Gucia -ja mam odmianę złotą ( jest i zielona ),która nie osiąga takich rozmiarów jak zielona ,ale i tak wyrasta duża .Jak już wcześniej pisałam moja była przesadzana i dwa lata już nie kwitnie ale wcześniej miała kwiatki -ślicznie kwitnie .Kwiaty przypominają wyglądem storczyki Zielona ma jeszcze ładniejsze kwiaty niż ta złota ,ale ta ma za to ładniejsze liście Zawsze jest coś za coś
Czyli z tym przesadzaniem nie należy przesadzać! Ta moja Aleksandrina była taka śliczna a teraz został badyl i kilka nowych gałązek, ale jak mój M się uprze, to koniec świata!
Dawno tu już nic nie pisałam Gucia masz rację nie należy przesadzać z przesadzaniem tylko w razie konieczności bo to zawsze ryzyko ,że roślina się nie przyjmie
Bożenko i ja u ciebie też dawno nic nie skrobnęłam a jestem dość często .
Bożenko czy już kupiłaś jakieś nasionka bo ja to chyba oszalałam i już naprawdę nic nie dokupuję :x , no tylko dzisiaj dokupiłam jeszcze parę nasionek i jak na ten rok to wystarczy.
Jak widzę ogrodnik22 to w każdym poście piszesz jednakowe zdanie
Jeszcze nic nie kupiłam z nasion -jutro chyba pojadę na zakupy -ale ja nie sieję jednorocznych bo mam za dużo bylin i nie mam gdzie a nie chcę całego trawnika zniszczyć bo i tak co roku odkopuję część na roślinki ,a mój M mówi ,że jak tak dalej będzie to nam nic nie zostanie z tej trawy
A ja troszeczkę bym posiała, ale jeszcze niczego w marketach nie mają. Wczoraj byłam w LM i zupełne pustki, żadnych nowości. W Tesco i Castoramie też same starocie.
Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia co?
Nigdy niczego nie wysiewałam w P-O, ostatnio tylko na tarasie miałam groszek pachnący, fasolkę pnącą i nasturcję.
A aksamitki chętnie też wysieję, bo nie mam niczego, co tak długo kwitnie.
U mnie jak zaczną kwitnąć byliny to praktycznie od wiosny do póżnej jesieni kwitną -to nie sieję jednorocznych kwiatów ,wysiewam za to byliny jak uda mi sie upolować jakieś nasionka
To ja takich jesienią kwitnących raczej nie mam. Jak mnie podszkolisz to też coś wsadzę. I kwiatów jesiennych też mi brakuje. Musze zrobić listę co wsadzić.
Dzięki, a jak wsadzę je w kwietniu, tak jak planowałyśmy, to jesienią już zakwitną?
Bożenko, a masz u siebie kannę? Wczoraj się dowiedziałam od przyjaciółki, że powinnam tę swoją, już w lutym podpędzić, żeby zakwitła?
Oczywiście ,że zakwitną jesienią -jak będą w miarę wcześnie przesadzone to nie powinny odchorować -najgorzej jak sie latem sadzi (lipiec, sierpień) to wtedy może być różnie z kwitnieniem kanny nie mam -miałam kiedyś, ale wydałam bo u mnie nie chciały kwitnąć ,a takich roślin niekwitnących nie toleruję u siebie