Ogród Soczewki cz2

[Margo2]

Jeny, ale masz łany irysków. Moje jeszcze w pąkach. czyli masz cieplej niż ja.

[owmar1]

Witaj Moniko,
poznałyśmy się w sieci kiedy poszukiwałam informacji o domku. Stworzyłaś piękne otoczenie dla Bety.
Ja też powoli tworzę ogródek szukając inspiracji na forum. Niestety odkryłam w sobie duszę kolekcjonera, a to myślę nie do końca sprzyja tworzeniu harmonijnej przestrzeni.
Będę obserwowała, jeżeli pozwolisz Twoje poczynania
Pozdrawiam!
Mariola

[agatka123]

Witaj Masz piękny ogród , bardzo podobają mi się żwirowe rabatki i zwiastuny wiosny .Pozwól , że będę zaglądać .

[dorbie]

Piękne dywaniki krokusików, u mnie dopiero wychodza listki

[agapuszka_83_28]

Ależ przepiękne te irysy
Krokusy też urocze .

[Soczewka]

Gosia gdzie tam ciepło zimno jak ch.... Już się nie mogę doczekać ładnej pogody. A jak czytam że dziewczyny to już opryski porobiły i inne zabiegi to mi żal bo ja jeszcze nic. Cała część przed domem mi została do uporządkowania.
Mariolko witam, ale mnie zaskoczyłaś tym że pamiętasz i że skojarzyłaś mój ogród. Ja dla przypomnienia przeszperałam stare wpisy na forum muratora. Skąd jesteś i czy widziałaś mój dom w realu,a może pisałyśmy do siebie maile? bo coś mi łazi po głowie ale nie mogę sobie przypomnieć. Odkąd się wprowadziliśmy sporo ludzi oglądało nasz dom. Jeśli możesz pokaż jakąś fotkę na PW bo chętnie bym obejrzała Betę w innym wydaniu niż moim.
Wracając do tematu ogrodowego to ja też mam problem z kolekcjonowaniem a raczej z chciejstwem posiadania. Może tego tak nie widać ale jak już jakaś roślina mi się spodoba to mam ochotę kupować różne odmiany. Np krzewuszki, róże, hosty, żurawki i nowe zachcianki to hortensje i trawy. Oczywiście staram się to robić z umiarem, ale nie zawsze wygrywa rozsądek.
Agnieszko, Ago dziękuję. Odwiedzajcie jak najczęściej. Gość zawsze mile widziany. Na razie jeszcze nic się nie dzieje, ale już nie długo.
Dorbii krokusików u mnie tez jeszcze mało, dopiero w pąkach. Irysy bardziej odporne na zimno i kwitną okazale. Nawet nornice się do nich nie dobrały mimo, że w pobliżu znalazłam gniazdo.

[agapuszka_83_28]

Jak pięknie u ciebie

[Margo2]

No i doczekałaś ciepełka.
Jak miło było popracowac dzisiaj w ogrodzie. Jutro chyba zacznę przesadzać

[Soczewka]

Gosiu wczoraj i ja troszeczkę popracowałam w swoim ogrodzie. Wzięłam sie za obcinanie bukszpanów. Z małymi nie było problemów, ale z dwoma dużymi co dostałam od mamy miałam nie lada kłopot. Bardzo trudno mi się je przycinało, nie z każdej strony sa równe i nie zabardzo jestem zadowolona ze swojej pracy. Wcześniej rosły przy siadce i nie mają regularnych kształtów Zastanawiam się czy ich jeszcze bardziej nie przyciąć może wyjdą lepiej. Muszę wstawić fotki to może mi coś doradzicie. I zdążyłam zrobić oprysk na bawełnicę wiązowo-porzeczkową i przędziorka.

[roza333]

śliczne fotki ogrodu

[Rozeta]

Gosia gdzie tam ciepło zimno jak ch.... Już się nie mogę doczekać ładnej pogody. A jak czytam że dziewczyny to już opryski porobiły i inne zabiegi to mi żal bo ja jeszcze nic. Cała część przed domem mi została do uporządkowania.

Dlatego, Moniczko, polecam Ci gorąco swój sposób, tzn. to co się tylko da to sprzątam jesienią. Ścinam badyle, grabię liście, rozrzucam kompost. Zrobiłam próbę i zostawiłam kilka nie obciętych marcinków na zimę. No i z wiosną jak to wszystko wyschło na wiór, to przy ścinaniu pocharatałam sobie ręce i ledwo co ścięłam, takie twarde. Jesienią jest zdecydowanie łatwiej . Na wiosnę i tak przecież jest dużo roboty w ogrodzie, jak choćby grabienie trawnika (wyzionąć ducha można przy okazji :x ), czy odświeżanie rabat. Nie mówiąc o odkopczykowaniu róż, cięciu ich i innych krzewów, przesadzaniu bylin i t.d. Zresztą sama wiesz . Po prostu szkoda naszych rąk i pleców.

[Margo2]

A ja zostawiam sprzątanie na wiosnę i to na ciepłe dni. Ogród nie zając nie ucieknie. zawsze się zdąży.
Monia, a bukszpany wycięte w kulkę?
Jeśli tak to widziałam sposób cięcia. Trzeba byciąć z tektury koło o średnicy mniej więcej wielkości kulki bukszpanowej, to co zostanie z wycięcia stanowi formę do cięcia. Przykładasz do boku krzaka. Wszystko co wystaje poza wycięte koło musi zostać ścięte. To samo można zrobić ze stożkani
To trochę żmudna robota, bo trzeba przejść cały krzak dookoła, ale dla niewprawnej ręki to chyba jedyne rozwiązanie.
Zresztą ja bym sie nie przejmowała tymi nierównościami. Przecież zaraz odrosną

[anka_]

Moniko muszę zostawić swój ślad, żebym mogła trafić do twojego cudnego ogrodu

[Berry]

Chyba byłam w poprzednim wątku, a jak nie to w tym się w takim razie witam ,
Śliczne iryski, u mnie wywalczone i wychodzone krokusiki kwitną na razie, ale to i tak więcej niż w zeszłym roku. Cudowny masz ogród i wspaniały zmysł projektowania,ja właśnie staram się wrzucić (amatorsko) do programu co żem obmyśliła i zobaczyć co za cudo wyjdzie, do Twojego nawet do pięt nie dorośnie, śliczny ogród i projekty.
trzymam kciuki za kolejne rabaty i życzę. Pozdrawiam po sąsiedzku.

[Steasi]

No ja na razie rozkopałam połowę trawnika. A planów nasadzeń jakoś brak. No nie wiem, ale moja mama jak to widzi to wygląda jakby miała za chwilę co najmniej ataku dostać