Wizytacja forumowa się odbyła Spotkanie bab forumowych za nami a jakie wrażenia z tej wizytacji to muszą zdać relację goście. Ja ze swojej strony bardzo dziękuję dziewczynom za odwiedziny i prezent jaki mi zrobiły, a dostałam od nich Świerk kłujący-
Picea pungens Hoopsii
za który nie dziękuję, tylko teraz mam problem gdzie go posadzić.
Były już odwiedziny?No to czekam na fotorelację.
Maju powalilaś mnie ilością okien.Dobrze,że ja mam taki domek gdzie tych okien jest malutko.
Hiacynty cudowne-bardzo je lubię.Mam ich niewiele ,bedę musiała to naprawić.
MAKA szkoda ,ze nie przyjechałyśmy jak domek będzie tonął w zieleni ,ale to nic straconego . Matko taka posiadłość . Zwiedziłyśmy ogród i oczywiście z pustymi rękami też nie opuściłyśmy gościnnej gospodyni . Fajnie było ,ale babskie spotkania są zawsze fajne Dziękuję za miłe przyjęcie Nasza Sisi tak mnie obwąchała ,ze szkoda gadać zaraz jak weszłam do mieszkania Głaskanko dla Goldiego i Edula
Majka, spacer po Twoich włościach, to prawdziwa wycieczka wysokie drzewa, budzące się pnącza i te róże, olbrzymich gabarytów, z długaśnymi zielonymi pędami
Dzięki za wsio i pozdrowienia dla całego zwierzyńca, ze szczególnym głaskaniem dla Powsinogi
Fotorelacji nie ma bo jakoś nie było głowy do zdjęć, chyba Tosia jakieś pstrykała.
Włości wielkie i jest co na nich robić, czy to okna, czy podłogi, czy trawniki, czy grządki. Samo obejście całości to troszkę trwa a nie byłyśmy w każdym zakątku. A ja się wieczorami zastanawiam czemu mnie nogi bolą.
W imieniu swoim i zwierzyńca dziękuję.
Co do zielonego dworku to przecież nic straconego, jak się zazieleni to zawsze możecie przyjechać, z Bytomia, Chorzowa czy z Tychów niedaleko.
Oooo....spotkanko było.....wspaniale.....
a ten dom to i ja mam chęc zobaczyc.....chyba na lato wybiorę się na śląsk....będzie co oglądac bo sporo forumek tak mieszka.... mam nadzieję że mnie nie wyrzucą
Iwa Co prawda takich dębów to na pewno nikt w swoim życiu się nie doczeka jakby chciał posadzić sam ale iglaków to każdy może. Moje najstarsze iglaki mają chyba 17 lat - jodła koreańska, cyprysik nutkajski pendula - 10 lat, to wcale nie tak dużo i można się doczekać.
jodła koreańska
cyprysik nutkajski pendula
Grażynko, tak jak pisałam wyżej każdy jest mile widziany.
Iwonkę zauroczyły dęby a mnie cyprysik bardzo mi sie podoba z tymi opuszczonymi ramionami Dziś posadziłam wieczornika i bedę z niecierpliwością czekać aż zakwitnie