bardzo długo się nie odzywałam, ale miałam absorbujące sprawy rodzinne. Przepraszam za zwłokę w odpowiedziach!
W miedzy czasie przyszła wiosna ! Taką malutką kępkę mam pod krzaczkiem...
Chcę więcej...!
A tu rozwijające się pąki na tawlinie...
Różne kiełki wyłażą z ziemi nieśmiało...
Kwitną krokusy ? w tym roku na trawniku wyraźnie drobniejsze (rosną 3 lata). Czy to kwestia temperatury czy drobnieją ze starości, jak jest u Was..?
RM27 ? tak, tak , Romku, nie można przegapić niektórych terminów...Ja natomiast chyba przesadziłam ? za wcześnie przycięłam wrzosy, nie były osłonięte i chyba zmarzły. Boję się ,że całe moje wrzosowisko zmarnowane...! Wygląda fatalnie!
KALMIA ? cieszę się,że Ci się podoba, Łano! Tak jak napisałaś, to pomysł zaledwie i dopiero będzie wyglądać , jak porządnie zarośnie (mam nadzieję)
PAMELKA ? Jolu, dziękuję. Czy Ty masz u siebie Summer Snow? Czy jest taki fajny, na jakiego wygląda? Tzn. niewymagający i z ładnymi, gęstymi kwiatami ? Bardzo bym chciała,żeby jak najszybciej obrósł tę konstrukcję, trochę pnąc się po bluszczu.
DAFFODIL ?Asiu, nawet nie wiesz jak się cieszę, że tak myślisz o moim ogrodzie! Dziękuję za miłe słowa.
Z książek będziesz zadowolona, ja w każdym razie wiele się z nich nauczyłam. Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii o nich. Napisz, jakie są Twoje wrażenia po przeczytaniu.
Ja nie znalazłam zbyt wielu książek o projektowaniu (poza niewielkimi poradnikami i książkami przedstawiającymi konkretne projekty ogrodów z opisem). Ja bardzo lubię jeszcze książkę ?Projektowanie nowoczesnego ogrodu? J. Clifton (niedroga) . Fajne rzeczy też są w ?Zmień swój ogród? L.Dobbs, S. Wood.
AGRAZKA ? zapraszam, Grażynko, jak najczęściej ! Oczar kwitnie, a jakże!
Ciekawa to roślina. Ale powiem Ci,że gdybym teraz miała obsadzać tę rabatę, pewnie bym go nie posadziła.
KASIATT ? wielką przyjemność sprawia mi Twoje uznanie, Kasiu!
Tak , jak czytałaś, dużo czasu zajęło mi znalezienie drogi do mojego ogrodu... Na początku robiłam wszystko bez całościowego planu, często odwrotnie niż powinnam. Straciłam przez to mnóstwo tak cennego w rozwoju ogrodu czasu, no i pieniędzy. Teraz wiem, czego chcę, jaki efekt chcę osiągnąć, i to już dużo. Ale cały czas nie do końca radzę sobie z realizacją. Zaglądaj do mnie, Kasiu i proszę o opinie!
Wygląda na to,że mieszkamy niedaleko, bardzo chętnie odwiedzę Twój ogród i zapraszam też do siebie! Musimy coś zorganizować.
SURE ? pomysł z altaną, Agatko, wymusiło życie. Inspiracją był bluszcz bujnie porastający pnie, szkoda mi było go zmarnować i stąd koncepcja tej konstrukcji. Niestety, sporo bluszczu przy ścinaniu drzew się zniszczyło, część łodyg, już zdrewniałych (bluszcz rósł dobrych kilka lat...) po prostu się złamało, gdy zabrakło podpory.
Może i u Ciebie da się wykorzystać podcięte drzewa.
ATKA ? strumyk ma swoje uroki, miło ,że je doceniasz, Beatko. Chociaż teraz jego otoczenie nie wygląda najlepiej. Może w tym tygodniu uda mi się oczyścić rabaty nad strumykiem. Bo samo koryto i brzeg to zrobię, kiedy już będzie całkiem ciepło.
RENIM ? cieszę się , Reniu, że zaakceptowałaś mój pomysł!
MARGO2 ? wyglądało łyso po ścięciu, Gosiu, i teraz też wygląda łyso, chociaż rzeczywiście trochę lepiej. Trzeba ze 3 lat, myślę,żeby bujne pnącza złagodziły kształty konstrukcji. Będzie taka granica i jednocześnie element łączący rożne części ogrodu.
Urządzenie na krety zostało zainstalowane, ukryłam je wśród liliowców. Jak na razie kretów nie widać. Zamierzam dokupić jeszcze jedno, jeśli nieproszeni goście nie pojawią się w tym sezonie. Jeszcze raz dziękuję za kontakt!
ASIA0809 ? dziękuję , Asiu, za dobre słowo i za wizytę !
Zgadzam się,że książka Borchardta bardzo szczegółowo omawia zagadnienie. Nie znalazłam na rynku podobnych opracowań. Nie wszystko się wykorzysta w swoim ogrodzie , ale po lekturze zrozumiałam , jak to działa.
Pieski , jak na razie, spisują się w ogrodzie dobrze, mimo,że nie postawiłam jeszcze płotków. Gorzej jest ze spacerami...
Podoba mi się Twoja myśl,że podarowałam ściętym sosnom nowe życie...
KATIK ? bardzo lubię pnie porośnięte pnączami, Kasiu. Szczególnie , kiedy drzewa są wysokie, tak jak moje sosny, bo w zasięgu wzroku są wtedy tylko gołe pnie. Czy na pniu swojej śliwki zamierzasz puścić jakieś pnącze?
SOCZEWKA ? Moniko, fajnie,że mój kontrowersyjny pomysł się podoba! Szczerze mówiąc , miałam trochę obawy , pokazując Wam tę ?niedojrzałą? pergolę... O róży myślałam, ale na myśleniu się skończyło. Z pewnością wyglądałaby pięknie, ale w moim lesie różom nie jest dobrze. Musi być jakaś mniej wymagająca roślina.
BERRY ? Jagódko,dziękuję za pochwały, bardzo miło przeczytać takie słowa! Zapraszam w odwiedziny!
LUCY09 ? ...a ja się cieszę z takich wizyt, Lucynko !
HALINA KWAK ? cieszę się, że i Tobie, Halinko, przypadł do gustu mój pomysł. Chętnie bym zobaczyła Twoje konstrukcje, chyba nie pokazywałaś albo ja przeoczyłam. A u mnie busz na tej pergoli to dopiero będzie, oby jak najszybciej...
[IZA] ? dziękuję za poparcie,Izo ! Zauważyłam ,że trochę bluszczu zmarzło, mam nadzieję,że nie będę musiała wyciąć za dużo...
EWELINA ? ostatnie dni były takie ładne, Ewelino! To już naprawdę wiosna...Ale pewnie kwiecień przyniesie nam i pogodowe niespodzianki...
U mnie decyzja o wycięciu była przesądzona, uszkodzone drzewo zagrażało domowi. To ciągle skutki tamtego huraganu. Ja tylko odwlekałam wykonanie wyroku... Powiem Ci,że ja patrzyłam z przerażeniem na to akrobacje na czubku drzewa...A przecież to byli specjaliści...Na szczęście wszystko poszło dobrze.
Ja też chciałabym podciąć konary moich sosen, w ogrodzie byłoby więcej światła większe wrażenie ładu. Ale u nas to bardzo droga usługa, może za rok się uda. Jak na razie ciągle są pilniejsze wydatki ogrodowe.
Muszę koniecznie zobaczyć, jak przebiegła u Ciebie tegoroczna operacja podcinania drzew.
WENDY ? piękne to zdjęcie, Wandziu. Oczywiście, niech zostanie ? będzie obrazować , jak moje pnie mają wyglądać. Może i ja się kiedyś wybiorę do Kórnika...
PATKAZA ? witam serdecznie nowego gościa w Moim Świecie ! I dziękuję za komplement!
EDYTAB ? zamieszanie przy dwóch dużych psach i bałagan ? jest. Ale ile radości! Mam nadzieję,że strat w ogrodzie wielkich nie będzie, jest duży więc jest szansa,że rabaty będą omijać. Na razie jest nieźle. A jak udało Ci się dogadać ze Twoimi psami ?
A tu moje krokusy na trawniku zagrożone....
Ślady po kretach usunięte, zostały lekkie zagłębienia w trawniku. Sąsiad u siebie wytruł, u mnie działa dudnik i nic nowego się nie pojawiło. Oby tak zostało.
Mostek trochę lepiej teraz wygląda, choina i cisy już podrosły, zmieniły się proporcje. Ale w jednym miejscu rzeczywiście myślałam o niewielkim pnączu, masz rację. Jeszcze nie zdecydowałam, jakim.
Udało mi się wykonać prace trawnikowe ( tzn. zrobiła to moja ekipa trawnikowa, oszczędności zimowe na wydatki ogrodowe zmalały...). Trawnik porządnie wyczesany, zwertykulowany i nawieziony ? wygląda teraz mizernie, ale dajcie mu tylko z tydzień..!
A sama przycinam brzegi rabat, odświeżam ich granice, zanim trawa się rozrośnie...
Posadziłam bratki !!! W trzech donicach na tarasie ? drobne, żółte. Przy drzwiach frontowych ? pomarańczowe. W zeszłym sezonie też wydawało się,że jest ich mało, ale szybko się rozrosły i do lata pięknie wygladały.
WIOSNA !!!
Zaczynam zwiedzanie Waszych wiosennych ogrodów!
