Auspex- panterina jest chory, prawdopodobnie "załapał" grzyba. Walczę o niego, a roślinka jest silna i się nie poddaje.
Lucynko- wiedza jest podstawą. Ale...czasami zauroczy mnie jakiś storczyk i najpierw go kupuję. A potem dopiero o nim czytam. Tak było z pierwszą, moją miltonią
Mam nadzieję, że wreszcie nauczyłam się uprawy Stuartiany. Mam go półtora roku i ciągle coś "złego" z nim się działo. Najpierw opadły dwa listki, potem stracił część korzonków i zatrzymał mu się pędzik. Może wreszcie zacznie ładnie rosnąć...
Venus- naprawdę polecam wiatraczek ;) Mam porównanie tamtego roku ( wiosną ub. roku pojawiły się pierwsze, plastikowe pojemniki dla reanimków i siewek). Podczytałam na którymś wątku wpis Jovanki o tym, że w szklarniach tuż po podlaniu roślin automatycznie jest włączany nawiew, by osuszyć roślinki. Wtedy, ponoć jest mniejsze prawdopodobieństwo gnicia roślin. Skorzystałam z tego wpisu i też po moczeniu, włączam na chwilkę wiatraczek. Spisuje się u mnie świetnie. Ale na efekty muszę poczekać jeszcze, bo dopiero około 1 m-ca go mam.
Gosiiaczku- dziękuję w imieniu orchidei
Kasiu01- na maluszkowe kwiatuszki chyba jeszcze troszku poczekam. A korzonkami bardzo się cieszę ;)
Renatas- tak, panterina jest chory, prawdopodobnie to grzyb. Dlatego na przemian moczę lub pryskam go w Topsinie lub Bravo. Moczyłam go też w Biosepcie. Za tydzień zrobię przerwę w moczeniach środkami, by przepłukać podloże, w którym rośnie.
Marwes/Marku- ja się zakochałam "na zabój" w mikruskach i chyba teraz na takowe się "przerzucę"

Ostatnio wpadłam na pomysł, iż na wakacje na działkę pojadą wszystkie storczyki. Chyba będę musieć je partiami wywozić, albo "tira" najmę. Zobaczymy, czy uda mi się go zrealizować. Choć, być może, zdrowe botaniki zostaną w mieszkaniu ( na lato przeprowadzam się na działkę, na weekendy tylko będę zjeżdżać do mieszkania), reszta pojedzie na działkę.
Mam kilka okien, po wymianie trzeba je wykorzystać. Już pewien plan na szklarenkę w głowie jest. Realizacja ...hmm...może w kwietniu popołudniami będę ją robić
Arlet- cieszę się ;) Kolejne masdevallie, jeśli uda sie je zakupić, zawisną w koszu lub balkonowej skrzyneczce wlaśnie w tym oknie...
Katarzynko- wiosna to i storczyki rosną
Wioleto- polecam

Słodkie są, a ile można "upchać" na parapecie
